FONFARA: LICZĘ NA DOBRĄ WALKĘ
Dzisiaj w nocy po raz kolejny kibice w UIC Pavilon w Chicago będą mieli okazję oklaskiwać występ Andrzeja Fonfary (19-2, 10 KO). Polski pięściarz kategorii półciężkiej, który ostatnie siedem walk wygrał przed czasem, skrzyżuje rękawice z mocno bijącym Philem Williamsem (11-4-1, 10 KO).
Fonfara zapewnił nas, że wraz z Samem Colonną, długoletnim szkoleniowcem Andrzeja Gołoty, przygotowali odpowiedni plan taktyczny i poradzą sobie z siłą przeciwnika.
- Forma jest bardzo wysoka, czuję się świetnie i pokażę to dzisiaj w ringu. Będę agresywny i zrobię wszystko by narzucić swój styl boksowania. Jestem nastawiony na dobrą walkę. Jeżeli nadarzy się okazja to zobaczycie kolejny nokaut! Pozdrowienia dla wszystkich moich kibiców z Polski, Chicago i dla fanów Legii Warszawa! – powiedział pewny siebie "Andrew".
Zwycięstwo nad Williamsem prawdopodobnie otworzy 24-latkowi furtkę do walki o mistrzostwo świata WBO z Nathanem Cleverlym (23-0, 11 KO). Notowany na 9. miejscu w rankingu World Boxing Organization Fonfara miałby dostąpić tego zaszczytu 25 lutego w walijskim Cardiff. W ostatniej rozmowie z naszym portalem Andrzej otwarcie przyznał, że wiele zależy od dzisiejszej potyczki.
Z Kuziemskim była inna sytuacja. Cleverly nie był jeszcze mistrzem, tylko miał walczyć o pas z Braehmerem. Kiedy ten się wycofał, szukano jakiegoś zastępczego przeciwnika i w pośpiechu wybrano Kuziemskiego. Teraz Cleverly jest zainteresowany kasą i wybiera sobie znanych przeciwników. Nie wierzę, żeby chciał walczyć z Fonfarą, który ma dotąd na rozkładzie samych leszczy.
??