W PIĄTEK WRACA ESTRADA
Już w najbliższy piątek do akcji powróci Jason Estrada (16-4, 4 KO). Były rywal Tomka Adamka oraz Aleksandra Powietkina nie miał ostatnio najlepszej passy. Oprócz kontuzji doznał również dwóch kolejnych porażek, w tym pod koniec stycznia przed czasem z wciąż niedocenianym Franklinem Lawrence'em. Były olimpijczyk z Aten (2004) jest jednak optymistą.
- Bolący wcześniej tak bardzo łokieć jest już OK. Kontuzje dokuczały mi przez całą karierę, ale po ostatniej walce zrozumiałem, że muszę coś z tym zrobić. Nie mogę się już doczekać występu przed kibicami z moich stron - powiedział Estrada, który wystąpi na Rhode Island, gdzie mieszka na co dzień. Jego rywalem będzie Joseph Rabotte (11-18-1, 3 KO), mający już na koncie wygrane z niezłymi pięściarzami jak Taurus Sykes czy Kevin Burnett.
- Trenowałem bardzo ciężko i jestem gotowy na ten powrót. Chcę dać fanom dobre widowisko i powrócić jak najszybciej w następnym roku. W żadnym wypadku nie lekceważę jednak swojego przeciwnika. Zdaję sobie sprawę z tego, że on wyjdzie na ring by walczyć. Pokonał już kilku niezłych zawodników, jest twardy i spróbuje mnie pokonać, jednak ja jestem na to gotowy - zakończył Estrada.