RODRIGUEZ POKONAŁ PAWŁA WOLAKA
Blisko pięć miesięcy po pierwszej, fantastycznej walce, dziś Delvin Rodriguez (26-5-3, 14 KO) uporał się jednogłośną decyzją sędziów z naszym wojowniczym Pawłem Wolakiem (29-2-1, 19 KO).
Już na wstępie Rodriguez poczęstował naszego "Wściekłefgo Byka" prawym krzyżowym, lecz to Polak zdominował pierwszą rundę, spychając w swoim stylu rywala do głębokiej defensywy. Drugie starcie było już nieco bardziej wyrównane, a pięściarz z Dominikany zaakcentował je w samej końcówce mocnym prawym podbródkowym. I właśnie ta akcja - prawy podbródkowy, okazała się receptą Delvina na ataki Pawła w trzeciej odsłonie, gdy bodaj trzy razy rękawica doszła od dołu do głowy Wolaka. Ten nic sobie z tego nie robił i ciągle szedł do przodu.
Czwarta runda to niestety popis Rodrigueza. Boksował wszechstronnie, bił w różnych pozycjach, a popisem w jego wykonaniu była akcja prawy podbródkowy - prawy sierp. Bezradny Paweł w ostatnich sekundach w końcu opanował kryzys i zaczął robić swoje, ale mocno już krwawił z ust i nosa. Po przerwie Polak złapał jakby drugi oddech, więcej używał lewej ręki i runda się wyrównała. Na półmetku to jednak jego rywal prowadził.
W szóstej odsłonie Pawłowi udało się skrócić dystans, a w walce z bliska radził sobie już znacznie lepiej. Co prawda ciosy Rodrigueza robiły większe wrażenie, ale nasz rodak zadawał ich w tym okresie więcej. Po przerwie Delvin zmienił taktykę, uciekał od Wolaka jak najdalej nogami i starał się kontrować z defensywy. Wychodziło mu to nieźle i kilka razy skarcił Pawła, ale widać było, że przeżywa lekki kryzys. Minuta odpoczynku starczyła mu jednak na dojście do siebie i znów ładnie oszukiwał Polaka bijąc z obrony na zmianę lewą i prawą ręką. Paweł cały czas szedł do przodu, niestety Rodriguez bił celniej.
W połowie dziewiątego starcia Wolak przycelował ładnie prawym sierpowym. Rodriguez ustał ten cios, a po kilkudziesięciu sekundach odpowiedział prawym podbródkowym, który okazał się kluczem do jego wygranej. W ostatniej rundzie Delvin szalenie ostro finiszował. Zasypał Pawła serią kilkunastu bomb bitych z całego ciała, głowa Polaka tylko odskakiwała, ale dzielny i twardy Wolak udowodnił, że przydomek "Wściekły Byk" do niego pasuje. Co prawda przegrał z kretesem te ostatnie trzy minuty, to jednak będąc półprzytomnym i zakrwawionym cały czas starał się odpowiadać.
Po ostatnim gongu sędziowie zgodnie i dość wysoko opowiedzieli się za bokserem z Dominikany, typując jego zwycięstwo 98:92, 98:91 i przesadnie 100:90.
ciekawe jak sie dalej potocza losy Pawla..i tak goscia uwielbiam:)) wroc silniejszy!!
kibiców i ich szacunku nie straciłeś a to czasem ważniejsze niż pasy!!
ps delvin naprawdę odrobił lekcję!!
Wolak jak tłuczek ziemniaczany latał po tym ringu.
Bokser z niego, jak z koziej dupy trąba.
ale boksuje jednowymiarowo, nudno, chce zameczyc przeciwnika przyjmujac jego ciosy na glowe, niezdrowy styl boksowania,
Rodrigez to klasowy bokser z pelnym arsenalem ciosów, udrzajacy kombinacje, dynamicznie, silnie, Wolak wygladal przy nim jakby byl znizszej kategorii wagowej,
przy mniej klasowych przeciwnikach , moze spokojnie boksowac na galach, wtedy ten jego styl moze sie podobac, ale nie z technicznymi klasowymi bokserami.
Chuj w dupę jebanym hejterom
No nic kolejna szansa na polskiego mistrza świata legła w gruzach. Pozostali Proksa i Masternak
święta prawda, zanim przegra to jest ok, po porażce polski bokser od razu zostaje znienawidzony i zjechany przez "ekspertów"
Okrutnie mnie to drażni, ale kłócił się z nimi nie będę
Jego walki są widowiskowe, ale czy chodzi o to, żeby gawiedź miała radochę z obijania czołgu kamieniami? Paweł nie wyznaje zasady "Lepszy cały tchórz, nić połamany bohater", tylko hołduje mottu Churchilla: "Sukces nigdy nie jest ostateczny, porażka nigdy nie jest totalna.Lizy się tylko odwaga".
Hejterstwo nie jest wyrażaniem prawdy. Jest tak patologiczne jak wulgaryzmy niejakiego Polak18. w tym tkwi słabość.
Potwierdzasz więc to, co ja jako laik napisałem. Bardzo dobra była w jego wykonaniu tylko pierwsza runda. Później miał się tylko rozkręcić w swoim stylu, przy tej obronie z I rundy. Jednak ta właśnie runda była szczytem jego możliwości w tym dniu. Każdemu może się zdarzyć słabsza walka.
Napiszę tylko na koniec: Rodriguez był niedoceniani. Z byle kim Wolak nie przegrał.
ostatnim secie 14-9... i przegrali,
polacy jestesmy mistrzami porazek... albo sa to piekne porazki po heroicznej walce, albo na wlasne zyczenie, albo...
Masz słabszy poranek? Wyluzuj, strzel sobie jakiegoś browarka i humor Ci się poprawi.
Zgadzam się,poza tym dla mnie Wolak może mieć 30 porażek i tak go będe oglądać.Rodriguez to bardzo dobry pięsciarz,z mocnym ciosem i inteligentny.
Liczę na 3 walkę i to,że Paweł weźmie na nim rewanz w Polsce.W MSG brakowało mi trochę dopingu,w tej małej salce na gali ESPN polski doping dodawał skrzydeł i Paweł dawał z siebie 110%,tu było jakoś cicho.
to juz przypomina Golote..
Rodrigez jest wyzszy, dluzsze rece, silniejszy.. lepszy technicznie,
szybszy...
ja jus nie chce tego ogladac!
Wolak niech obija slabszych bokserów, nie z czolówki swiatowej!
a wtedy bedzie piekne widowisko, pewnej poprzeczki nie przeskoczy swoim charakterem, ambicja, odpornoscia na ciosy,
chodzi o dzisiejszy piaty set:)
A ty jesteś niczym katolicki ksiądz który na słowa krytyki oburza się twierdząc,że jest to atak na kościół.Żeby chociaż ten Paweł miał petardę w łapie to można byłoby liczyć na lucky punch ale on ma jebniecie jak komar w ciało,zero techniki,zero obrony.Polemizowałbym też czy tak miło się go ogląda?Może są tacy którzy lubią patrzeć jak ktoś go niemiłosiernie obija jak dziś Rodriguez.
Nadal tego gościa lubie za to że jest sobą i skoro Adamek ma mieć szanse to czemu nie Paweł?
Data: 04-12-2011 05:38:47
Walkę przerwał Earl Brown - a nie jak napisałem - Eddie Cotton. Mea culpa.
N oa co do walki to spodziewałem się ,że jak mówił jego trener że zoabczymy innego Pawła Wolaka to myslałęm,że tu ala Tyson styl zaprezentuje,dużo balansu na boki,podjazd w dół na wątrobe później góra i tak w kółko,i cały czas huśtawka na boki. Ale nie mół tego zrobić...bo nie miał dynamiki w ogóle :o Szybkość i dynamika zawiodła na całej lini( w 1 rundzie coś było widać)po 1 rundzie coś się stało z nim ,tak jak by nie miał motywacji bo był bezradny z przyjmowaniem. A obrone poprawił bo ręce trzymał wyżej,więc nie hejtować mi tu. Na podbródki mógł tylko leweym sierpem kontrowac, i na to byłem na maksa zły że w ogóle lewego sierpowego nie widziałem -,- Ale cuż,czekam na upgrade Pawła.