HELENIUS: WITALIJ ROZBIJE CHISORĘ
Redakcja, boxingscene.com
2011-12-17
Robert Helenius (17-0, 11 KO) kompletnie nie widzi szans Derecka Chisory (15-2, 9 KO) w walce z mistrzem WBC - Witalijem Kliczko (43-2, 40 KO). Dwa tygodnie temu na gali w Helsinkach 'Nordycki Koszmar' stoczył z Brytyjczykiem porywający dwunastorundowy bój, który zakończył się niejednogłośnym zwycięstwem Fina, choć zdecydowana większość obserwatorów widziała wyraźną wygraną 'Del Boya'.
- Zraniłem Derecka już w pierwszej rundzie i na pewno pokonałbym go przez nokaut, gdyby nie kontuzja ręki - oświadczył Helenius. - Wyobraźcie sobie, co zrobi z nim Witalij, jeżeli będzie miał do dyspozycji dwie zdrowe ręce.
Ty kurwo jebana . Drewno jebane które sie wypromowało na obijaniu past prime mistrzów. Trzeba było dac dereckowi rewanż w angli a teraz to on walczy o pas a tobie huj do tego . Vitalij wie kto wygrał ten pojedynek i go nagrodzi walką o mistrzostwo a ty sobie dalej graj na playstation.
Szkoda trochę jednak Chisory bo raczej na pewno przegra z Vitem a to może mu złamać karierę. Żeby jednak nadal dbał o siebie to z pewnością mógłby się zrewanżować tym dwóm drewniakom z którymi przegrał oczywiście jeżeli oni się na to zgodzą co też jest raczej mało prawdopodobne.
Data: 17-12-2011 14:33:20
Zazdrość przez Heleniusa przemawia i tyle.
Coś jest na rzeczy a swoimi stwierdzeniami Ameryki nie odkrył :) Ostatnia walka (swoją drogą najlepsza w wadze cieżkiej w 2011r) pokazała nie tyle że Chisore jest w stanie porozbijać braci co że Helenius nie bedzie w stanie tego zrobic.
Cóż może i warn się należał ale i tak zgadzam się w 100% z komentem.
Zwazajac na okolicznosci krytyka jest jak najbardziej uzasadniona. Gdyby "przegral" to nie byloby problemu. Natomiast razem ze swoja szajką okradli Chisore i jeszcze mowi takie rzeczy typu:
" na pewno pokonałbym go przez nokaut, gdyby nie kontuzja ręki" - co to ku**a jest ja sie pytam. C**j mnie obchodzi jego kontuzja reki, czy slabszy dzien. Jest zlodziejem on i jego sauerlandy.
Krótko i na temat;D
Mam skryte marzenie zeby Wach wział tego Heleniusa na marzec ,a nie Fieldsa.Takie zwyciestwo by mu dużo więcej dało niż taki fields , a wcale helenius taki dobry nie jest
a jak helenius na prawde mial jedna reke zlamana od pierwszej rundy i dlatego walka tak wygladala a do chisory usmiechnelo sie wkoncu szzescie?
po jednej dobrej walce co niektorzy robia z chisory drugiego śp. Joe Fraziera toc to kpina jakaś
Powiem obrazowo: Gdyby ktos okradl Ci chate i polowe lupu dal mi ,a ja wiedzialbym skad to pochodzi - to czy nie mialbys prawa nazywac mnie zlodziejem? Mialbys, chociaz osobiscie Twoich rzeczy do "worka" nie wkladalem. Co z tego, ze sauerland ustawia walki jak Hellenius na tym korzysta bezsprzecznie i jeszcze wygaduje takie rzeczy. Nawet, jesli rzeczywiscie mial zlamana reke, to czy za to sie przyznaje wygrana ? Piszesz, ze spodziewales sie takich komentarzy... a jakich mozna sie bylo spodziewac? Patologia byloby przejsc nad tym do porzadku dziennego. Jesli Chisora wyjdzie do nastepnej walki spasiony jak wieprz z bebzonem zaslaniajacym widkokrag to rowniez go skrytykuje. Jestem kibicem, a nie prorokiem - oceniam na podstawie faktow. One sa takie, ze Chisora zostal okradziony. pozdrawiam
Data: 17-12-2011 16:29:27
w 100% się z Tobą zgadzam, nie rozumiem zdziwienia tych "zawsze prawych, mających zawsze to samo zdanie" userów bokser.org
brawo, oby wiecej takich uzytkownikow podoba mi sie twoja wypowiedz od samego poczatku mimo ze na czerwono ja nakreslili.. po co ? nie wiem tylko sie błaznuja dewoty
Czy mial kontuzje reki walczac z DelBoyem,tego nie wiem,ale nie wykluczam.Mowil zreszta o tym zaraz po walce
Pomimo slabszej postawy z Chisora to Helenius jest trudniejszym rywalem dla Vitalija...
Ozil1231
A na kim wybijaja sie mlodzi zawodnicy jak nie na obijaniu ex-mistrzow?
Rewanz Sauerland obiecal Warrenowi na drugi dzien po walce
A skoro myslisz ze Vitalij "nagrodzil" Chisore dajac mu walke to jestes albo naiwny,albo glupi,a zapewne jedno i drugie
90% osób na tym forum ocenia bokserów po cechach kompletnie nie związanych z boksem!!!
Emeryci z Nazwiskiem jak Brawster, 120 kg Peter, Liakowicz mydlą oczy kibicom bo ich sława jest zupełnie nieadekwatna do formy.
obecnego Brawstera, 120 kg Petera, Liakowicza pokonał by też i Dimitrenko, może nawet w lepszym stylu..
"Oceniając Heleniusa/Wacha/Furego/Fieldsa/Granta/Wałujewa trzeba brac pod uwage sposób poruszania sie po ringu, gibkość tułowia."
DOKŁADNIE wystarczy obejrzeć dwie rundy "drewnianej" gimnastyki z Liakowiczem.....i już widać że to max tego gościa i wyżej ch.ja już nie podskoczy.
tu nie chodzi o cechy pozaringowe, tylko o totalną zmienność opinii, które przed walką, nawet jeśli negatywne, były wyważone, a teraz niektórzy prześcigają się w wyzwiskach.
Wiadomo, że Helenius nie jest świetnym bokserem, ale wyzwiska w stylu "Ty kurwo jebana" chyba nie odnoszą się do boksu, a takie nieraz już można było zaobserwować.
Taka zmiennosc opini i infantylne zachowanie sporej czesci userow jest na Forum codziennoscia.Niestety
Pamietan jak Fury byl wyszydzany za ten cios ktorym,o malo co a sam sie nie powalil.Wystarczylo ze pokonal 118 kilogramowego Chisore,o ktorym malo kto slyszal zanim Wladek "zapragnol"z nim walczyc,zamist Haye
Haye przez 95% userow nazywany byl tchorzem i cipa.Wyszedl do Wladka,urwal mu pare rund i pomimo statusu emeryta,to wedlug tych samych 95% userow piesciarz numer 3
Jak juz jestesmy przy numerze 3 w obecnej hevy,to jeszcze do 10 wrzesnia 2011r na Forum panowalo powszechne przekonanie ze jest nim Tomasz Adamek,a takiego cipusia Hayea to wciagnolby nosem.Teraz Goral to co najwyzej szeroka czolowka itd.itp
Zapewne jak Helenius pokona Dimitrienke,to znowy "wroci do lask"...
Del Boy był dobrze przygotowany do walki, mimo, iż miał na to mało czasu, Fin sobie olał sprawę i skończyło się jak się skończyło.
Osobiście nie chciałbym rewanżu pomiędzy tymi zawodnikami. Chisora mógłby przegrać, nigdy nic nie wiadomo, jedno uderzenie zmienia obliczę walki, a kołek Hellenius dobrze by o tym wiedział i mimo, że nie mógłby trafiać oponenta właśnie celowałby tym uderzeniem.
Nie lubię Helleniusa, przed walką byłem za Chisorą. Lubię Chisore od początku ''odkąd zaistniał''. Ja poznaje się na bokserach, wystarczy, że spojrzę na wzrok, styl walki, widowisko.
Wielu ''pięściarzy'' (zaraz ktoś się przyczepi o boksera) promowanych na tej stronce, którzy są wychwalani... staram się w to wierzyć, ale niestety wiara zostaje złamana po zarwanej nocce.
zgadzam się z Tobą, a szczególnie z ostatnim zdaniem. panuje zwyczaj, że po jednej słabszej walce kibice odwracają się od boksera jak np. Adamek, Pacquiao czy Khan. Ja mam pozytywny stosunek do Heleniusa bo ten bokser nie kalkuluje za bardzo, jest dosyć odważnie prowadzony, daje ciekawe pojedynki, nie boi się przyjąć ciosów przeciwnika, jest twardy i chociażby za to należy mu się trochę szacunku. to jeden z tych bokserów, który trochę ostatnio namieszał w HW a takich witam z otwartymi rękami.
Kiedyś Hellenius był fajnym skromnym finem (czytaj świetnym bokserem)
Teraz gdy nie potrafi przyznać, że był gorszy, i bredzi coś o ręce jest "kurwą jebaną" - czytaj "powolnym kołkiem"
Nie ma w tym nic żałosnego. Większość (w tym ja) uważała, że wygra Helenius. Stawiałem na jego zwycięstwo przez nokaut. Helenius jednak dał bardzo słabą walkę, do tego głupawo się tłumaczy - zasłużył na krytykę!
Backslider
Zmienność opinii jest pożądana.
Co do wyzwisk - ja proponują zrozumienie. Rodziców się nie wybiera, nie każdy miał szczęście by rodzina, środowisko, czy literatura nauczyły kultury osobistej.
Ja nie uważam by zmiana opinii była czymś negatywnym - negatywnie oceniam jednak, niektóre powody zmiany opinii. Jeśli wynika ona z emocjonalnego, osobistego i burzliwego impulsu; jeśli jest ona rezultatem błędnej diagnozy - to owszem, nie najlepiej świadczy to o kompetencji tego, kto wydaje sądy.
W skrócie. Zmiana opinii jest cenna, ale jeśli ktoś (jak słusznie zauważyłeś) inaczej ocenia Pacmana po walce z JMM, lub z Heleniusa robi buma, po wcześniejszym mianowaniu go przyszłym dominatorem - budzi to pewien niesmak.
Ja również liczyłem na łatwe zwycięstwo Heleniusa i KO. Ale nigdy nie uważałem by Helenius był zagrożeniem dla K2.
Po walce Vitalija z Byrdem nie bylo chyba na swiecie kibica boksu,ktory twierdzilby ze Vitalij bedzie zagrozeniem dla Lennoxa
Clay po pierwszym pojedynku z Cooperem nie byl zbyt powaznie traktowany,jako ktos,kto moze zdetronizowac Listona...
Zgadza się. Dlatego nie widzę nic złego w myleniu się.
Niestety nasza kultura traktuje pomyłkę jako porażkę. A powinno być dokładnie odwrotnie. Świadomość błędu jest jedyną drogą do postępu!
takie porownania to wsadz sobie w buty bo nijak nie są one ani obrazowe ani, w szczegolnosci, trafne. po pierwsze chisora nie stracil nic materialnego bo tyle samo by dostal kasy jakby wygral czy przegral, po drugie wychodzi wrecz odwrotnie bo teraz dostanie ekstra wyplate od Vitalija wiec bedzie mial jeszcze wiecej pieniedzy. Poza tym powtarzam ci ze bokser walczy w ringu i nie ma wplywu na decyzje sedziow, mi sie nie podobaja takie werdykty i przeciez nigdzie tak nie napisalem - potepiam to ale kazdy wie jaki jest srauerland i jakie robi waly, juz nikogo to nie dziwi, a mnie nawet juz nie denerwuje bo szkoda mi nerwow na takiego dziada. a jesli popierasz takie obrazanie jak w drugim poscie to w ogole nie mam o czym z toba rozmawiac. pozdrawiam