'REWANŻ Z COTTO BARDZO TRUDNY DLA PACQUIAO'

Emanuel Steward jest pod wrażeniem tego, co Miguel Angel Cotto (37-2, 30 KO) zaprezentował w swojej ostatniej walce. Słynny trener, który stał w narożniku Portorykańczyka w jego wcześniejszych dwóch pojedynkach, uważa, że obecny 'Junito' miałby szansę na wygraną w rewanżowym starciu z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO). Pierwsza potyczka Cotto z 'Pacmanem' zakończyła się zwycięstwem Filipińczyka przez TKO w 12. rundzie.

- To byłaby naprawdę zacięta walka. Teraz, gdy Miguel lepiej boksuje, nie popełnia dawnych błędów i nie wykańcza się zbijaniem wagi, mógłby pobić Pacquiao. Walka musiałaby odbyć się w limicie 150 funtów albo nieco wyżej. To byłby bardzo trudny pojedynek dla Manny'ego - twierdzi legendarny szkoleniowiec.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: liscthc
Data: 07-12-2011 21:16:14 
Też tak uważam,choć dalej widziałbym faworyta w Pacmanie,to jednak minimalnym,bo dziś to Pac miałby cięższy orzech do zgryzienia bo Cotto znacznie zmodyfikował ostatnio swój styl,jest cwańszy i potrafi się cofać i pięknie kontrować,zaś Pac jest tym samym małym czołgiem co był w pierwszej walce.
 Autor komentarza: SGS
Data: 07-12-2011 21:25:17 
Niech ta walka dojdzie do skutku. Ostatnimi rywalami Pacmana byli: wysuszony po zbijaniu wagi DLH , pozniej trup Hattona, potem rozibty Cotto, dalej jedynie niezły Clottey (przegrana ostatnia walka),
dalej Margarito (a raczej to co z niego zostało...), nastepnie Shane
Mosley zdominowany wczesniej przez Mayewathera, a na sam koniec
past prime Marquez, ktory na dodatek zostal okradziony ze zwyciestwa.

Cotto jest teraz w dobrej formie psychicznej, jest odbudowany,
a pieniadze by sie zgadzaly.
 Autor komentarza: owenn1988
Data: 07-12-2011 21:28:53 
w pełni zgadzam sie ze Stewardem, za duzo było tych naciąganych limitów pod Manego i jego karierę
 Autor komentarza: clyde22
Data: 07-12-2011 21:36:33 
SGS Idac twoim tropem myslenia to jesli Manny wygralby to Cotto tez nazwany zostalby trupem bo przeciez Hatton tez przystapil do walki z Mannym odbudowany i w dobrej formie psychicznej po dwoch zwyciestwach i pod wodza swietnego Floyda Seniora.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 07-12-2011 21:43:47 
SGS A co do walki z wysuszonym po zbijaniu wagi Oscarem to przed walka nie czytalem nikogo,kto stawialby w roli faworyta Paquiao.Znawcy atakowali Oscara za wziecie za przeciwnika zbyt malego Filipinczyka dla pieniedzy.Wszyscy znali limit wagowy od dawna,mimo to nie slyszalem by ktos dorobil sie stawiajac przeciw wysuszonemu Oscarowi,ktory byl faworytem bukmacherow.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 07-12-2011 21:44:32 
Autor komentarza: clyde22
Po jednym zwycięstwie chyba z waciakiem Malinaggi ?
 Autor komentarza: liscthc
Data: 07-12-2011 21:48:25 
kapitanbomba
Po dwóch,bo przed Malinaggim,był Lazcano,do tego z Floydem Hatton walczył w obcym dla siebie limicie,bo całą karierę walczył w 140 funtach,po Floydzie też wrócił do tego limitu.
 Autor komentarza: eskadra
Data: 07-12-2011 21:51:02 
Czasem mam wrazenie ,ze nasza nacja kocha do pierwszej porażki dzisiaj miłość jutro nienawiść.Widze , ze Manny jest skreslany przez wielu zwłaszcza w kontekscie "wygranej" walki z JMM ,wielu mowiło , ze zbliza sie koniec kariery wczoraj pojawiły sie komentarze o rozmienianiu sie na drobne, bez sensu, Filipińczyk może dać jeszcze kilka walk na luzaku i to z najlepszymi swoje zrobił i nawet jak przegra z Floydem dla mnie i tak wielki.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 07-12-2011 21:51:45 
Waciakiem Malignaggim i Lazcano.Hatton bylby zniszczony bez wzgledu na to czy walczyl z Floydem czy nie, bo stylowo byl marzeniem dla Pacmana.To byla pierwsza porazka Ricky'ego w koronnej wadze lightwelter.Przypomne,ze z Floydem walczyl w welter.
 Autor komentarza: PWncwjssprf
Data: 07-12-2011 21:56:03 
ten gość mnie wk.rwia, co widzę jakieś wiadomości o nim to dostaję alergi aaaa
 Autor komentarza: liscthc
Data: 07-12-2011 21:57:31 
eskadra
Niestety takie żytko sportowca,ale ja nadal uważam że Manny to bokser wybitny i dalej twierdzę że w walce z Floydem jest 50/50,po prostu Marquez mu nie leży i tyle,po za tym Marquez to też bokser najwyższych lotów,więc też nie wiem o co tyle krzyku,Pac jaest dalej tym samym Pacmanem co przed 3 walką z Marquezem,po prostu myślę że dziś Cotto jest jeszcze lepszy niż był 2-3 lata temu,zmienił styl na taki który nie koniecznie by pasował Mannemu,ale mimo to dałbym 60/40 na Pacmana.
 Autor komentarza: SGS
Data: 07-12-2011 22:14:02 
@clyde22 Wiadomo w jakiej formie byl Hatton przystepujac do walki, pewnie jeszcze wciagal koke kilka dni przed pojedynkiem. Ja bardzo lubie Pacmana, ale to, ze ostatnio ma dobieranych łatwych rywali to jest fakt. Oscar byl zameczony kaczłejtem i w dniu walki wygladal
jak kosciotrup... Natomiast Cotto pokonal Foremana, Mayorge, teraz zrewanzowal sie Margarito i zasluzyl na rewanz.
 Autor komentarza: pops14
Data: 07-12-2011 22:17:05 
Jezeli nie dojdzie do walki z Floydem, to moze byc to najciekawsza opcja dla Pacmana. Duze pieniadze i zdecydowanie trudniejszy pojedynek niz ten z 2009 roku. Cotto wydaje sie byc w swoi primie, a Manny juz raczej po. Postawie pieniadze na Cotto, chociaz w 2009 tez stawialem...

Na Maywethera nie ma mocnych. Nie widze z nim ani Pacquiao ani Cotto, nie mowiac nawet o Khanie. Ciekawie pewnie by bylo z Martinezem, bo gosc ma duzy talen a i przewage warunkow fizycznych znaczna. Nie wiem jednak czy Floyd zaryzykuje, chyba ze w umownym limicie.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 07-12-2011 22:46:18 
Po cholere walka z Cotto w jakims zenujacym catch weight skoro czeka walka w polsredniej z Floydem. Wcale sie nie zdziwie jak Pacquiao bedzie szukal wlasnie takich dziwnych rewanżu zamiast zawalczyc z FMJ tym bardziej ze ma on juz termin i wystarczy tylko zgoda Paca.
 Autor komentarza: Laik
Data: 07-12-2011 22:48:08 
Hahaha,jakie chorągiewki na wietrze na bokser.org i nawet wśród znawców boksu.ŻENADA,przed walką Pac-JMM,cały świat spuszczał się nad pchełką,i podważał pozycję Floyda Mayweathera jr. króla p4p,jednego z najlepszych bokserów all time.Tyle krytyki ,tyle oszczerstw,że Floyd król boksu,się boi.Zawsze jest tak,że największych docenia się po latach,Floyd ma to szczęście,że Pacman dał ciała z Marquezem,bo gdyby nie ta walka,to wszyscy deptali by dziś osiągnięcia króla i podniecaliby się sukcesami nie dorastającemu Mu do pięt Pacmanowi,sezonowej gwiazdce...


Floyd Mayweather jr.,niepokonany,15 lat rządzący , one of the best boxer all time!!!!!!!
 Autor komentarza: benwetz
Data: 07-12-2011 22:49:06 
A według mnie Pacquiao nie jest wybitny, jest bardzo dobry, ale na pewno nie wybitny.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 07-12-2011 22:49:31 
Steward dobrze prawi, w ostatnim pojedynku Cotto w końcowych rundach zaczął walczyć defensywanie i gdyby nie to że był wykończony i strasznie obity to mógłby to utrzymać. Miguel to wojownik i mój ulubieniec, postwaiłbym na niego w ewentualnym pojedynku pod 2 warunkami
1. Bez tego powalonego ważenia przed walką i limit 150
2. Poprawa kondycji u Miguela
 Autor komentarza: HILTI
Data: 07-12-2011 22:52:16 
Tez mnie smieszy nagly przyplyw fanow Floyda. Co do p4p all time to po jego walce z Pacquiao top3 na pewno.
 Autor komentarza: Wojan06
Data: 07-12-2011 22:53:46 
Właśnie pod koniec walki Cotto pokazał jak trzeba walczyć z Pacmanem - z kontry. To jest na niego skuteczny sposób i każdy kto będzie walczył w ten sposób, ma szansę z Pacquiao. A jak wiadomo Mayweather jest w tym mistrzem i byłby znacznym faworytem.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 07-12-2011 23:03:09 
Cotto nie ma szans z Pacmanem, nie miał i nie bedZie miał. To ze pac dal gorsza walke z bokserem który mu wybitnie nie leży to nic nie znaczy. Cotto jest dobry ale brakuje mu tego błysku.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 07-12-2011 23:09:23 
Bo jak mu jebnie catch-weight to sie nie dziw ze Cotto nie ma szans.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 07-12-2011 23:23:34 
Paweł Wolak przeszedl na emeryture!!!
 Autor komentarza: HILTI
Data: 07-12-2011 23:26:33 
Niepotrzebnie pokrzyczalby troche i dostalby walke u Wasyla na galach np. z Jonakiem. W sumie sie nie zdziwie jak do takiej walki dojdzie.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 07-12-2011 23:36:54 
laik
nie taki nie pokonany jest Floyd patrz pierwsza walka z Castillo w rekordzie zero porażek ale prawda jest trochę inna
 Autor komentarza: sliver84
Data: 08-12-2011 00:04:57 
Laik
Twój Floyd jest tak samo żenujący jak Koksiao, jeszcze nie dawno cytuje "Manny nie był mu do niczego potrzebny", gdy okazało się ze wystarczy dać Mannemu nie-odwodnionego i walczącego inteligentnie przeciwnika powraca stary wiatrak "waleczny" Floyd od razu rwie sie do walki. Żałosne. Oby dwaj siebie warci, jeden zbudował karierę na walkach z wysuszonymi do granic możliwości trupami, a drogi na starannie wyselekcjonowanych zawodnikach pod wzgledem stylu bać dawno past prime. Powiedz mi dlaczego twój pupilek nie walczył z Mosleyem gdy ten byl 5 lat mlodszy tylko z wypalonym dziadkiem, który nie może pokonać takiego średniaka jak Mora którego w prime by zabił, De La Hoya który sprawił mu w chuj problemów tez był wyczekiwany do granic możliwości. Jak taki z niego kozak niech walczy z Marvila. Zaden z nich nie jest dla mnie jednym z najlepszych pięściarzy ever bo tacy podejmowali ryzyko i toczyli wojny w których byli skazywani na porażkę a ci dwaj to zwykle marketingowe kalkulatory.
I jeszcze jedno, FLOYD NIE JEST NIEPOKONANY! Jesli dla Ciebie wygrał pierwsza walkę z Castillo to chyba faktycznie Twoj nick jest adekwatny do rzeczywistości.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-12-2011 00:19:26 
Przegral bo tak Lederman powiedzial? Tam smialo moglby byc remis i zadnego glosu by nie bylo ze to skandal.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-12-2011 00:24:12 
Przyjelo sie ze ta walke przegral bo wiekszosc powtarza tylko zaslyszane rzeczy bo kiedys tam tak Lederman punktowal a sami nigdy walki nie widzieli. Gdyby nie punktacja Ledermana to nie byloby takiego larum. Ten sam Lederman uwaza ze teraz Pacquaio wygral z Marquezem.

Powinien byc remis a druga walka wylonila zwyciezce.
 Autor komentarza: sliver84
Data: 08-12-2011 00:29:46 
Nisko cenisz userow bokserorg skoro twierdzisz ze większość nie oglądała takiego klasyka. Moze powiesz ze walkę Lenoxa z Kliczka tez większość nie widziala a opinie o niej wypowiada na podstawie komentow innych?
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-12-2011 00:33:50 
Waly w tej walce to byly dwa. Pierwszy sedziow ktorzy dali za duza przewage dla Floyda a drugi Ledermana ktory punktowal 112:116 dla Castillo, haha rece opadaja i to ma byc ekspert?

Wiekszosc powtarza tylko zaslyszane rzeczy.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-12-2011 00:35:59 
Boks jest coraz popularniejszy oraz rowniez strona jest bardziej popularna co potwierdzaja redaktorzy i ilosc komentarzy pod artykulami. Niektorzy z nich to tylko niedzielni kibice ale sa rowniez ludzie ktorzy sie tym naprawde interesuja lub uprawiaja ten sport.
 Autor komentarza: sliver84
Data: 08-12-2011 00:40:10 
Ekspertem nie jestem(i Ty pewnie tez), jedynie fanem boksu ale oglądając ta walkę gdzieś z rok mu tez wyszła mi dwu rondowa przewaga Castillo. Jak chcesz mozemy sie skonfrontowac, obejrzymy jeszcze raz walke i podyskutujemy ktora runde dalibysmy komu. Moze redakcja by pomogla zakladajca stosowny watek w newsach z jakims linkiem to moze i inni przylaczyli by sie do dyskusji.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-12-2011 00:48:00 
Chodzi o to ze walka ogolnie byla kolo remisowa zarowno punktacja Ledermana jest niepowazny jak i werdykt sedziow.

Ja smieje sie z tych ktorzy w dyskusji na temat Floyda podaja za najwazniejszy argument to ze przegral 1 walke z Castillo co jest niepowazne.

Po to w ringu jest 3 sedziow bo ta walke kazdy ocenia inaczej i mogla isc w obie strony. Skandaliczny jest werdykt sedziow i punktacja Ledermana.

Gdyby chciec ocenic to rzetelnie to potrzeba 3 osob np. ty dajesz wygrana Castllo, ja remis, a np. Laik wygrana dla Floyda i ostateczny werdykt to remis.

W tej walce 1 osoba nie moze rozstrzygnac kto wygral.

Problem w tej walce polega na tym ze sedziowie
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-12-2011 00:49:21 
Bez ostatniego zdania. Juz pozno i zmeczony jestem :)
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 08-12-2011 00:59:20 
Dajcie spokój z tym Cotto. Nie wiemy nawet, czy by rozbity Margarito nie złamał go w rewanżu. Przypuszczam, że gdyby puścili te 3 ostatnie rundy, Portorykańczyk wypadłby blado i nikt by nie mówił, że ma jakiekolwiek szanse z Pacman-em. Z Mayorg'ą męczył się 12 rund, z Foreman-em męczył się do kontuzji rywala. Teraz na Margarito przygotował najlepszą formę, na jaką go obecnie stać, a i tak wyglądał nietęgo i na wszelki wypadek lekarze poddali jego rywala. Taka walka nie ma sensu i jeśli Filipińczyk ją weźmie, to będzie to akt wygodnictwa i tchórzostwa.

A Floyd przegrał nie tylko z Castillo ( pierwszą walkę ), ale również z De La Hoy'ą.
 Autor komentarza: paw011
Data: 08-12-2011 07:21:47 
Tłumaczenie: Chce walki z Mannym, bo tam sa do zarobienia duze pieniadze, a to ze Cotto znowu przegra to nic nie szkodzi. dla Stewarda licza sie tylko $$$. Jak jego zawodnik mial walczyc to wybral propozycje komentowania z HBO innej walki , bo dawali mu wiecej. Taki to trener..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 08-12-2011 08:05:40 
A ja nie sadze aby Cotto mogl pobic tym razem Packmana..to nie ta liga..Lubie Miguela i szanuje..Uwazam ze to wojonik jakich malo ale pierwsza walka pokazal przepasc miedzy nim a Mannym..Do Floyda tez nie ma co podchodzic..Miguel dawal sie trawiac wolnemu Margarito w pierwszej i drugiej walce..Manny czy Floyd zrobili by z niego worek..
 Autor komentarza: glaude
Data: 08-12-2011 09:59:51 
Cotto walczący mądrze, bez podpały i na dystans zdominowałby Pacmana bardziej niż Marquez w ostatniej walce. Takie moje zdanie.

Inną sprawą pozostaje wynik. Nawet w przypadku wyraźnego prowadzenia Cotto w każdej rundzie, wygrać może przecież Manny :D
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 08-12-2011 10:22:43 
"Inną sprawą pozostaje wynik. Nawet w przypadku wyraźnego prowadzenia Cotto w każdej rundzie, wygrać może przecież Manny :D "
Niedorzeczne...
Manny zanotowal jeden slabszy wystep przeciwko takiemu kozakowi jakim jest Marquez ale to nie jest powod zeby sugerowac na przyszlosc tego typu walki..Manny to nie facet ze stajni Sauerlanda ale klasowy bokser ..Zdeklasowal wielu mocnych bokserow i ostatnia walka niby to przekresla??..
W pierwszej walce Cotto zostal sponiewierany doslownie przez Packmana i to samo by bylo w ich drugiej walce..
 Autor komentarza: glaude
Data: 08-12-2011 10:50:52 
@lukaszenko

Wyluzuj. Napisałem z szerokim uśmiechem- to po pierwsze.
A po drugie, skoro wał raz się pojawił i przeszedł bez proceduralnych zgrzytów- to właśnie jest prawdopodobne, że może tak być ponownie.
Taki mam pogląd na temat instytucji (federacje) sankcjonujących wały.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 08-12-2011 11:01:06 
glaude
Ja tez nie popieram walow..tez uwazam ze Manny przegral walke ostatnia ale komenty jakie pojawialy sie po tym pojedynku byly zenujace..oczywiscie nie mam tu na mysli konkretnie Ciebie ale akurat Packmanowi nie mozna zarzucic kariery poprzez walki..dodam tez ze jest to moj ulubiony bokser i moze stad ta lekka napinka;)))..pozdrawiam..
 Autor komentarza: glaude
Data: 08-12-2011 11:44:16 
lukaszenko
To chyba mnie miałeś jednak na myśli, bo ja jechałem po Mannym jak po froterowanej podłodze :D

Pomijając to, nie mam ulubionego pięściarza (no może poza młodym Sadamem Alim- przypomina mi RJJ z najlepszych lat). Ja lubię boks. Czysty (bez fauli), techniczny, oparty na nogach (w tym aspekcie jestem nieobiektywny, uważam go za najważniejszy) i jak najcelniejszych trafieniach boks to dla mnie uczta konesera.

A oszustw i ustawionych walk nienawidzę.
Pozdrawiam.
 Autor komentarza: SGS
Data: 08-12-2011 12:43:47 
Nie wiem czy to prawda, ale Laderman ponoć punktował 117-111 w walce Pacman - Marquez... Jego punktacja czesto nie ma nic wspolnego
z rzeczywistoscia. Jeśli chodzi o walkę Castillo - Floyd to zdania ekspertów co do wyniku były podzielone, natomiast w drugiej walce
już chyba nikt nie miał wątpliwości co do wygranej Floyda.
 Autor komentarza: 2ronn
Data: 08-12-2011 15:00:35 
Dla mnie ze sportowego punktu widzenia (podkreślam - sportowego) ta walka nie ma większego sensu. Cotto został tak zmasakrowany, że nie ma prawa DOMAGAĆ się rewanżu. Jeśli obaj będą chcieli, czy to z braku lepszych rywali czy/i dla kasy niech walczą.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 08-12-2011 18:50:54 
SGS Zdania ekspertow w sprawie Floyd-Castillo sa tak podzielone jak co do trzeciej walki Marqueza z Paquiao.A prawda jest taka ,ze to Castillo byl mistrzem i po takim wystepie nie mial prawa stracic pasa.Warto przypomniec,ze promotorem Floyda byl wtedy majacy wielkie wplywy w stanie Nevada wujek Bob.Przy okazji urodzin "Pretty Boy" powinien podziekowac Bobowi za obrabowanie z pasa Castillo.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.