LEMIEUX PRZEGRAŁ Z ALCINEM
David Lemieux (25-2, 24 KO) zapewniał, że dojrzał boksersko i wkrótce odzyska pozycję, jaką miał przed szokującą porażką z rąk Marco Antonio Rubio. W walce wieczoru na gali w Montrealu kanadyjski puncher przegrał jednak na punkty z byłym mistrzem świata wagi junior średniej - Joachimem Alcinem (33-2-1, 19 KO). Sędziowie punktowali: 114-114, 112-116, 112-116.
Lemieux rozpoczął bardzo mocno, ale z czasem jego rywal zaczął dochodzić do głosu i - ku zdumieniu obserwatorów - to on kilka razy porządnie wstrząsnął przeciwnikiem. Po wyrównanej pierwszej połowie walki, w drugiej dominował już 35-letni Alcine. Od dziesiątego starcia w ringu istniał już tylko weteran, który niemal bezkarnie obijał młodego Lemieux, a w ostatniej odsłonie wyraźnie szukał nokautu i przy kilku okazjach ranił młodego oponenta.
Te jego ostatnie dwie walki pokazaly, ze Lemieux ma problemy, kiedy walczy z twardymi oraz doswiadczonymi bokserami, ktorzy w dodatku sa dobrzy w obronie, jak tez maja solidne szczeki.
Rubio to jest elita, takze pierwsza porazka, az tak nie boli, ale Alcine to tylko dobry bokser.
David jest troche za maly na wage srednia. Moze powinien zejsc wage nizej!?