PLEBISCYT BOKSER.ORG - JAK GŁOSOWALIŚCIE PRZED ROKIEM NA POLAKÓW?
Trwa druga edycja naszego dorocznego Plebiscytu, w którym do wygrania będą bardzo atrakcyjne nagrody. Informację o nich podamy jeszcze przed świętami. Tymczasem, zachęcając do udziału, chcemy przypomnieć Wam, jak głosowaliście w pierwszej edycji Plebiscytu, w ubiegłym roku. W odróżnieniu od tegorocznej edycji, w pierwszym Plebiscycie proponowaliśmy Wam jedynie sześć kategorii z podziałem na Polskę i świat. Dziś przypominamy jak głosowaliście w polskich kategoriach.
Pięściarzem roku w Polsce został Tomasz Adamek, były mistrz dwóch kategorii, opromieniony czterema zwycięstwami w królewskiej dywizji, zmierzający do walki z Witalijem Kliczką. Głosowało na niego ponad 90% uczestników Plebiscytu, podczas gdy na drugiego Krzysztofa Włodarczyka zaledwie kilka procent. Niestety rok 2011 nie był już dla "Górala" taki szczęśliwy. W tegorocznym plebiscycie jego miejsce wśród nominowanych do tytułu polskiego pięściarza roku zajął Mariusz Wach, którego kariera nabrała rozpędu i to on znajduje się w miejscu, w którym Adamek był przed rokiem. Przebieg walki "Górala" z Kliczką jest faworytem w rywalizacji do tytułu roczarowania roku w naszym kraju, natomiast z pewnością uznanie kibiców w kategorii wydarzenie roku zyska sam fakt walki o pas w trzeciej kategorii wagowej i bezprecedensowy, historyczny wymiar całej gali na wrocławskim stadionie.
Walką roku 2010 z udziałem polskiego pięściarza wybraliście aż 92 % głosów pojedynek Tomasza Adamka z Chrisem Arreolą. Tym starciem Adamek udowodnił wszystkim malkontentom, że poradzi sobie w wadze ciężkiej, a pobicie faworyzowanego Arreoli na jego terenie do dziś uznawane jest za jedno z najcenniejszych w dorobku "Górala". W tym roku niestety żadna z walk Adamka nie znalazła się w gronie nominowanych. Porażka z Kliczką z oczywistych względów, natomiast w zdecydowanym zwycięstwie punktowym nad McBridem zabrakło przysłowiowej kropki nad "i", którą trzy miesiące później postawił Mariusz Wach, wysyłając sympatycznego Irlandczyka ciężkim nokautem na emeryturę.
W kategorii "nokaut roku" zwyciężył w pierwszym plebiscycie Andrzej Fonfara, po którego prawym prostym Anthony Doughty stracił przytomność na dłuższy czas. W tej kategorii rywalizacja była jednak bardzo wyrównana, o czym świadczy zwycięstwo Fonfary stosunkiem zaledwie 37 % głosów. W drugiej edycji Plebiscytu boksujący w USA polski pięściarz ponownie zagościł w gronie nominowanych do nokautu roku, za swoje efektowne zwycięstwo nad Anthony Russellem. I tym razem konkurencja jest bardzo wyrównana i trudno wskazać zdecydowanego faworyta.
Debiuntantem roku 2010 wybraliście Krzysztofa Zimnocha, który zebrał 45 % głosów. Czy pięściarz z Białegostoku spełni pokładane w nim nadzieje? Trudno powiedzieć, gdyż w tym roku stoczył zaledwie trzy walki, niewiele jak na początkowy etap kariery, w dodatku z bardzo miernymi przeciwnikami. W tym roku zdecydowanym faworytem tej kategorii plebiscytowej jest Kamil Łaszczyk, który zdecydował się na karierę zawodową za Oceanem i na trudnym amerykańskim rynku odniósł już kilka efektownych zwycięstw.
Do ostatnich chwil ważyły się losy tytułu trenera roku w Polsce, który ostatecznie przypadł Andrzejowi Gmitrukowi. Były szkoleniowiec Adamka, prowadzący obecnie m.in. Masternaka, Wilczewskiego i Sęka, o włos wyprzedził Fiodora Łapina. Prawdopodobnie w tegorocznym plebiscycie obaj trenerzy również do samego końca będą rywalizowali o palmę pierwszeństwa w Waszych oczach.
Również w kategorii rozczarowanie roku losy pierwszego miejsca rozstrzygnęły się w końcowej fazie zeszłorocznego plebiscytu, gdy na finiszu minimalnie więcej głosów zdobyło odwołanie walki Aleksandra Dimitrenki z Albertem Sosnowskim. Drugie miejsce zajął skandaliczny werdykt w pierwszej walce Dariusza Snarskiego z Krzysztofem Cieślakiem. Do walki Sosnowskiego doszło parę miesięcy później i pamiętamy jak się zakończyła, a kariera byłego mistrza Europy w wadze ciężkiej znów stanęła w miejscu. Natomiast "Snara" wziął na "Skorpionie" efektowny rewanż i zakończył karierę, a w drugiej edycji naszego Plebiscytu został nominowany do tytułu trenera i promotora roku.
O serca kibiców zaciekle walczyli także Tomasz Adamek i Paweł Wolak, na których najczęściej głosowaliście w otwartej kategorii Waszego ulubieńca. Ostatecznie wygrał stosunkiem 47 % "Wściekły Byk", który w tegorocznym Plebiscycie nominowany jest za walkę roku z Foremanem oraz niestety także za rozczarowanie, jakim okazało się ogłoszone niedawno zakończenie kariery po ciężkiej porażce w rewanżu z Rodriguezem.
