LEBIEDIEW POWALCZY Z JONESEM?
Władimir Hriunow, menedżer tymczasowego mistrza świata federacji WBA w wadze junior ciężkiej Denisa Lebiediewa (23-1, 17 KO) poinformował o prowadzonych negocjacjach w sprawie doprowadzenia do potyczki swojego podopiecznego z Guillermo Jonesem (38-3-2, 30 KO), pełnoprawnym czempionem tej organizacji. Hriunow reprezentuje też interesy Aleksandra Powietkina (23-0, 16 KO), regularnego mistrza świata w kategorii ciężkiej, który niebawem może zmierzyć się z Marco Huckiem (34-1, 25 KO).
- Kontynuujemy negocjacje z Donem Kingiem odnośnie organizacji mistrzowskiej walki Denisa z Guillermo Jonesem. Jeśli zaś chodzi o Saszę, to najprawdopodobniej 25 lutego stoczy w Niemczech pojedynek z Marco Huckiem. W tej chwili tę sprawę pilotuje grupa promotorska Sauerland Event. Nie będziemy palić się do tej walki za wszelką cenę, najpierw wszystko dokładnie przeanalizujemy. Mamy nadzieję, że tym razem wszystko będzie w porządku - tłumaczy Hriunow.
Huck to mistrz świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej. Zarówno on, jak i Powietkin występują pod szyldem grupy promotorskiej Wilfrieda i Kallego Sauerlandów.
To jest/będzie ciężka próba dla Denisa, ale jest mocny psychicznie. Nie wiem jaki byłby przebieg walki, ale ewentualna dominacja mogłaby być tylko w jedną stronę. I na pewno nie na korzyść Rosjanina.
Jaką porażkę?! Oglądałeś w ogóle ten pojedynek?
Co do Hucka, moim zdnaiem Powetkin rozbyje go do 8 rundy a 9/10 ciżko znokautuje go kończąc jego kariere, przynajmniej tak powienien zrobić frajerem który okradł jego kolege i rodaka