WASZYM ZDANIEM...
Redakcja, Informacja własna
2011-12-18
Trwa gala w Boardwalk Hall w Atlantic City, gdzie główną atrakcją wieczoru jest finałowy pojedynek turnieju Super Six. Zmierzą się w nim dwaj mistrzowie wagi super średniej. Posiadacz tytułu federacji WBC, Carl Froch (28-1, 20 KO), skrzyżuje rękawice z faworyzowanym championem WBA Super - Andre Wardem (24-0, 13 KO). W tym temacie możecie wymieniać się poglądami na temat eventu oraz wymieniać się linkami i na bieżąco komentować przebieg kolejnych walk.
ma ktoś link ?
Nie ma co liczyć na półdystans, Ward nie będzie się mocno zbliżał, bo mu to nie jest wcale potrzebne do wygranej.
Dobrze sędzia przerwał pojedynek Brooka. Swoją drogą, jego gęba z profilu wygląda podobnie do Khana, zauważył to ktoś? ;)
Obstawiam wygraną Warda na pkt. i ciekawy rewanż z Keslerem
Będę trzymał kciuki za Frocha , ale jestem na 99% pewien że Ward będzie cały czas na wstecznym punktował Carla - jeśli uda mu się wyrwać z 3 lub 4 rundy to będzie wszystko. Chyba że Cobra zagoni gdzieś SOG'a w narożnik i tam pójdzie na całość i trafi jakąś potężną bombą - ale szczerze w to wątpię.
sam Kostyra
Froch na wstecznym długimi fragmentami, kto by się spodziewał. Niezła bitka całkiem.
Nie wiem, czy opuchlizna pod lewym okiem Warda się nie pogorszy koło 10-11 rundy
Froch miał być silniejszy fizycznie? Jest dokładnie odwrotnie...
PASEK STRACONY!!!
Fantastyczny Ward, wielkie brawa mu się należą.
Świetny występ na koniec średniego turnieju.
masz racje
Froch jak typowy angol dużo gadał przed walka i jego słowa poszły na wiatr :)
dokładnie tak jak piszesz też mam taką nadzieję że ktoś go w końcu oklepie ale będzie ciężko
Ward byl irytujacy, a zarazem bardzo wyrafinowany, zwyciestwo zasluzone;/