POLACY NEGOCJUJĄ Z TARVEREM I JONESEM JR.
Krzysztof Włodarczyk (46-2-1, 33 KO) i Andrzej Wasilewski prowadzą zaawansowane rozmowy w sprawie walk z Antonio Tarverem (29-6, 20 KO) i Roy'em Jonesem Jr. (55-8, 40 KO). - Mamy swój czas i chcemy go wykorzystać - mówi polski promotor, szef grupy 12 Rounds KnockOut Promotions w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Przegląd Sportowy: Spędził pan z Krzysztofem Włodarczykiem kilka dni w Las Vegas na konwencji federacji WBC. Co uzyskaliście?
Andrzej Wasilewski: Nie wydarzyło się nic, co by nas dotyczyło i pozostaliśmy w punkcie wyjścia. To była wielka impreza, przyjechali właściwie wszyscy wielcy tego sportu, poza Mannym Pacquiao i Floydem Mayweatherem juniorem. Do Krzyśka podszedł Sugar Ray Leonard i mówi: „to ty jesteś tym chłopakiem, który wygrał z Greenem? Gratuluję". Usłyszał to Larry Holmes, zaczął się śmiać i dodał: „efektownie tego kangura kopnąłeś". Pod tym względem było niesamowicie.
- Poczuliście się dowartościowani?
AW: Wiemy jednak, że czeka nas sporo pracy, bo trzeba pomyśleć nad przyszłością „Diablo" i wybrać najlepsze rozwiązanie. Spotkam się z dyrektorem sportu w Polsacie Marianem Kmitą i razem ułożymy strategię. Od tego bardzo dużo zależy. Opcji jest wiele, wszystkie bierzemy pod uwagę – jeśli walka z Royem Jonesem juniorem, to prawdopodobnie w Polsce, jeśli z Antonio Tarverem – pewnie w USA. Nie wykluczam, że znowu pojedziemy do Australii, tym razem zmierzyć się z Shanem Cameronem. Do tego dochodzi kwestia pasa mistrza świata WBC, który ma Krzysiek. Może z niego zrezygnujemy...
- Na ile poważnie bierzecie tę ostatnią opcję pod uwagę?
AW: Jesteśmy na to gotowi. Często interesy znanych bokserów są sprzeczne z interesami federacji.
- WBC chce rewanżu pomiędzy Diablo a Francisco Palaciosem. Wy nie bardzo...
AW: Ta opcja wydaje się najmniej ciekawa. Palacios wypada najmniej fascynująco w porównaniu z Jonesem czy Tarverem. A Włodarczyk znalazł się w takim momencie kariery, że pas nie jest mu już niezbędny. To bardziej symbol. Krzysiek jest znany, potwierdził klasę, więc możemy postąpić jak Riddick Bowe, Floyd Mayweather junior czy wielu innych i z niego zrezygnować. Diablo jest w tym samym punkcie, co choćby Tomasz Adamek – pasy już były. Różnica taka, że Krzysiek ma sześć lat mniej. Nadszedł czas na wielkie walki. Do tego potrzebujemy Polsatu, z którym współpracujemy od dawna. Istnieje wielkie zainteresowanie pojedynkiem z Royem Jonesem Jr. Z USA przyszła z kolei oferta z telewizji Showtime na walkę z Antonio Tarverem. Chcą zapłacić milion trzysta tysięcy dolarów, więc warunki są ciekawe.
- Jesteście po rozmowach z Royem Jonesem Jr. i Antonio Tarverem?
AW: I to zaawansowanych. Gdybyśmy zdecydowali się na Jonesa, to widziałbym pojedynek w hali na piętnaście tysięcy miejsc, w łódzkiej Atlas Arenie albo Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu. Wielka sprawa, bo przecież Roy to legenda, wielokrotny mistrz świata w kilku kategoriach wagowych.
- Tylko że zwycięstwa odnosił dawno, a ostatnio raczej jego biją.
AW: Rozmawialiśmy z nim zaraz po jego ostatniej walce, którą wygrał na punkty. To ciągle legenda i pomnik boksu. Owszem, przegrał choćby z Dannym Greenem, którego pokonał Diablo, ale ten Green zdecydowaną większość walk wygrywa przed czasem. Tak czy inaczej, takie starcie byłoby ogromnym wydarzeniem i co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Przyznam szczerze, że gdybym mógł sam sobie wybrać scenariusz, to wskazałbym na Roya.
- Mimo wszystko Włodarczyk znowu wejdzie do ringu w połowie marca?
AW: Tak, to dobry termin. Zresztą, właśnie taki oferuje nam też Showtime na walkę z Tarverem. Myślę, że odbyłaby się ona w Nowym Jorku lub w New Jersey. Amerykanie twierdzą, że przyszłoby piętnaście, a może nawet dwadzieścia tysięcy ludzi. Nie wiem tylko, co byłoby stawką pojedynku. Powtórzę, pas dzisiaj nie ma tak wielkiego znaczenia dla Krzyśka i jego kariery jak wcześniej. Jesteśmy znani, mamy swój czas i chcemy go wykorzystać.
- Chcecie zarobić wielkie pieniądze?
AW: Oczywiście. Jestem promotorem Krzyśka, więc moim obowiązkiem jest zapewnić mu walki o wielkie gaże. A starcie z Palaciosem nie przyniesie dużych pieniędzy i nie będzie ciekawe pod względem sportowym. To wciąż byłby pojedynek o prestiżowe trofeum, ale życzyłbym sobie jeszcze większych wyzwań.
Rozmawiał Kamil Wolnicki, Przegląd Sportowy
Mnie ten tytuł tak naprawdę też nic nie obchodzi. Jeśli zrezygnuje z tytułu i podejmie wyzwanie od Travera to będzie dla mnie lepszym kozakiem niż gdyby zachował pas i zawalczył z Palaciosem.
Przegra z Traverem - trudno. Ale nikt nie nazwie go go tchórzem, że zrezygnował z pasa bo bał się Palaciosa.
Taka opcja byłaby chyba najznakomitsza.
"rezygnacja z pasa, to moim zdaniem koniec kariery krzyska."
Nie, jeśli pokona Travera. W takim przypadku jego kariera tylko nabrałaby rozpędu. Mam nadzieję, że do tej walki dojdzie, choćby kosztem pasa WBC. W innym przypadku byłbym za Palaciosem. Ja bym na tą walkę pojechał.
Ci goscie sa żałosni,0 ambicji sportowych 0. Tylko im na pięniadziach zalezy. Potrafią gardzić pasem MŚ byle by zarobic kilkaset tysiecy wiecej. Porażka totalna. Włodarczyk nie jest taka gwiazda jak sie wydaje panu Wasilewskiemu. Szczerze jest najmniej znanym MŚ w tej wadze, wstyd wogole mowic takie brednie!!
No racja, przecież Włodarczyk to totalny BUM i to zwycięstwo Palaciosa się w ogóle nie liczy.
Hahahahahahahaha
Jest w takim samym punkcie bo żyje i kiedyś umrze.
Na tym kończą się podobieństwa, a w kwestii pozycji zawodowej dzieli ich przepaść i jestem pewien że nawet za 6 lat Diablo nie będzie miał pozycji i dorobku Adamka. Piszę to jako zagorzały krytyk idiotycznych posunięć biznesowych Adamek Team, ale umiem docenić dorobek z LHW oraz CW.
Palacios przegrał z Włodarczykiem, jak już pisałem wyżej, swoją postawą nie zasłużył na tytuł i szkoda czasu na tego nudziarza.
Od Wasilewskiego niestety aż bije kręceniem. Zasady zastąpił skrajnie celowym działaniem, pod co dorabia za każdym razem nową ideologię. Jest kasa do wzięcia to okazuje się, że pasek nie jest już synonimem mistrzostwa. Jest kasa u Roya to Roy jest mistrzem - nie ma kasy to Roy mistrzem nie jest.
A generalnie to się liczy "wielka sprawa", czyli w miarę wielka kasa. I bedzie się liczyć tak długo jak długo kibic będzie się dał nabierać na zjawiska mające coraz mniej wspólnego ze sportem.
Niech se robią co chcą, ale obrzydliwą ideolgią tłumaczącą swoje działania to niech sobie odpuszczą. A my piszmy, że taka promotorka polega na sztucznym nabijaniu rekordu by dochrapać się "wielkiego zdarzenia", by zgarnąć większą kasę i nawet odejść.
Tego chce kibic? Może ten, który jest kibicem zdarzeń a nie kibicem sportu. Kibicem "celebrytowatości" a nie realnej sportowej rywalizacji.
1) Wasilewski porównał Włodarczyka do Mayweathera
2) Jest w tym samym momencie co Adamek :-) Pasy już były - pierwszy was po wale sędziowskim na Cunningamie zaraz stracony, bo w rewanżu Cunnigham tak go zlał że nie był w stanie dać szansy sędziom. Drugi pas na 43 letnim Fragomenim, który przyjechał oddać pas za dobre pieniądze.
3) Znany, haha "To ty jesteś?"
Yale posłuchaj i zacznij myśleć. Twój Mistrz to zwyczajny przeciętniak. Jeżeli poślesz go na Tarvera przegra, jeżeli oddasz pas to już się do niego nie dopchasz bo w Europie robi się bardzo duże zainteresowanie wokół CW. Jeżeli Włodarczyk ma mieć szacunek wśród kibiców to najpierw musi zlać w rewanżu Palaciosa (na co IMO ma szanse), później pojedynek z Masternakiem i jeżeli go wygra (w co wątpie) to duża walka za duże pieniądze z nazwiskiem typu Tarver w Atlas Arenie.
Pas zostaje przekazany temu, co był po prostu lepszy i nie ma znaczenia czy minimalnie, czy po nudnej walce, jak to nam różne media próbowały wmówić.
mam podobne zdanie. Mysle ze Wasyl boi sie tej ewentualej porazki z Palaciosem przez wzglad na ich pierwsza walke, ta opcja to dla nich najgorszy wspolczynnik ryzyka do zarobionych pieniedzy, tylko ze honor i szacunek u kibicow to cos zgola innego niz materialne korzysci. w przypadku przegranej z palaciosem zarabiaja malo, traca pas, prestiz i sa w glebokiej dupie. w przypadku porazki z tarverem zarobek o niebo lepszy a straty o niebo mniejsze jesli chodzi o kase i prestiz. w walce z RJJ przegrana w ogole nie wchodzi w gre (wg mnie) a zarobek i tak pewnie lepszy niz na palaciosie. Dlatego nie spodziewajmy sie ze zobaczymy ten rewanz. Na koniec jeszcze dodam ze bardzo przykro sie patrzy na to jak RJJ rozmienia sie na drobne i sprzedaje swoja slawe jako ekskluzywny journeyman dla czolowych zawonikow CW, za niedlugo juz cala czolowka bedzie go miala jako pokonanego w swoim rekordzie, przykre to oj przykre...taki mistrz...
W swoim prime to Rudego poskładałby jak kukłe.
Roy to obecnie dzisiaj tylko nazwisko - więc to napewno żadnej chluby ani szacunku kibiców nie przyniesie!
Troszke widać że im sodówka uderzyła do głowy,a rewanż z Palaciosem to wielkie ryzyko .
Najsensowniejszą opcją jest Tarver - jest to bokser znany w USA,i napewno Rudemu po ewentualnej wygranej dało większą rozpoznawalność za oceanem.
A co za tym idzie w kolejnej walce większe profity.
Z tego co mi wiadomo pas ma Włodarczyk.
Wasilewskiego nie interesuje jednak duża kasa, którą da się zarobić godząc interesy z oczekiwaniami kibica. Dzieje się to wtedy gdy dana ekipa potrafi mieć prawdziwego mistrza, tj. zawodnika, który wygrywa wiele walk na wysokim poziomie i generuje zyski ciągłe. Wasilewski od lat próbuje sięgać po akcyjne pieniądze, tzw. jednorazówki. Stara się więc za grosze pompować zawodników by w pewnym momencie sprzedać ich za jednorazową wiekszą kasę. Wówczas wychodzi szydło z wora, tak jak to się dzieje teraz z Włodarczykiem.
Polityka Wasilewskiego jest więc sprzeczna z interesami kibiców sportu, bo jemu nie zależy na długofalowym biznesie opartym o długofalowy i stabilny rozwój sportowy swoich zawodników. Wasilewski traktuje sport jako formułę do prostego zarabiania na zasadzie trochę zainwestować - drogo sprzedać. Tak troche jak kupić bity samochód, podszpachlować go i puścić za większą kasę.
Szpachlowanie to nic innego jak marketing, za którym niewiele się kryje. Tym bardziej od lat już śmieszy mnie ekscytowanie się zawodnikami KP na płaszczyżnie sportowej. Dostajemy parę kilogramów szpachli z informacją o cudowności oferty.
Potem przyjeżdża taki Palacios (przykładowych Palaciosów było mnóstwo) opukuje karoserię, maskę i wychodzi szydło z wora. Niedoróbka, niedoróbka, niedoróbka...
No przecież to był WAŁ! Dlatego też władze WBC nakazały rewanż.
1. Diabeł wcale nie zamierza wakować pasa.
2. Wakat to tylko straszak na federację, żeby pozwoliła zawalczyć z Tarverem przed Palaciosem.
3. W przypadku braku zgody federacji Krzysiek wyjdzie do Palaciosa jakby nigdy nic.
4. Gdy dojdzie do walki z Tarverem (i pewnie przegranej) będzie duża kasa i mały obciach.
5. Diabeł przejdzie wyżej po tej/ tych walkach do słabiutkiej (oprócz braci) HW. Tam będzie większa kasa, nawet bez mistrzowskich walk.
Świadome robienie w jajo kibica, by tylko zarobić pieniadze. Dziwi mnie jedynie, że polski kibic tak wiele razy daje się w to jajo robić.
"Tego chce kibic? Może ten, który jest kibicem zdarzeń a nie kibicem sportu. Kibicem "celebrytowatości" a nie realnej sportowej rywalizacji."
Ja jestem kibicem i chce walki Włodarczyk - Traver. I gówno mnie obchodzi o co ona będzie. Chcę to zobaczyć o 100 razy bardziej niż Diblo - Wizard II. Nie widzę w tym nic dziwnego.
Całkowita zgoda, co do tego, że interesy Wasilewskiego są sprzeczne z interesem kibiców boksu. Co gorsza, one są także sprzeczne z interesami większości zawodników jego grupy, którzy (podobnie jak kibice) długie lata mamieni są obietnicami bez pokrycia dotyczącymi perspektyw walk za duże pieniądze ze światową czołówką. A czas leci i z prospekta robi się weteran, który jak obijał bumów 7-8 lat temu, tak obija dalej. Najgorsze jest jednak to, że przy takim systemie nikt naprawdę nie wie, ile dany bokser jest wart. Ani kibice, ani trener, ani sam bokser. Gdyby Wasilewskiemu trafił się talent na miarę powiedzmy Alvareza, to na 90% zostałby zmarnowany. W wieku 30 lat miałby nieskazitelny bilans nabity na bumach i w najlepszym razie jakiś pas Silver lub Baltic.
Nie zgadzam się z Tobą. Ja wolałbym zobaczyć walkę Włodarczyka z Traverem już teraz a nie w przyszłym roku (2013) po ewentualnym pokonaniu Palaciosa i Masternaka. Bo mnie właśnie interesuje "wydarzenie" czyli "wielka walka" a nie wspinaczka po drabinie. Włodarczyk jest mistrzem, tak? Więc niech walczy z najlepszymi a nie marnuje czas na jakieś tam nic nieznaczące rewanże.
Czyli Ty jako kibić, wolałbyś aby Włodarczyk walczył rewanż z tym Portorykańczykiem zamiast zobaczyć wielką walkę z Traverem w USA??? Ciekawy z Ciebie gość...
Tyle ,że jeśli Diablo nie zawalczy z Palaciosem to straci pas ,a bez niego nigdy nie zawalczy z Tarverem
A dlaczego z góry zakładasz, że walka z Palaciosem w Polsce miałaby być nędzna, a walka z Tarverem w USA wielka? Ja uważam, że druga walka z Palaciosem byłaby bardzo interesująca. Palacios już by wiedział, że może wygrać tylko przez nokaut, a Diablo musiałby podjąć walkę. Dwóch silnie bijących osiłków powinno stworzyć emocjonujące widowisko. Tymczasem Tarver najprawdopodobniej bez trudu wypunktowałby Włodarczyka z dystansu po nudnej walce.
Jeśli tak miałoby być to niech walczy z Palaciosem. Ale w innym przypadku wolałabym aby zrezygnował z pasa kosztem walki z Traverem.
Ja nie mówię, że walka z Palaciosem była by nudna. Sam bym się na nią wybrał (po raz drugi a jestem z Wrocławia). Ale jeśli miałbym wybierać to wolałbym zobaczyć walkę z Traverem w TV niż z Palciosem na żywo.
Krzysztof "To ty jesteś tym chłopcem"Włodarczyk
A może "chłopiec który znokautował Greena" brzmiało by lepiej?
1.Podejmował wyzwania, nie wracał do węgierskich Halaszy i innych Gaborów. Włodarczyk nie jest tak dobry by wynik walki z Royem był pewny.
2.Wasilewski przestał serwować nam zatęchłą papkę ideologiczno-marketingową, której fetor przebija się przez ekran monitora.
3.Sędziowanie walk już nigdy nie zbliżyło się do poziomu sędziowania walki z Palaciosem.
Hahha..spadne z fotela zaraz;)))..
"Krzysiek jest znany, potwierdził klasę, więc możemy postąpić jak Riddick Bowe, Floyd Mayweather junior czy wielu innych i z niego zrezygnować. Diablo jest w tym samym punkcie, co choćby Tomasz Adamek "
..i Diablo w jednym rzedzie z nimi;)))))
"Jesteśmy znani, mamy swój czas i chcemy go wykorzystać."
No tak..to chlopak ktory efektownie klepnal kangura;))
Dawno sie tak nie ubawilem...
Z Royem byłaby taka sama sytuacja jak właśnie z Greenem - czyli do momentu aż Rudy trafi i będzie po ptokach.
Bo na punkty Jones by pewnie wygrał .
A ja tam chce zobaczyć rewanż z Palaciosem,powinien być bardziej widowiskowy niż pierwsza ich potyczka,mysle że Palacios doszedł do wniosku że jak nie podejmie walki i nie będzie dążył do wygranej przed czasem to eweidentnie będzie powtórka z rozrywki.
A Tarver za oceanem to moim zdaniem wygrana na punkty Amerykanina i po pasku a tylko zostaje gaża.
Także zwakowanie pasa byłoby durnym błędem - bo Diablo ani nie jest jakoś znany ani jego styl walki nie zachęca aby te walki kupować.
Tak jak pisałem wyżej pochwalili troszke ich tam za oceanem i zaraz im troszke uderzyła sodówka do głowy.
Mysle że narazie są w gorączce ,ale ona szybko spadnie i podejmą odpowiednie decyzje.
Jeśli jednak Traver nie zgodzi się na walkę jak nie będzie w stawce paska, to chyba jednak wole żeby ten Pas został u Diablo i wtedy niech walczy z tym klechą z Płerto Riko.
Tak czy siak, mam nadzieję, że Wasyl stanie na wysokości zadania i będzie Traver.
O RJJ to nawet nie chce mi się słuchać - szkoda zachodu.
Diablo to nie jest zadna gwiazda i jak sie pozbedzie paska to nawet Palacios tu juz nie przyjedzie..
jesli nie wiesz kto to kibol to nie uzywaj tego sformuowania, tym bardzie do takich beznadziejnych porównan...kibole to fanatycy,oddani na dobre i zle jednemu klubowi, ludzie wspierajacy domy dziecka, hospicja, organizujący mase zbiorek charytatywnych itd,nie myl tych ludzi z chlopakami od mocniejszych wrazen "sportowcow":) kturym notabene szacunek sie nalezy takze jak psu micha
CO do artykulu
jesli Wlodarczyk wygra z Tarverem, tylko wtedy rezygnacja z pasa ma sens.
I masz racje, bo jak narazie wszystko rozbija się o ten pas WBC.
Jest on ich kartą przetargową i zwakowanie go po prostu byłoby kretyństwem.
Jesli mimo zwakowania paska Wasilewski doprowadzi do walki z Tarverem to uznam ze byla to sluszna decyzja..wowczas gdyby Diablo dobrze sie zaprezentowal bo jakos w wygrana nie chce mi sie wierzyc choc punczer ma zawsze szanse wygrac to Diablo faktycznie moglby liczyc dalej na dobre pojedynki..tak czy owak choc sam jakos nie palam checia obejzenia rewanzu z Palaciosem to skoro Diablo i jego promotor obiecali Portorykancowi rewanz to powinni slowa dotrzymac..robienie z buzi pupy nie stawia tego teamu w dobrym swietle..
A wracajac do tematu jasne ze Diablo nie zrzeknie sie paska. Po prostu nie chca co zrozumiala walki z czarodziejem. I byc moze WBC na to pojdzie. Nie rozumiem skad taka chec wsrod niektorych forumowiczow obejrzenia tego rewanzu. Ten caly Palacios juz pokoazal co potrafi ( niewiele) i wynik raczej jest do przewidzenia.
Tego Portorykańskiego cykora pewnie i tak zwycięży więc niech się nie wygłupia z oddawaniem pasa.
Bo Portorykanczyk walczy cholernie zachowawczo a Diablo mistrzem ofensywy tez nie jest i pewni znowu bylo by 12 nudnych rund no chyba ze Krzysiek by go usadzil..
Osobiscie nie chce mi sie ogladac takiego gniota ale skoro federacja dyktuje taki warunek to jest to w koncu sport i powinien byc ten rewanz a nie jakies wakowanie paskow...
To czy obiecali ustnie rewanż czy nie,nie ma znaczenia.
Ważne jest to że ich federacja naciska ;)
Owszem walka z Tarverem ma im zagwaratować satysfakcjonującą gaże,tylko co jesli Diablo znów wyjdzie spięty jak agrafka i zaprezentuje się w tej walce fatalnie,to zostanie im tylko ta gaża i ręka w nocniku.
Ja w walce z Tarverem raczej bym nie liczył na taki lucky punch jak z Greenem,a walka się odbywa na podwórku rywala takze sciany będą pomagać.
Niech walczy tą obowiązkową obrone z Palaciosem a później się zobaczy.
A RJJ nie ma kasy i poleci na 100 tysiączków.
"Krzysiek jest znany, potwierdził klasę, więc możemy postąpić jak Riddick Bowe, Floyd Mayweather junior"
Diablo jak FMJ i BOWE. O QUURWA!?!?!? Zara jebne z krzeła
BUUUUUUUUUUUUUUUUHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHA
"Ta opcja wydaje się najmniej ciekawa. Palacios wypada najmniej fascynująco w porównaniu z Jonesem czy Tarverem."
To jak wypadali Telecany, Mensahy Halasze i inne Gulasze? Oni byli wystarczająco fascynujący?
Komedia że zawodowy mistrz świata w boksie musi tak cudować w obawy przed Portorykańskim koszykarzem.
Roy za kasę przyjedzie do Polski i będzie walczył.
Palacios weźmie każdą opcję.
Po tej całej gadce to moim zdaniem są dogadani z tym Dzuniorem.A reszta to spadajace papierki.
No a jak. Tarver bez paska nie zawalczy bo Polsat mu nie wypłaci tyle kapuchy ile by chciał dlatego że ich nie stać a żadna amerykaska TV nie wyłoży kasy na nonema z Europy bo kto i dlaczego miałby ktoś to w USA kupić tym bardziej że ta walka może się okazać nudna jak zesztą większość walk Diablo. Tarver więcej zarobiłby bijąc jakiegoś murzynka z USA na antenie tamtejszej kablówki niż nieznanego w USA ex Czempiona Diablo. Pozostaje tylko Journeymen RJJ który rozmienił się na drobne i jesźdźi po świecie zbierać po pysku. Jak Rusków było stać żeby go do Moskwy ściągnąć to pewnie i Wasyla będzie stać.
Palacios rzeczywiscie jest "najgorszym"rozwiazaniem.Nie dosc ze porazka z nim jest rownie prawdopodobna co z Tarverem,to jednak w przypadku Portorykanczyka to bedzie przegrana z no name za grosze...
RJJ to moze byc najkorzystniejsza opcja
Jezeli zadna powazna stacja nie wyrazi zainteresowania na pokazywanie Diablo-Palacios.Don King moze odpuscic i zastrzec sobie ze jego chlopak bedzie musial byc pierwszy w kolejce dla zwyciezcy Wlodarczyk-Tarver,albo RJJ-Wlodarczyk.To mu sie moze bardziej oplacic.Pytanie tylko za ile Dziadek zgodzi sie poczekac
Wlodarczyk i jego Team znajduja sie w podobnej sytuacji jak np.Adamek po walce z Gunnem musial wybrac,albo walka o pas z groznym rywalem jakim byl Cunningham,za marne grosze,albo szukanie szczecia i pieniedzy w dywizji hevy
Ostatnio podobne "rozterki"przezywa Huck...
w szachu. Oczywiscie nie ma sie co oszukiwac, ze to dzieki poteznej
mocy Dona Kinga :)
Wzruszyłeś mnie do łez, chyba zostanę kibolem. Nao
2) Palacios lepszym od Tarvera bokserem jest, i wyzywanie go od jakichś cyrkowców jest śmieszne. To jest bokser bardzo dobry technicznie, dobrze poruszający się w ringu a to Krzysiowi nie pasuje ....
3) Palacios tak jak Diablo nie zasłużył na pas bo nie raczył zaryzykować, zadał znikomą liczbę mocnych ciosów.
4) Walka z Royem mimo szacunu dla wielkiego mistrza lat 90 tych-dobra chyba tylko dla widzów którzy zainteresowali się boksem po 10 latach przerwy.
5) Jeszcze nie dawno, Diablo mówił że nie odda paska. Ja na jego miejscu bym swojemu promotorowi łopatą w łeb dał za te słowa.
6) Apropo Adamka to nie powinni iść jego śladami, był zajebisty w Cruiser, kochałem go oglądać. Ale jak poszedł na większą kasę to już po walce z Estradą wiedziałem że nic z tego nie będzie a jego wygrane bez przekonania bo jak to grant powiedział: nie mógł tej myszy złapać. Kliczko mógł.
Wszystkim polskim bokserom dobrze życzyć. Obojętnie z kim będą walczyć, ale ze sportowego punktu widzenia interesujący są już tylko Proksa, Wach (???) i Fonfara z tych znanych, Masternak może też chociaż agresji ringowej w nim trochę mało. Niestety Wolak przegrał a myślałem że zajdzie dalej ...
Diablo ma cios potężny i dość dobrą obronę. Ale to za mało dlatego Wasyl wie że za mało czasu jest i świadomy ryzyka przegranej i małej wypłaty. Niestety kasa rules.
Palacios jest dobrym piesciarzem,do tego jego styl niezbyt odpowiada Diablo.No i jest jeszcze pierwsza walka,ktora byl mega nudna.W tej sytuacji Portorykanczyk to najmniej atrakcyjny przeciwnik dla Krzyska.Pod kazdym wzgledem
Litosci... Stary Tarver jest dużo lepszy niż Palacios. Tarver mimo 42 lat nie jest wyboksowany jak reszta dziadków. Pod każdym względem Antek bije na głowę koszykarza.
Data: 19-12-2011 18:16:39
W sumie nie ma co się dziwić lepiej dostać 1mln$ i stracić pas, niż dostać 100$ i tez stracić:) wstyd, niech sklepie tego Palaciosa jak ma jaja i w czerwcu walka z Tarverem. Prawdziwy mistrz wychodzi i leje w czajnik każdego kogo mu dadzą. Niestety tych mistrzów jest bardzo mało.
Autor komentarza: MrAdam
Data: 19-12-2011 18:20:22
Likers
Litosci... Stary Tarver jest dużo lepszy niż Palacios. Tarver mimo 42 lat nie jest wyboksowany jak reszta dziadków. Pod każdym względem Antek bije na głowę koszykarza.
Masz racje!
No nie wiem, wydaje mi się że to mimo wszystko nie ten sam Tarver, szybkości brakuje, mimo dobrego zasięgu i siły.
Szkoda że tego niemieckiego zabijaki nie ma. Frenkel vs Lebiedev, to by była młócka .... Troy Ross też znikł gdzieś.
ty potrafisz boksowac chyba pierdziec w stolek i baki zbijac
W boksie amatorskim licza sie glownie osiagniecia sportowe, bo tam nie ma wielkich pieniedzy. Natomiast w boksie zawodowym licza sie najpierw pieniadze, a pozniej osiagaiecia sportowe.
Dlatego tez, to co robi Diablo ma sens w kategoriach boksu zawodowego.
I to wszystko!