WŁADIMIR BRONI SWOJEGO WYBORU
Mistrz świata WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej, Władimir Kliczko (56-3, 49 KO) ujawnił kulisy doprowadzenia do walki z Jeanem Markiem Mormeckiem (36-4, 22 KO). Francuz jest skazywany na porażkę w marcowym pojedynku, ale Kliczko twierdzi, iż trzej inni, wyżej od Mormecka notowani zawodnicy odrzucili propozycję starcia z młodszym z braci.
- Zanim zorganizowaliśmy walkę z Mormeckiem, złożyliśmy oferty innym zawodnikom. Tyson Fury powiedział, że nie jest gotowy. Robert Helenius uważa, że będzie gotowy pod koniec przyszłego roku, natomiast Teddy Atlas, trener Aleksandra Powietkina odmówił twierdząc, że jego pięściarz potrzebuje więcej czasu, zanim będzie w stanie skutecznie ze mną rywalizować. W końcu doszliśmy do Mormecka - Francuz jest notowany w pierwszych dziesiątkach rankingów i uważam go za dobry wybór - powiedział Kliczko.
Pierwsza 15 się boi albo już została pokonana a jakieś ewentualne młode perspektywiczne nazwiska które może my kibice chcielibyśmy zobaczyć są po prostu ciężkie do wypromowania tak żeby zainteresować dużą (często tzw. niedzielną) widownie, uzyskać poparcie telewizji a co za tym idzie zarobić na tym dobre pieniądze...
Co za czasy - mistrz nie ma z kim walczyć!
Pretendenci boją się walczyć między sobą...
Tragedia...
Dawniej to pretendent sie ubiegał. A dziś ?...
Pracuję na chleb a jakmam chleb to chcę do chleba. Logika jest prosta.
Jeszcze moglby wspomniec Wlad o Dimitrence i Bojcowie, ale wiadomo, ze Sasza jest szykowany dla Witalija a Bojcow w ogole przestal sie udzielac boksersko (bo walka z Greerem to raczej byl sparing).
Jesli nikt z tych wczesniej wymienionych nie zdecyduje sie na walke, to za chwile Wlad bedzie musial siegac po Tarvera czy Ustinowa. :)