PETERSON ODPOWIADA KHANOWI
Brytyjczyk Amir Khan (26-2, 18 KO), który wczoraj w Waszyngtonie stracił tytuły WBA i IBF wagi junior półśredniej, chce rewanżu z nowym mistrzem, Lamontem Petersonem (30-1-1, 15 KO) na swoim terenie.
- Walczyłem przeciwko Lamontowi i sędziemu. Pokonałem go w jego mieście i straciłem pasy. Chcę natychmiastowego rewanżu. Przyjechałem do jego rodzinnego miasta, zobaczmy czy on również ma jaja i zmierzmy się na moim terenie. Nie sądzę, by on się na to odważył. Nie mam jednak zamiaru umniejszać jego sukcesu. Nie on był przecież sędzią. Powrócę silniejszy i odzyskam moje tytuły - powiedział Khan.
- Nie mam nic przeciwko walce w Anglii. Jeżeli kontrakt będzie odpowiedni, wybiorę się na Wyspy. Gdyby to ode mnie zależało, walczyłbym z Khanem jutro. Jestem zawsze gotowy na pojedynek - rzekł Peterson.
A Khan się doigrał. Peterson był zdeterminowany i bardzo dobrze przygotowany kondycyjnie do tej walki.
Ty nie umiesz normalnych przecinkow albo kropek postawic? Strasznie chuj*wo sie czyta Twoje posty.
"(...) jakos hopkins czy floyd nieraz brudniej walczyli bez konsekwencji"
I bardzo źle. Hopkins powinien co drugą walkę kończyć przegraną przez dyskwalifikację, a Mayweather prawie w każdej jednej powinien tracić przynajmniej 3 punkty.
Kasa i układy rujnują ten sport - dobrze że się wstrzymałem z bukiem bo chyba bylbym na maxa wkurwiony :D
wniosek ?
Amir powinien się uczyć od najlepszych, jak faulować i nie zostać za to ukaranym odjęciem punktu ;]
sędzia wydziera tam się do Khana "that's a faul! faul!" od 3 rundy.
w tej samej 3 rundzie upomina raz Petersona i ten więcej już nie przekracza granicy.
peterson nie powinien dawać rewanżu bo szybko może stracić te pasy a jeśli da rewanż to niech on dyktuje warunki i u niego nie bedzie walka wkoncu to on jest mistrzem i nie musi nigdzie jechać.
"(...)Czy Izu Ugonoh też nie jest dla was Polakiem ? bo w końcu jego rodzice są czarni".
Nie wiem, kim jest Izu Ugonoh, ale to, że NIE jest Polakiem rozumie się samo przez się.
Co do walki, to właśnie ją obejrzałem i nie mogę wyjść ze zdziwienia mają w głowie różne komentarze, jakie się pojawiły wśród użytkowników. Po pierwsze walka koło remisu i to bez uwzględnienia punktów za faul. Po uwzględnieniu oczywiste zwycięstwo Petersona. Po drugie, znakomita praca sędziego ringowego. Ktoś tu napisał, że nigdy nie widział gorszego sędziowania. Że co?! Zaryzykuję stwierdzenie, że ja nigdy nie widziałem lepszego. Murzyn był po prostu rewelacyjny. Cały czas mówił do bokserów. Zwracał uwagę na najdrobniejsze szczegóły. Zanim odebrał punkt Khan-owi upomniał go chyba z 12 razy. Kolejna rewelacja to trener Petersona. Znakomity motywator - dla samych jego tekstów warto obejrzeć tą walkę.
To chyba zależy od zawodnika jak należy do niego mówić by wykrzesać jak najwięcej możliwości, u Petersona to zadziałało i tyle :)
szkoda jedynie że machnął się licząc Petersona w 1 rundzie. poza tym jego sędziowanie to majstersztyk. bodaj w 5 rundzie nawet nie musiał upominać Khana, ten tylko spojrzał na sędziego przytrzymując Petersona głową w dół, sędzie kiwnął znacząco głową i zaraz Khan się poprawił.
narzekanie po walce na sędziego to mu chyba kolega z narożnika doradził... dobrze że nie powtarzał za nim, że miał paluszek zwichnięty :)
Cieszę się ze zwycięstwa Petersona - gościu miał przerąbane jeszcze parę lat temu, a teraz spełnił marzenia dzięki ciężkiej pracy i talentowi - taki prawdziwy Rock'y, tyle że z Khana żaden Apollo Creed :D
Tutaj zadziałało, ale niejeden zawodnik mógłby pomyśleć "Bardzo chcę z nim wygrać, ale JAK?!". Właściwie to zamiast trenera w narożniku Petersona mógłby stać nawet ktoś, kto nie zna się na boksie, ale bardzo chce jego zwycięstwa, bo na takie teksty stać każdego.
a jak widzę tu co niektórych,pieprzących dobrze że przegrał,bo pakistaniec to ja pier... Witamy w Polsce normalnie,typowa polska żółć. Hate na każdego co wychyla się poza średnią, wszyscy ambitni co są pewni siebie i popierają swoje gadanie i wewnętrzne Ja, poprzez działania bądź umiejętności,to jest nadęty ,kozaczący frajer. Idźcie po rozum do głowy,naprawdę. Poza tym, Khan jest brytyjczykiem. Bogusława Lindy ojciec był niemcem,no i co? Jest polakiem? Jest,i jakoś nikt mu nie wypomina tego,ze względu na swój status społeczny. Pokażcie trochę respektu dla Khana,bo to on będzie królował za kilka lat już na stałe-starzy odchodza,nowi przychodzą. Poprawi dziury w obronie i trochę wzmocni cios i będzie najlepszy. Amen
"Boksuje w grupie 12kp , ostatnio walczył , skoro interesujesz się boksem to powinieneś go znać . Dlaczego samo przez się ? Dla mnie ktoś kto urodził się i wychował w Polsce , mówi nienaganną Polszczyzną jest Polakiem ."
Polakiem jest ktoś, kogo korzenie tkwią w tym narodzie. Ktoś, kogo przodkowie byli związani z tym krajem, jego kulturą i historią - nabierając cech odróżniających ich od innych narodów, również o charakterze fizycznym. Izu Ugonoh nie posiada takich cech. Możesz Go nazwać obywatelem polskim, ale nie Polakiem.
YellowKing:
"Ale głupoty gadacie,przecież Khan go znokautuje do 8 rundy w rewanżu (...) każdy ogarnięty wie,że Khan jest za dobry,i nie da drugi raz tak mu wchodzić do półdystansu,co będzie skutkowało przegraną Petersona."
Peterson nie będzie się go pytał, czy może wejść w półdystans. Po Maidan'ie Khan też mógł poprawić ten element, ale nie zrobił tego. Czemu? Bo nie jest bokserem elastycznym. Jedyna rzecz, jaką wyraźnie poprawił to szczęka. Nie wiem, jak oni to zrobili, ale teraz potrafi przyjąć naprawdę konkretne strzały. Reszta po staremu. Seria szybkich ciosów bez wielkiej mocy i bieg wsteczny. Peterson, jeśli podejdzie do sprawy poważnie, to dobierze się do Khan-a w rewanżu jeszcze szybciej. Pod koniec walki Brytyjczyk pokazał świetną kondycję. Przypuszczam, że Peterson wiedząc o tym i wiedząc, że walczy nie u siebie po prostu pójdzie od początku na nokaut i daję mu spokojnie 50% szans, że mu się to uda. Popatrzcie, jakie bomby przyjmuje ten dzieciak. Jest młody, ale to nie znaczy, że mu się to w głowie nie odkłada. Pytanie tylko, gdzie jest granica jego wytrzymałości. Wróżę mu nagły koniec kariery.
Ortiz przed Floydem, miał remis z Petersonem i porażkę przed czasem z Maidaną.
"To mogło pójść w obie strony, nie była to tak wyraźna bezdyskusyjna przegrana jak przegrana kongresmena z JMM"
Max Kellerman stwierdził, że walkę Pacquiao - Marquez oglądał kilka razy i że zawsze wychodzi mu 6 rund do 6, ale taki pionek jest przecież poza dyskusją w świecie boksu...
Żadnego wałka nie było ani w jednym przypadku, ani w drugim. Było ostatnio w boksie trochę wałków i widzę, że nastała moda na szukanie wałków. Ludzie, opanujcie się! Nie ma mowy o wałkach przy tak wyrównanych walkach.
WIELKIE BRAWA DLA PRETENDENTA !
Khan najpierw niech da rewanż Presscotowi. Chciał startowac do Bradley'a i do (hahhahahhahaha) Maywether'a.
Przecież Floyd wygrałby 120-108.