HUCK: WAGA CIĘŻKA JEST JAK LIGA MISTRZÓW
Niemal natychmiast po ostatniej obronie przez Aleksandra Powietkina (23-0, 16 KO) tytułu "regularnego" mistrza świata WBA wagi ciężkiej, pozycję Rosjanina zakwestionował mistrz świata WBO wagi jr. ciężkiej, Marco Huck (34-1, 25 KO). Przypominamy, że całkiem niedawno Bośniak z niemieckim paszportem rzucił wyzwania braciom Kliczkom. W krótkim wywiadzie Huck wyjaśnił dlaczego nagle przeniósł swoją uwagę na Powietkina.
- Chciałeś walczyć z walczyć Kliczkami, a teraz nagle rzucasz wyzwanie Powietkinow. Co się dzieje?
MH: Po prostu Kliczkowie się mnie boją, ale mogę przez długie lata rzucać im wyzwania. Być może kiedyś wyrażą zgodę, zanim się zestarzeją. Mamy z Powietkinem wspólnego promotora, więc nasza walka może odbyć się bardzo szybko.
- Jesteś znudzony występami w wadze junior ciężkiej?
MH: Osiągnąłem w niej wszystko, a ja stale potrzebuję nowych wyzwań. Waga ciężka to jak piłkarska Liga Mistrzów!
- Ale przecież jest jeszcze inny Rosjanin, Denis Lebiediew, który nie miałby nic przeciwko stoczeniu walki rewanżowej z Tobą...
MH: Niby dlaczego miałbym walczyć z facetem, którego już pokonałem? Staram się patrzeć w przyszłość, rozwijać się.
- Ale wielu kibiców, także niemieckich, kwestionuje wynik tamtej walki...
MH: Niech sobie mówią, co chcą. Myślę, że udowodniłem swoją wyższość nad rywalem.
- Co sądzisz o Powietkinie jako pięściarzu?
MH: mam dla niego wiele szacunku. Osiągnął naprawdę wiele - został mistrzem olimpijskim i zawodowym mistrzem świata. Bardzo się cieszę, że być może stoczę z nim najbliższy pojedynek.
Hehehehehehe. On naprawdę myśli, że pokonał Lebiedeva ?
Mi się wydaje, że chodzi tylko o kasę. W wadze ciężkiej więcej zarobi, zwłaszcza na takim Powietkinie czy Kliczkach. Dlatego idzie tak zaparte z tymi swoimi sukcesami w jr. ciężkiej.
Poza tym, to pieprzenie farmazonów, typu "Kliczkowie się mnie boją" mogę wybaczyć Toneyowi, ale nie Huckowi :| Nie przypominam sobie, żeby Adamek mówił, przechodząc do ciężkiej, podobne rzeczy :P
1. Adamek zdobył psa w cruiser na Canninghamie, mając go 3 razy na dechach. Z tym samym wacianym Cunnem, Hukić przegrał przed czasem.
2. Zdobył pas na wałku z przeciętnym (acz walecznym) Ramirezem.
3. "Obronił" pas po wałku z Lebiodą.
4. Unika unifikacji.
5. Przeciwników ma głównie półkelnerskich.
6. Zachowuje się bardziej arogancko niż Ali na szczycie kariery.
Reasumując, Hukić zarówno jako pięściarz, jak i człowiek nie dorasta Adamkowi do pięt.
Nie oceniamy tutaj kto jakim jest czlowiekiem. Nie powinno nas to interesowac, wazny jest tylko boks np. Floyd, pewnie 80% forumowiczow nie trawi go jako czlowieka, ale 80% forumowiczow uwaza, ze jest najlepszy.
Absolutnie sie zgadzam..Adamek po walce z Vitalijem stracil nieco na popularnosci ale nie zmienia to faktu ze on i Huck to zupelnie inna liga bokserska..
Huck swoje najwieksze proby tak naprawde przegral..i trzeba to podkreslic..Porazka z USS..pas zdobyty na Argentynczyku po chamskim , bezczelnym wale..porazka z Lebiedieviem, bo nazywajmy rzeczy po imieniu..oraz walka z Afolabim..nie wiem ale cos tam bylo nie tak..Mialem wrazenie ze Ola unikal tam walki a gdy walczyli to Huck byl bezradny..nie chce nic sugerowac ale mam wrazenie ze tamta walke mial poprostu wygrac hukic , zreszta jak wszystkie inne..
Rozumiem, że ty byś to robił za darmo.
Napisalem, ze jedziecie na Hucka w momencie, gdy powiela droge Adamka.
Obaj przeszli dla kasy, ale na Adamka nie bylo tyle najazdu co na Hucka.
Zacytuj prosze, gdzie napisalem, ze to jest zle??
Pewnie nie odpiszesz, bo nie znajdziesz takiego zdania. Zreszta nie Ty pierwszy czytasz bez zrozumienia.
Hukić przekona się ile ważą ciosy w tej kategorii, bo nie jest demonem szybkości a jego garda też ma dziury.
I zostaną mu kelnerzy do końca kariery...
Chce przejść do ciężkiej i najlepiej na starcie dostac walke o tytuł. Dużo gada żeby ominąć kolejke. Gdyby miał sie wdrapywać po szczeblach na pierwszą pozycje rankingową, to nie wiem czy z tym trenerem dałby rade. Adamek było nie było nr1 WBC swego czasu, chociaż praktycznie walke o tytuł zapewniła mu wygrana z Arreolą. Dajcie Arreole Huckowi, może być nawet w Niemczech.
serio, mógłby czołem gwoździe wbijać bez żadnego uszczerbku na intelekcie.
MH: Osiągnąłem w niej wszystko, a ja stale potrzebuję nowych wyzwań.
Raptem jeden liczący sie pas i to pod ochronnym parasolem oszusta sauerlanda... Gość chyba nie jest az tak głupi zeby opowiadac takie farmazony a zwyczajnie próbuje zrobić wokół siebie tanie zamieszanie w stylu Haye.
MH: mam dla niego wiele szacunku. Osiągnął naprawdę wiele - został mistrzem olimpijskim i zawodowym mistrzem świata.
Powietkin zawodowym mistrzem swiata ? Czy ja o czyms nie wiem ? Chyba że chodzi o ten przekręcik saurelanda ktory dał w łape komu trzeba z wba aby utytułowali go mistrzem chodz nie pokonal żadnego z braci. Żal..