PETERSON: W REWANŻU POSTARAM SIĘ O NOKAUT
Lamont Peterson (30-1-1, 15 KO) jest zmęczony wypowiedziami Amira Khana (26-2, 18 KO), który nie potrafi przyznać się do porażki. "Havoc", który odebrał Brytyjczykowi tytuły mistrza świata WBA Super oraz IBF w wadze junior półśredniej, zapewnia, że stać go na znokautowanie Khana w rewanżu.
- Chcę wszystko wyjaśnić, choć jestem przekonany, że wygrałem tę walkę uczciwie. Myślę, że mogę znokautować Khana w rewanżu. Promotorzy starają się wkładać mu do głowy te wszystkie rzeczy, żeby uwierzył, że nie przegrał tamtej walki. Wmawiają mu, że został oszukany, obrabowany i przez to Khan nie czuje się jak pokonany zawodnik. Amir powinien pogodzić się z tą porażką. Nie chcę więcej dyskusji na ten temat. Najlepiej zakończyć ten temat, wygrywając z nim przed czasem i jestem przekonany, że mogę tego dokonać - powiedział 27-letni Peterson.
Jeśli w boksie przegrywał będzie ten, kto na to "zasłużył" a nie lepszy w ringu, to jesteśmy na najlepszej drodze żeby z boksu zrobić bagno.
Warren
Ostatnia walka Pacmana nic nie rozwiała. W boksie wiele było sytuacji, gdzie jeden nie leżał drugiemu - to normalne. A może się męczyć z B, C może zdeklasować B - ale to nie znaczy, że C wygra z A!
Khan w pełni zasługuję na rewanż, choćby za to, że wynik walki był kontrowersyjny.
Deter
zgadzam się w 100% procentach. Trash talking stosuję każdy, jednak widzę że ten w wykonaniu Khana denerwuję wszystkich najbardziej.
A odnośnie walki z FMJ. To z kim on by miał walczyć? Po za Paciem, opcja Amira wydaję się być jedną z najciekawszych.