HUCK: TERAZ POWIETKIN, A POTEM LEBIEDIEW!
Marco Huck (34-1, 25 KO), mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej, odpowiadał na pytania czytelników rosyjskiego serwisu sportbox.ru. W trakcie czatu mówił m.in. o pojedynku z Denisem Lebiediewem (23-1, 17 KO) oraz wymienił nazwiska potencjalnych rywali, z którymi może rywalizować w wadze ciężkiej.
- Jesteś gotowy na pojedynek z Denisem Bojcowem?
MH: Ta walka mnie nie interesuje, bo chcę walczyć tylko z mistrzami świata. Mam za sobą doświadczenie zdobyte podczas walk o mistrzowskie pasy. A Bojcow? Musi się czymś wykazać, by doszło do naszej walki. Co chwila jacyś zawodnicy krzyczą: "Chcemy walczyć z Kliczką!" I co oni sobą reprezentują? Aby dostać szanse walki o tytuł mistrzowski, trzeba najpierw coś udowodnić w ringu. Myślę, że pokazałem już na tyle dużo, że mogę mierzyć się z najlepszymi "ciężkimi".
- No dobrze, ale dokonałeś tego w wadze junior ciężkiej a nie w ciężkiej...
MH: To prawie ta sama kategoria wagowa, co pokazuje choćby przykład Amerykanina Evandera Holyfielda.
- Witalij Kliczko w ostatnim czasie pokazał Tomaszowi Adamkowi, a wcześniej Juanowi Carlosowi Gomezowi, że nie stanowią żadnego zagrożenia, ponieważ pochodzą z niższych kategorii.
MH: Niech więc stanie do ringu ze mną. Wówczas zrozumie co znaczy pojedynek z pełnowartościowym pięściarzem wagi junior ciężkiej.
- Kto z wagi ciężkiej, oprócz braci Kliczków i Aleksandra Powietkina, znajdzie się na Twoim celowniku?
MH: A w tej wadze jeszcze ktoś inny?
- Choćby David Haye...
- Przecież on jest na sportowej emeryturze!
- A pozostali? Chris Arreola i Chauncy Welliver.
MH: Nie znam gości.
- A mistrz Europy Robert Helenius?
MH: To mój kolega z grupy. Poza tym, ja myślę o walce o tytuł mistrza świata a nie Europy.
- Jesteś odważny, rzucając wyzwanie Kliczkom i Powietkinowi. Na czym opierasz swoją pewność siebie?
MH: Trzeba wierzyć w siebie. Większość pięściarzy przegrywa z Kliczkami przed walką. Ale ja jestem prawdziwym facetem i zawsze robię wszystko, by być najlepszym. Nie tylko w boksie. Z początku ten sport walki wcale mnie nie interesował, w przeciwieństwie do karate, czy kickboxingu.
- Dlaczego zakończyłeś starty w tamtych dyscyplinach?
MH: Pojawiły się nowe cele. Mając 18 lat zostałem mistrzem świata w kickboxingu, a potrzebowałem czegoś więcej. Boks zacząłem rozumieć dopiero po kilku zwycięstwach.
- Dlaczego nie chcesz walki rewanżowej z Lebiediewem?
MH: Najpierw chcę walczyć z Powietkinem, a następnie wrócić do wagi junior ciężkiej, specjalnie na rewanż z Lebiediewem. Byłem gotowy stanąć z nim w ringu już kilka dni po naszej walce, ale takie decyzje nie podejmuję ja, tylko mój promotor, Wilfried Sauerland. Pojedynek z Lebiediewem był wielką bitwą, w trakcie którego zmierzyli się ze sobą dwaj wielcy wojownicy. Kiedy sędzia podniósł do góry moją rękę poczułem wielką satysfakcję. To nie była moja decyzja, moja ocena walki, tylko sędziów.
- Uważasz się za zwycięzcę walki z Lebiediewem?
MH: Myślę, że żaden z nas nie miał wyraźnej przewagi. Sędziowie mogli równie dobrze orzec remis. Nawiasem mówiąc, walczyłem z kontuzją. Nie myślcie, że się teraz tłumaczę. Zgoda, walka była wyrównana.
Liczę, że Powietkin go zniszczy, chociaż już teraz spokojnie można stwierdzić, że niczego go to nie nauczy.
Kilka dni temu pisali że on waży już 107kg a teraz mówi że wróci do Cruser?
ach,to niemieckie poczucie humoru
To Adamek nie byl pelnowartosciowym cruiserem? Hahaha Huck niezly tekst :)
100% szanse na mega wpier#ol, chętnie to zobaczę.
"MH: Niech więc stanie do ringu ze mną. Wówczas zrozumie co znaczy pojedynek z pełnowartościowym pięściarzem wagi junior ciężkiej."
Ty buraku , ktos taki jak Gomez w latach swojej swietnosci , zjadl by cie na podwieczorek , mam wielka nadzieje ze do pojedynku z Saszka dojdzie i ten mu pokaze co znaczy dobrze wyszkolony zawodnik , a co burak i osilek!!!!!
Śmieszne jest to, że mu wierzysz.
Zastanawia mnie co ci skłoniło do wywnioskowania, że ja mu wierzę. Ale rozumiem, czasem ciężko jest wyczuć ironię jak się jej nie słyszy, tylko czyta :)
Skłoniło mnie to, co napisałeś :)
"Śmieszy mnie jego ignorancja, jeśli chodzi o znajomość innych zawodników heavy weight".
maciej1979
Vitek po dżentelmeńsku, wręcz z pobłażliwością będzie obijał Hucka. Nie będzie żadnego furiackiego ataku i nokautu w 1. rundzie.
a wy cały czas marzycie że nagle rzuci się na pyskatego Hucka czy Haye jak lampart na gazele....
Skoro Witek walczy tak samo już prawie 50 razy to jakie jest prawdopodobieństwo, że zmieni się w 2 metrowego białego Tysona???
Ty pod postem o wadze ciężkiej/cruiser???
PORA UMIERAĆ :)))))))))
Ja BARDZO chciałbym zobaczym Hucka leżącego na deskach!.
Sasza ma bardzo mocny cios i świetną technikę, więc myślę że Znokautuje tego KAPITANA;-)