LIACHOWICZ: TO BYŁA SZKOŁA ŻYCIA
Były mistrz świata Siergiej Liachowicz (25-4, 16 KO) przygotowuje się do być może ostatniej poważnej szansy, czyli walki z Eddiem Chambersem (36-2, 18 KO). "Biały Wilk" w rozmowie z portalem FightHype wspomina trudne czasy dzieciństwa w biednej Białorusi.
- Dorastanie na Białorusi było dla mnie najlepszą szkołą życia. Te doświadczenia przygotowały mnie na największe życiowe wyzwania. Stałem się przez to silniejszy i jeszcze bardziej chciałem osiągnąć coś znaczącego w życiu. Dzieciństwo w Witebsku pomogło zbudować mój charakter.
Liachowicz zapewnia, że 21 stycznia obejrzymy doskonały pojedynek, który na długo zapadnie nam w pamięć.
- Chcę w dalszym ciągu spełniać swoje marzenia i ponownie zostać mistrzem świata. Jestem zachwycony możliwością walki z Eddiem Chambersem. Każdy kto mnie zna wie, że gdy wchodzę do ringu to daję z siebie absolutnie wszystko. Nie zawiedziecie się 21 stycznia. O tej walce kibice boksu będą długo pamiętać! - zapowiedział były czempion WBO.
Myślę że wilk zajedzie Chambersa i wygra przez TKO.