UDANY DEBIUT PEREZA W STANACH
Redakcja, Informacja własna
2011-12-31
Na gali w Cabazon w Kalifornii Mike Perez (18-0, 12 KO) gładko wypunktował twardego Fridaya Ahunanyę (24-9-3, 13 KO) na dystansie dziesięciu rund.
Niepokonany Kubańczyk dominował przez całą walkę, a jedyny gorszy moment zanotował w czwartej odsłonie, kiedy jego przeciwnik kilka razy pod rząd trafiał mocnymi podbródkowymi. Mimo tego sędziowie punktowi przyznali walczącemu z odwrotnej pozycji 26-letniemu Perezowi wszystkie rundy (100-90, 100-90, 100-90).
Kto pierwszy, ten lepszy!
http://www.youtube.com/watch?v=SW1WqyRTroU&feature=youtu.be
Dlaczego? Dlatego że są lepsi. Każdy schemat da się rozgryźć i to kwestia czasu... jak narazie to spory okres czasu: Wladimir przegrał ostatnio 2004-04-10, a Vitali 2000-04-01 (z Lewisem to nie była porażka i wygrałby to) i obecnie nie ma boksera który mógłby im zagrozić.
Wygrałby to bez oka...
Co do Pereza to ma bardzo szybkie lapy,jest dynamiczny,ma niezla obrona polegajaca na dobrej pracy nog i tulowia.Potrafi blyskawicznie skracac dystans,bije urozmaicone kombinacje,mysli w ringu.Obdarzony jest mocnym ciosem,ale nie super mocnym.Nie wiem jak z jego odpornoscia na ciosy,moze niedlugo bedzie mozna zobaczyc jego pojedynek z Ahunany,to dowiem sie czegos nowego o nim