MOLINA: HISTORIA SIĘ POWTÓRZY
Carlos Molina (19-4-2, 6 KO) może zaliczyć mijający rok do bardzo udanych. W marcu powrócił po kilkunastomiesięcznej przerwie i zremisował z Kubańczykiem Erislandy Larą, choć większość obserwatorów uważa, że zasłużył na wygraną.
Akcje Meksykanina bardzo wzrosły, a zwycięstwo w walce z Kermitem Cintronem jeszcze umocniło jego pozycję i udowodniło, że Molina jest jednym z najlepszych pięściarzy wagi junior średniej. Teraz czeka go pojedynek z Jamesem Kirklandem (30-1, 27 KO), a ewentualna wygrana praktycznie zapewni mu pojedynek o tytuł mistrza świata.
- Jamesa Kirklanda można zastopować. Widzieliśmy to w kwietniu i ponownie zobaczymy w styczniu. Jestem pewny swych umiejętności i wiem, że jeśli poprę je ciężką pracą, zwyciężę - powiedział 28-letni Molina.
Jezeli Kirkland nie polozy moliny lub go nie porozbija w przeciagu 3-4 rund... to polegnie wypunktowany ... zakladam w okolicach remisu.