OLSZTYŃSKI 'PLAYBOY' WYGRYWA
Adam Jarecki, Informacja własna
2011-12-18
Podczas dzisiejszej gali Skok Wołomin Boxing Show III kolejne zwycięstwo zanotował olsztynianiń Przemysław Opalach (7-0, 6 KO). Jego przeciwnik, 25-letni Tom Reiche (11-6, 5 KO) nie zdołał wytrwać całego dystansu, a walka zakończyła się w trzeciej rundzie.
Pierwsza runda miała charakter rozpoznawczy, jednak już w drugiej odsłonie Opalach wstrząsnął rywala prawym krzyżowym, jednak 25-letni Niemiec zdołał wytrwać do końca bez liczenia. Noszący ringowy przydomek "Playboy" olsztynianin wykończył swojego przeciwnika w trzeciej rundzie hakiem na wątrobę. Reiche przyklęknął, a jego narożnik rzucił ręcznik poddając swojego zawodnika.
Najlepsze jest to,że są oni tańsi w sprowadzeniu itp od niektórych bumów,co ściąga Wasyl.
Wiem. Wasyl sciąga jednostrzałowych bumów ale z rekordem np. 20-5 - znaleźć takiego na świecie to dopiero sztuka. W europie się skonczyli w afryce już ci co dali się złapać w siatkę to już byli na wojak Boxing night, teraz był zaciąg czempionów z Amazonii.
Mnie ciekawi na kim te bumy takie rekordy zrobiły? Był jakiś casting z domu spokojnej starości?
Mnie ciekawi na kim te bumy takie rekordy zrobiły? Był jakiś casting z domu spokojnej starości?
To akurat nie problem. Popatrz na przykład na takiego Opalacha. Z rekordu to dobry puncher. A widzisz go w walce z dobrym zawodnikiem?
A weż tu takiemu jeszcze zapłać za bilet w dwie strony z drugiego końca świata+dodatkowych kilka osób z teamu, kilka dni w hotelu i wypłatę za walkę. Wychodzi na to że 2 minuty w ringu, kilka strzałów w łeb trzeba zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych, a poziom tych panów jest taki że lepszych przeciwników można wyciągnąć z pierwszej lepszej osiedlowej siłki płacąc dając kilka zł na zapiekanki.
Z publiczności mogliby brać,niejeden by się lepiej zaprezentował od tych "bokserów".Poważnie to za nieduże pieniądze można zrobić fajne walki np:
Szot vs Lora III
Ugonoh vs Rusiewicz
Kostecki vs Ngumbu(Snarę stać było na niego,to yale nie?)
Kołodziej vs Seferi(tu wydatek pewnie byłby większy,ale zawodnik jak najbardziej do sprowadzenia i swój poziom ma)
Jeszcze kilka możnaby wykombinować.Ględzenie o braku kasy na dobre walki to pie*rzenie o Szopenie.
Opalacha w akcji nie widziałem,jest aż tak tragiczny?
Coś jak Miszkin?
Tak, też taka maskotka gal.
Na pewno wygrałabyś ten plebiscyt. Cóż, nie lubię zniewieściałych bokserów czy innych metroseksualnych facetów i nic na to nie poradzę. Wesołych Świąt :)
Na Babilona nie chodzę, ale na innych go widziałem (u Gmitruka). A co?