KHAN DOSTANIE REWANŻ 31 MARCA W LAS VEGAS?
Redakcja, boxingscene.com
2011-12-11
Amir Khan (26-2, 18 KO) ma nadzieję na natychmiastowy rewanż z Lamontem Petersonem (30-1-1, 15 KO). Ubiegłej nocy 'Havoc' nieoczekiwanie pokonał Brytyjczyka niejednogłośnie na punkty i odebrał mu tytuły mistrza świata WBA Super oraz IBF w kategorii junior półśredniej.
- Chcemy rewanżu. Być może odbędzie się on 31 marca w Las Vegas - oświadczył Shah Khan, ojciec pięściarza. Zwycięski Peterson tuż po walce obiecał, że odwdzięczy się Amirowi za tę szansę i chętnie wyjdzie z nim do ringu po raz drugi.
Tak dostanie wpierdol w rewanżu i jego sława tak jak szybko przyszła tak szybko minie.
Tak dostanie wpierdol w rewanżu i jego sława tak jak szybko przyszła tak szybko minie."
Rzeczywiście postawa "godna" mistrza.
Sławy Peterson nie straci. Nawet gdyby przegrał pierwszy pojedynek z Khanem to zyskałby szacunek i uznanie wśród kibiców i ekspertów.
http://www.skysports.com/video/inline/0,,12602_7370441,00.html
http://www.skysports.com/skysportsnews/video/0,,13987_7370254,00.html
Trzeba być pragmatykiem i kalkulować co się bardziej opłaca a nie bujać w obłokach i marzyć i szacunku wśród kibiców. Nie te czasy.
Maidana też chciał rewanżu i Khan miał go gdzies.
"Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Khan rozbije Petersona w rewanżu. Niektórzy wypominają Khanowi niechęć do walki z Prescottem. Khan ma racje, po co ma walczyć z kimś kto jest już wypalony. To by był krok w tył, a poza tym kto o zdrowych zmysłach sądzi, że Prescott by pokonał teraz Khana ?"
Ja uważam, że Peterson znokautuje Khana w rewanżu. Khan przyjął mnóstwo mocnych ciosów, a jeśli rewanż będzie szybko nie dojdzie do siebie na 100%. Po walce z Maidan'ą miał biernego McKloskey-a i wypalonego Judah. Teraz takich warunków nie będzie miał. Teraz Khan powinien wziąć właśnie Prescott-a. Przegrał walkę, nie zrobił dobrego wrażenia, mrzonki o walce z Mayweather-em się rozwiały - może brać solidnego Kolumbijczyka. Ryzyko mniejsze, a kibice chcieliby to zobaczyć. Jeśli weźmie Petersona to albo przegra przez ciężkie KO, albo wygra, ale przyjmie tyle bomb, że i tak będzie to dla niego pyrrusowe zwycięstwo.
A tak powarznie niby dlaczego ma nie miec szans skoro dal wyrownana walke ,a sedziowie nawet dali mu zwyciestwo.Khan jest dobry ,ale nie jest wybitny (przynajmniej obecnie) ,jest wytworem brytyjskiego marketingu i co gorsze sam uwierzyl w to ze jest najlepszy podobnie jak jego fani .Czekam na walki Amira z zawodnikami ktorzy maja czym jebnac ,nie tak jak Judach lub Peterson ,chetnie bym go zobaczyl w rewanzu z Maidana i Prescotem lub walki z Ortizem lub Guerero ,ale pewnie nic takiego sie nie stanie Gdyz boks to biznes i walczy sie wylacznie dla pieniedzy ,a kibice sie nie licza nalezy ich tylko doic