SOLIS I HAYE KLAUNAMI, ARREOLA Z NAJLEPSZYM POWROTEM
Portal boxinginsider.com opublikował drugą część podsumowania roku 2011 w wadze ciężkiej. Wcześniej wyróżnieni zostali nasi bokserzy, Mariusz Wach (26-0, 14 KO) w kategorii nokaut roku i Artur Szpilka (9-0, 7 KO) jako debiutant roku. Tym razem ciepłe słowa zebrał Chris Arreola (34-2, 29 KO), cięgi otrzymali Odlanier Solis (17-1, 12 KO) i David Haye (25-2, 23 KO).
Powrót roku: Chris Arreola (34-2, 29 KO)
Arreola zawsze obiecywał kibicom świetną formę, ale wyniki ważenia z reguły brutalnie tliły te zapowiedzi. W roku 2011 "Koszmar" postanowił faktycznie odmienić swój los i zamiast objadać się burritos więcej czasu spędzał na sali treningowej. Wreszcie zaczął serio traktować kibiców i samego siebie. Wprawdzie Arreola nie pokonał nikogo ze ścisłej czołówki, ale odniósł pięć przekonywujących zwycięstw. W maju udało mu się osiągnąć zaskakująco niską zawartość tkanki tłuszczowej – podczas pojedynku z Nagym Aguilerą odchudzony Cristobal wniósł na wagę dokładnie 106.1 kg. Pogromca Olega Maskajewa wytrzymał z nim tylko trzy rundy. Zapewne w przyszłym roku Arreola otrzyma drugą szansę wywalczenia mistrzowskiego pasa. Pierwszy jego zapędy powstrzymał Witalij Kliczko bijąc go w Los Angeles. Drugim koszmarem Arreoli stał się Tomasz Adamek.
Klaun roku: Odlanier Solis (17-1, 12 KO)
Oto facet, który rzekomo rozrósł się do ponad 130 kilogramów. Uciekinier z Kuby mieszka na co dzień w Miami i najwidoczniej muszą mieć tam dobre bary i restauracje. W marcu dostąpił zaszczytu walki o mistrzostwo świata WBC z Witalijem Kliczko. Pięściarze z "Gorącej Wyspy" znani są z zamiłowania do biżuterii i pieniędzy. Solis zasłynął złotym naszyjnikiem przedstawiającym Sponge Boba, który czynił jego wizerunek dość śmiesznym. Większy kontrast z ułożonym erudytą, jakim bezwątpienia jest starszy z braci, trudno byłoby sobie wyobrazić.
"La Sombra" przegrał oczywiście z Witalijem i dokonał tego w stylu, o którym długo się dyskutowało. Do dzisiaj trwają dywagacje, czy promowany przez Ahmeta Oenera zawodnik nie symulował kontuzji. Solis jest obrazem wszystkiego co złe w dzisiejszej wadze ciężkiej.
Klaun roku, miejsce drugie: David Haye (25-2, 23 KO)
Brytyjczyk otrzymał to "wyróżnienie" za całą otoczkę przed i po walce z Władimirem Kliczko. Ukraiński czempion pewnie wypunktował największą gębę wagi ciężkiej. Jaka była reakcja Haye’a po walce? Słynne już wymówki ze złamanym palcem u nogi, który uniemożliwił mu walkę na pełnych obrotach. "Hayemaker" prawdziwe show odstawił na konferencji po walce, kiedy wszedł na stół w sali konferencyjnej, zdjął klapki i pokazał całemu światu przyczynę swojego niepowodzenia.
- kiedy to Samuel Peter dostał baty od Nagy Aguilera?
To Sam Peter spuścił mu wpierdol w drugiej rundzie...
Może autorowi chodziło o Maskajewa?
Haye klaun i to bez dwóch zdań. Solis też
To o kant H..a te podsumowanie!
Co do otoczki zrobionej przez Haye'a to faktycznie ośmieszył się
tym paluszkiem i gadką przed walką.Mimo wszystko udownodnił że
w wadze ciężkiej jest nr 3.
Co do otoczki zrobionej przez Haye'a to faktycznie ośmieszył się
tym paluszkiem i gadką przed walką.Mimo wszystko udownodnił że
w wadze ciężkiej jest nr 3"
- mam podobne zdanie na ten temat.
Ja ewnetualnym pojedynku 130 kilogramowego Solisa ze 106 kilogramowym Arreola,stawialbym na tego pierwszego...
Solis nawet tej wagi nie potrafi zgubic
To z kolei żart roku. Facet spędził kilka miesięcy w szpitalu, przeszedł trzy operacje... a ktoś nada wątpi, że to była symulacja. Ręce opadają.
Zawsze krytykowałem Solisa za lenistwo, obżarstwo itd....
Ale równie durnego tekstu dawno nie czytałem.
Solis przynajmniej wyszedł z "pomysłem" a jak się podejrzewa o symulanctwo to proszę jakiekolwiek dowody czy chociaż poszlaki.
Nie wiem dlaczego np.nr 3 nie był Adamek....tyle pierdolenia o szybkości, twardości nieziemskiej technice itd a w ringu...wynik wiadomy był po pół minucie, zabawa jak młody kotek z przyduszoną myszka...
Ale to dopiero w marcu było :) Dimitrienko to żaden bokser, zwyczajny klaun.
To klekanie Haye to byl element taktyki,obliczony na odebranie punktow Wladimirowi.Co po czesci sie udalo
Wlad dzieki przewadze wzrostu nad wiekszosci swoich rywali,przy kazdej sytuacji,kiedy mniejszy rywal skraca dystans i probuje przedostac sie do poldystansu,klinczuje i "wiesza sie" na swoim rywalu
Jak do tej pory zaden rywal Kliczki nie potrafil znalezc skutecznej metody,zeby zniechecic go do tego typu trikow
Haye to moze i klaun,ale bardzo bogaty
Co do Haye'a to rozumiem te argumenty, ale skoro it works for him... po prostu jeho image sceniczny, bo boks to dzis przede wszystkim showbiznes.
Dla mnie klaunem jest Hasim Rahman, ktory walczy z leszczersami i odgraza sie ze pokona Powietkina, albo Manuel Charr, ktory przegral z Zackiem Pagem, a rzuca wyzwanie Witalijowi.
To pajac i klaun,ale tak jak napisał Wolf,żałosny,a nie śmieszny.
To co pokazał z Władkiem to żenada.Miał urywać głowy,a cały czas uciekał, unikał walki i bił pokłony Mistrzowi z Ukrainy jak poczuł się zagrożony.
Dobrze,że mu jeszcze loda nie zrobił,gamoń jeden.
Paluszek sobie dziewczynka Hayeczka potłukła i dlatego przegrała,biedactwo,a z beztalenciem Wałujewem to znowu rączka panienke bolała,ojajaj.
PAJAC,Klaun i Pozer zasr@ny.
Autor tego artykulu to typowy antyfan solisa,haye i fan areoli który jest podniecony zrzucona przez niego waga i obijaniem bumow
Ale pierdolisz glupoty
Nie pierdole .
Ty pierdolisz . Albo za głupi jesteś żeby zrozumieć .
Hahahaha,świetne podsumowanie.
Myślisz że Haye dla jaj się kładł? Poza tym twoje komentarze świadczą o wszystkim... nie wiem skąd to porównania do ''zawodu kobiet o wdzięcznej polskiej nazwie''
Jakieś kompleksy?
Haye walczył z Władkiem,a Adamek z Witkiem,a to jest zasadnicza różnica ;) nie od dzisiaj wiadomo,że Władek wykorzystuje zasięg ramion i raczej nie szuka nokautu,a Witek wydaję się bardziej aktywny w ringu...
Kompleksy ? Nie rozumiem . Wytłumacz mi jakie jest psychologiczne / logiczne/ językowe połączenie między pisemnym porównaniem kobiety sprzedającej swoje wdzięki za pieniądze do mężczyzny sprzedającego swoją godność ( plus robiącego świadomie szmatę z gęby , i z wyrachowaniem wała z kibiców ) również za pieniądze do kogokolwiek kompleksów ?
Wladek ma jeden z najsilniejszych pojedynczych ciosow w historii hevy,a Haye ma dosc podejrzana szczeke,wiec co w tym dziwnego,ze nie mial ochoty zbierac strzalow na jape?
Przyjol taktyke,ktora dla takich laikow jak ty jest nie zrozumiala.Pomimo ze ponoc ogladasz boks.Moze kiedys poza wlepianiem galow w telewizor,zaczniesz rozumiec co sie dzieje na ringu
Podobnie jak otoczke dotyczaca samych walk
Boks to czesc showbiznesu i wielu piesciarzy poza umiejetnosciami sprzedaje rownierz swoj image.Zeby zainteresowac walka niedzielnych kibicow.Sadzac po twoich wypowiedziach to mu sie udalo,bo walki Haymakera ogladsz pomimo,ze to rynsztok i be...
Data: 20-12-2011 22:14:39
buahahaha, Haye teraz siedzi i pierdzi w stołek bo chcąc nie chcąc jest ustawiony na całe życie, czy to wam się podoba czy nie. I kto tu jest klaunem ?
Zapomniałeś że pieniądze to nie wszystko zatem klaunem wciąż pozostaje Haye :)
Klauni roku w wadze ciężkiej to niewątpliwie Dimitrienko, Charr i oczywiście Fury, jeden z największych klaunów P4P.
Klaun roku wśród portali bokserskich: boxinginsider.com
Lecz może kiedyś jak już przejdziesz ewolucję od " takich jak ty " laików i poprzestaniesz na " wlepianiu gałów " w telewizor to w końcu zrozumiesz co się dzieje w ringu . I pojmiesz może również wtedy że to nie boks jest częścią showbiznesu tylko ewentualnie na odwrót i to nie image decyduję o wartości i sukcesie boksera tylko jego umiejętności co przykład wręcz nudnych Kliczko pokazuje najlepiej .
Aha . I możesz sobie darować pisanie podobnych komentarzy bo no i tak na nie nie odpiszę . W taki sposób to możesz sobie popisać z kolegami na gg .
Chcąc nie chcąc jest ustawiony na całe życie jako pajac i klaun to się akurat zgadza.
"Boks to czesc showbiznesu i wielu piesciarzy poza umiejetnosciami sprzedaje rownierz swoj image.Zeby zainteresowac walka niedzielnych kibicow."
No to sprzedał swój image klauna i pajaca potwierdzając to w ringu
.
Co innego jak ktoś szczeka przed walką i udawadnia to w ringu,nawet nie wygrywając,ale robiąc swoje,a tu dziewica zawsze szczeka ,a potem pierdzi i sra w galoty,pozostawiając tylko smród i nic więcej.
Wszyscy z niego leją,nawet rodacy i nie uważają go za prawdziwego mistrza tylko pajaca.
Ty jestes tepy czy tylko takiego udajesz?Widziales walke Kliczko-Haye,czy tylko o niej gdzies przeczytales i to raczej nie bylo forum bokserskie
Nie widziales doskonalych unikow Haye,jego balansu,zwodow...
Juz ci w poscie powyzej napisalem,czym byly powodowane uklekniecia anglika.Nadal nie rozumiesz?
Masz zlosc ze Haye zrobil ciebie w wala,bo myslales ze on wyjdzie na ring i da sie efektownie znokautowac,zeby takie hejty jak ty mialy ucieche
Ogarnij sie
A czy mi odpiszesz to mi zwisa,bo takich niedzielnych kibicow,bez cienia pojecia o boksie nie majacych nic ciekawego do powiedzenia to na Forum jest na peczki.Niestety
wlad tez mial znokautowac Haye i nawet to sobie flamastrem nagryzmolil na lapie.A spierdalal po ringu przed lzejszum o 20 kg i polglowy mniejszym rywalem az gwizdalo.Do jest dopiero klaun
Daleki jestem od obrazania kogo kolwiek ale tekst jest naprawde beznadziejny..Idea mialo chyba byc pokazanie lekkiego piora i cietego dowcipu autora , taka samoprezencja ale efekt wyszedl PONURY..
Jak mozna pisac ze czyjs wizerunek jest smieszny, w tym przypadku Solisa??..to chyba jego sprawa jak chodzi ubrany w czym i jaka nosi bizuterie??..po drugie Solis odniosl kontuzje i dal swietna runde przeciwko Vitowi..Poprostu kontuzja, ktora sie w boksie zdarza..
@andrewsky
Wład jest ciotą i walczy jak ciota,zachowawczo i bezpiecznie,boi się o własną szklankę,bo wie,że jeden mocny strzał i po nim ,leży na dechach jak długi i szeroki.
Ale nie pajacuje tak jak Haye przed w czasie i po walce.
Nawet Vitek nie znokautuje tego Pajaca,bo on unika walki ,podobnie jak Vitek nie znokautował Johnsona,bo ten przyjechał tylko i wyłącznie z zamiarem przetrwania 12 rund,to był dla niego nielada wyczyn,przetrwać w ringu z tym królem nokautu 12 rund.Udało mu się.To samo jest z CIOTĄ Gaye.
Znowu będzie spierd@lał z zamiarem przetrwania 12 rund i szczycenia się tym,a przy okazji będzie znów robił z siebie błazna i szmaciarza bez godności i honoru.Będzie się kładł,klęczał,robił lody,a później wylezie na konfie i powie: przegrałem,bo mnie paznokcie i włosy bolały.