HELENIUS vs CHISORA - NAJGORSZY SĘDZIOWSKI WERDYKT 2011 ROKU
Witryna CompuBox opierając się na statystykach ciosów wybrała najgorszą sędziowską decyzję 2011 roku. Miano "wałka roku" przyznano werdyktowi z walki Derecka Chisory (15-2, 9 KO) z Robertem Heleniusem (17-0, 11 KO). Brytyjczyk wyprowadził dokładnie o 138 więcej celnych ciosów, a mimo to w oczach sędziów Giuseppe Quartarone i Manuela Palomo przegrał 113-115. Jedynym sprawiedliwym okazał się Leszek Jankowiak, który w stosunku 115-113 wytypował wygraną "Del Boya".
W zestawieniu znalazło się miejsce dla trzech innych werdyktów sędziowskich z walk Julio Cesara Chaveza Juniora z Sebastianem Zbikiem (zwycięstwa Chaveza, Zbik zadał o 135 celnych ciosów więcej), Felixa Sturma z Matthew Macklinem (zwycięstwo Sturma, Macklin zadał o 127 celnych ciosów więcej) i ponownie Sturma remisującego z Martinem Murrayem (Murray zadał o 76 celnych ciosów więcej).
No chyba, że jest już przestawiony na niemiecką filozofie "wygrana to wygrana, nie ważne w jakim stylu i czy słuszna" ...
Kradzieże powinny być karane, okradziono Anglika z wielkiego zwycięstwa.
Ale dziennikarze i kibice wiedzą swoje, i to jest to co ja od zawsze mówiłem, Helenius to nikt.
pozdrawiam
"Wątpliwy werdykt po BARDZO WYRÓWNANEJ walce":P
Widac ze zrobil postepy od walki Zaveck v Jackiewicz.
Moze kiedys jeszcze beda z biego ludzie.
Komisja sledcza.
A tak powaznie to powinni uniewazniac takie werdykty,a sedziom odbierac prawo do sedziowania takich walk,albo zabierac im licencje.
Powinni takze zrobic cos z werdyktem Pacquiao v Marquez
Nie, nie powinni zrobić coś takiego z werdyktem Pac-JMM. Ja co prawda punktowałem 115-113 dla JMM, ale 114-114 uważam za równie możliwe. To była wyrównana walka i wynik mógł iść w dwie strony. Z kolei Helenius - Chisora to było jednostronne widowisko.
A tak poważnie to jak o tym myślę to nie jest mi do śmiechu.
pozdrawiam
Data: 27-12-2011 14:38:30
No proszę, Jankowiak teraz wyjdzie na ostatniego sprawiedliwego, kto by się spodziewał. No ale wiadomo, że zawsze chce dobrze. Jestem ciekawy czy brano pod uwagę to, że w boksie punktuje się rundy, a nie całość walki? "
to bez znaczenia skoro w każdej rundzie dużo więcej ciosów zadawał Chisora
----
"Autor komentarza: rogal
Data: 27-12-2011 14:40:22
Dwa sędziowie, którzy widzieli zwycięstwo Heleniusa do więzienia, a Pan Jankowiak, który widział wygraną Chisory zaledwie 2 punktami do poprawczaka.
Kradzieże powinny być karane, okradziono Anglika z wielkiego zwycięstwa."
dokładnie, na dobrą sprawę gdyby wynik był 120-108 dla Chisory to nie powinno być rabanu, tam były ze 2-3 wyrównane rundy które ewentualnie można było przyznać zarówno jednemu jak i drugiemu...
reszta rund to dominacja zdecydowana Chisory
Czy jest to poprostu zmyslona historia ktora ma usprawiedliwic slaba postawe Heleniusa ??
Oczywiscie nie mozna go obarczac wina za "walek sedziowski"...
Mam nadzieję że zarówno forumowicze będą mieli realistyczne jak to ująłeś podejście do Heleniusa, jak i Ty będziesz miał realistyczne podejście ))) do Adamka.
Mam nadzieję że zarówno forumowicze będą mieli realistyczne jak to ująłeś podejście do Heleniusa, jak i Ty będziesz miał realistyczne podejście ))) do Adamka"
LOL...Moje podejscie do Adamka, wbrew pozorom, jest bardzo realistyczne. Reasumujac szybciutko: Goral to wciaz czolowy piesciarz swiata w swojej dywizji a jego pojedynki sa zawsze atrakcyjne, glownie ze wzgledu na fakt, ze jest on malym ciezkim i bez wzgledu na poziom przeciwnikow, zawsze bedzie mial dosc trudne przeprawy ringowe.
Nie posiadajac pojedynczego uderzenia nokautujacego, zawsze bedzie musial "oszukiwac" swych oponentow. Z wielka przyjemnoscia zobaczylbym Adamka w ringu z Haye i Povetkinem. Mysle, ze nie ma na tym forum nikogo, kto watpilby w zwyciestwo Gorala nad takimi "drewniakami" jak Helenius czy Dimitrenko???
Zwłaszcza atrakcyjne podczas obijania emerytów, a najbardziej atrakcyjna była z Vitalijem:)
Zwłaszcza atrakcyjne podczas obijania emerytów, a najbardziej atrakcyjna była z Vitalijem:)"
Pomijam tutaj prywatne animozje lub zachwyty, a raczej opieram sie na statystyce. Goral byl jedynym w US piesciarzem wagi ciezkiej w 2010 i 2011, ktory potrafil sciagnac na swe walki taka ilosc fanow. Jest to z pewnoscia wymiernikiem atrakcyjnosci i wartosci rynkowej kazdego zawodnika. Nawet porazka w zlym stylu z Vitaliyem, byla sukcesem bardzo wymiernym.
"Myślę, że nie ma na tym forum nikogo, kto wątpiłby w zwycięstwo Góral nad takimi drewniakami, jak Helenius, czy Dimitrenko?"
Jednak się mylisz. Nie wypowiadam się odnośnie Dimitrenki, bo to facet o słabej psychice, po którym nie wiadomo, czego się spodziewać. Natomiast stanowczo obstawiałbym zwycięstwo Heleniusa w walce z Adamkiem. Zacznę od tego, że nie powinno się oceniać żadnego boksera na podstawie jednej walki. Heleniusowi walka z Chisorą nie wyszła, podobnie, jak Adamkowi nie wyszła walka z Witalijem Kliczką. I w jednym i w drugim przypadku mieliśmy do czynienia z niespodziewanym spadkiem formy w stosunku do poprzednich występów. Skoro więc nie oceniamy Adamka, jako "najgorszego przeciwnika Kliczków na przestrzeni ostatnich 5 lat", to konsekwentnie nie oceniajmy Heleniusa jako "drewniaka nie mającego pojęcia o boksie". Nie wiem, jakie popełniono błędy w przygotowaniach, ale Helenius w walce z Chisorą był dużo wolniejszy niż zwykle, a do tego kompletnie zagubiony taktycznie i nie mogący znaleźć recepty na styl walki przeciwnika. Dokładnie to samo przydarzyło się Adamkowi we Wrocławiu ( a także np. Frochowi w walce z Wardem i Pacquiao w walce z Marquezem). Porównując Heleniusa z Adamkiem na podstawie nie jednej, a np. pięciu ostatnich walk, widzę więcej argumentów na korzyść Fina. Przede wszystkim warunki fizyczne i siłę ciosu, które to argumenty często (choć nie zawsze) rozstrzygają w królewskiej kategorii. Trzeba pamiętać o tym, że Adamkowi nigdy nie leżeli dwumetrowcy, a problemy miał nie tylko z Kliczką, ale również z Grantem, a nawet McBride'em. Wierzę, że zarówno Adamek, jak i Helenius nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i mam nadzieję, że kiedyś dojdzie do pojedynku pomiędzy nimi.
Każda twoja wypowiedż jest nieadekfatna do danego tematu w 80%
Pisałem wiele razy ze przez ciebie tutaj wiele ciekawych osób zbanowali.
Pojawił się Adamek i pojawiłeś się ty a za tobą gówno się przyplątało!
A wszystkich pozdrawiam oprócz ciebie kanalio internetowa!
Chisora, a Vit - to jest spora różnica, przekonasz sie w lutym. Helenius jest fińskim listonoszem i nic tego zmieni, pokonał trzech mistrzów past prime, którzy idealnie mu pasowali może poza białym wilkiem notabene przez 8 rund go obijal. Dimitrienko ma większe umiejętności, tylko pod kopuła jest słabo. Obaj do obicia przez Adamka
"Z wielka przyjemnoscia zobaczylbym Adamka w ringu z Haye i Povetkinem. Mysle, ze nie ma na tym forum nikogo, kto watpilby w zwyciestwo Gorala nad takimi "drewniakami" jak Helenius czy Dimitrenko???"
Ja szczerze w to wątpię. Szanse by miał, ale faworytem by nie był w obydwu przypadkach. Jeśli chodzi o Haye i Powietkina, to różnicę widać gołym okiem i niestety Adamek jest słabszy w prawie każdym aspekcie walki. To nie ta liga. Rozumiem, że jesteś patriotą i myślisz pozytywnie, ale rzeczywistość jest trochę inna od powtarzanych jak mantra "prawd" na temat Adamka. Tomek nie ma warunków fizycznych, ani siły na HW. Nie nadrabia też techniką, którą zawsze miał dość toporną. Szybkość ma na dobrym poziomie, ale taki Haye jest np. szybszy. Przy czym Haye uderza dynamicznie, a uderzenia Tomka są bez balansu. Obrona Adamka jest tragiczna. Może pokonać kilku solidnych, a szczególnie podstarzałych, czy wolnych zawodników, ale mistrzem świata nigdy już nie będzie. Jest co najmniej kilkunastu lepszych od niego. Przykro mi.
a kto powiedział, że Helenius jest utalentowany? jego atutami są warunki fizyczne, bardzo mocny cios i mocna szczęka, nic więcej, ale w obecnej HW wystarczy by być liczącym się zawodnikiem. Ja Heleniusa lubię za to, że jest odważnie prowadzony i oprócz braci Kliczko jest otwarty na konfrontację chyba z każdym zawodnikiem w wadze ciężkiej. w potencjalnym pojedynku z Dimitrenką jeżeli ktoś ma wygrać na punkty to raczej będzie to Niemiec bo jakby nie patrzeć jest lepiej wyszkolony technicznie niż Fin, ale znając Heleniusa, będzie próbował zakończyć ten pojedynek przed czasem. czy mu się uda? zobaczymy. on nie musi ciągle wygrywać żeby mieć u mnie sympatię. podobnie traktowałem Arturo Gattiego. wg mnie nie jest to pompowany zawodnik, aczkolwiek jest otoczony protekcją Saurlanda. czy ma szansę wygrać z Kliczkami? ma szansę jak każdy inny, ale z jego ciosem, twardą szczęką i zasięgiem ramion może być bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem dla każdego, również dla Ukraińców, bo nikt nie jest idealny, a z tak silnie bijącym przeciwnikiem jak Robert chwila nieuwagi czy spóźniony refleks może sporo kosztować.
a kto powiedział, że Helenius jest utalentowany? jego atutami są warunki fizyczne, bardzo mocny cios i mocna szczęka, nic więcej, ale w obecnej HW wystarczy by być liczącym się zawodnikiem..."
Wielokrotnie zauwazylem tutaj wpisy odnoszace sie do "talentu" Heleniusa i tego, ze nawet Klitschkos moga z nim miec problemy. Oczywiscie po walce z Chisora, weryfikacja musiala nastapic i to bardzo szybka. Zgodze sie jednak z toba, iz we wspolczesnej wadze ciezkiej, nawet takie "drewniaki" jak Helenius moga znalezc sie w top 10. Przykre, ale hej...
niewiarygodnym cudem da wyrównaną walkę to i tak przegra przez decyzję.
Jedyna szansa to mocarna łapa, tytanowa szczęka i warunki fizyczne.
Dlatego Fin ma chyba największą szansę w starciu z braćmi. Zwłaszcza
z Władkiem. Inna sprawa ,że nie są to zbyt duże szanse.
...horągiewo laboratoryjna..
...jest nieadekfatna"
LOL... Absolutna odpornosc na asymilacje jakiejkolwiek wiedzy...
Ble,ble,ble
...Szanse by miał, ale faworytem by nie był w obydwu przypadkach. Jeśli chodzi o Haye i Powietkina, to różnicę widać gołym okiem i niestety Adamek jest słabszy w prawie każdym aspekcie walki..."
No coz... Nie jestem przekonany o tych przewagach Haye a juz zdecydowanie nie Povetkina. Niestety Adamek nie jest juz mlodzieniaszkiem a jego najwieksze zalety (mobilnosc ringowa i aktywnosc)beda zweryfikowane juz w czerwcu 2012.