PAVLIKA PROBLEMÓW CIĄG DALSZY
Coraz trudniej wierzyć, że Kelly Pavlik (37-2, 32 KO) będzie jeszcze w stanie wrócić do formy i podjąć rywalizację z czołowymi pięściarzami kategorii super średniej lub półciężkiej. Ubiegłej nocy "Duch" został aresztowany za jazdę quadem pod wpływem alkoholu.
Pavlik wraz z przyjacielem wjechali na prywatną posesję i dokonali sporych zniszczeń. Właściciel zeznał, że mężczyźni byli wobec niego agresywni i znajdowali się w stanie nietrzeźwości. Policja zatrzymała byłego mistrza świata nieco później. Z raportu wynika, że gdy przedstawiciele prawa przyjechali do jego domu, Pavlik chwiał się na nogach i mówił bardzo niewyraźnie...
Niedawno pięściarz rozstał się w atmosferze skandalu ze swym wieloletnim trenerem - Jackiem Loewem. Wcześniej Kelly'emu udało się przekonać Boba Aruma, że problemy z alkoholem ma już za sobą i jest gotów, by całą swoją uwagę znów poświęcić treningom. W swoim ostatnim występie Pavlik pokonał w słabym stylu Alfonso Lopeza. Kilka tygodni później w ostatniej chwili wycofał się z walki z Darrylem Cunninghamem, głośno wyrażając swoje niezadowolenie z proponowanych mu pieniędzy. Teraz cierpliwość szefa Top Rank zostaje po raz kolejny wystawiona na próbę. Wygląda na to, że 29-letni "Duch" znika ze sceny...
Świetne porównanie.....
Możesz już wyjść
Widać że Pavlik ma nowy prime tylko że w innej dyscyplinie.
Lepiej swoją prześwietl.
To nie jest już pierwszy taki przypadek w wykonaniu Pavlika.
Od długiego czasu chleje i nawet odwyk mu nie pomógł. Koleś już był stracony na straty (gadanie bzdur o trzeźwości i rzekomy powrót do walk z czołówką) a skończyło się chlaniem.
Teraz w dodatku news o prowadzeniu po pijaku i robienie burd.