
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych bokserów w wadze ciężkiej - Eddie Chambers (36-2, 18 KO) - nie kryje swojej złości po tym, jak do mediów trafiła informacja, że Marco Huck (34-1, 25 KO) w swoim pierwszym pojedynku w królewskiej dywizji może zmierzyć się z mistrzem świata WBA 'World', Aleksandrem Powietkinem (23-0, 16 KO).
Według Amerykanina taki obrót spraw jest niesprawiedliwy. - Huck nigdy nie walczył w wadze ciężkiej, więc nie powinien dostać od razu szansy zdobycia pasa - to niedorzeczne - powiedział były pretendent do tytułu mistrza świata federacji IBF, WBO i IBO.
Do starcia Hucka i Powietkina miałoby dojść 25 lutego na gali grupy Sauerland Event.