WARREN NIE CHCE JUŻ SŁUCHAĆ SKARG CHISORY
W sobotę w Helsinkach Dereck Chisora (15-1, 9 KO) stoczy pojedynek o wakujący pojedynek tytuł zawodowego mistrza Europy z Robertem Heleniusem (16-0, 11 KO). Brytyjczyk jest podobno bardzo niezadowolony zarówno z warunków podróży, jak i pobytu w Finlandii, ale nawet promotor Frank Warren nie już słuchać skarg pięściarza.
- Przypominam ci, Dereck, że powinieneś być bardzo szczęśliwy, z faktu, że dostałeś wielką szansę - powiedział angielski promotor. - Nie biadol! Tak samo jak ty teraz, czuje się każdy zawodnik, który toczy pojedynek poza granicami swojego kraju. Wyjdź na ring i twardą walką wypowiedz się w tej sprawie. Tysiące facetów czuje się zdesperowanych, faktem, że nie mają pracy, więc nie narzekaj na to, co masz. Nie widzę niczego dobrego w ciągłych skargach na warunki podróży i inne sprawy. Udowodnij, że inni muszą się z tobą liczyć. Po prostu bądź godnym walki o tytuł - zakończył Warren
Wobec powyższego jak Warren słusznie prawi, shut up and fight.
A walka to cóż obstawiam Heleniusa.