BIOFILE DELVINA RODRIGUEZA
Po dwóch wojnach z Pawłem Wolakiem (29-2-1, 19 KO) popularność w naszym kraju zyskał Delvin Rodriguez (26-5-3, 14 KO). 3 grudnia reprezentant Dominikany pokonał naszego
"Wściekłego Byka" i zakończył tym samym karierę Polaka. Znany dziennikarz Scopp Malinowski przygotował tzw. "Biofile" Rodrigueza, czyli jego sylwetę.
Ostatnia przeczytana książka: To była hiszpańska literatura – El Paso Texas Trafficking.
Pierwsza praca: Kasjer w McDonalds.
Pierwsze bokserskie wspomnienie: W wieku 9 lat przyszedłem pierwszy raz na salę treningową. Chodziłem dookoła gymu i spoglądałem na worki, gruszki i cały ten sprzęt. Myślałem, że to plac zabaw dla dzieci.
Bokserskie inspiracje: Przyleciałem do USA z Dominikany. Nie znałem języka, nie miałem znajomych. Zajęcia bokserskie odbywały się w ramach zajęć poza lekcyjnych. Poznawałem tam nowych kolegów. Zainspirowali mnie słynni wojownicy – Oscar De La Hoya i Julio Cesar Chavez. Kiedy rozpoczynałem boksowanie oni byli dla mnie najlepszymi pięściarzami.
Najwspanialszy bokserski moment: Pierwsza walka z Wolakiem. Byłem skazywany na pożarcie przez bukmacherów. Ludzie myśleli, że Paweł mnie staranuje. Zaskoczyłem bokserski światek. Zaskoczyłem przeciwnika i cały jego team. Drugi moment to zwycięstwo w rewanżu w Madison Square Garden.
Najtrudniejszy przeciwnik: Muszę powiedzieć – Paweł Wolak. Ten facet się nie zatrzymuje, cały czas idzie do przodu. Nie możesz pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji.
Obecny samochód: BMW 535 Si. Czarny.