ŁAPIN: KRZYSIEK POLOWAŁ NA JEDEN CIOS
- Krzysiek nam się przyznał, że po drugiej rundzie polował już tylko na ten jeden kończący cios i był pewny, że złapie Greena. Wyszło zatem na jego, ale za to niezwykle efektownie - powiedział Fiodor Łapin, trener Krzysztofa Włodarczyka (46-2-1, 32 KO) i grupy 12round KnockOut Promotions, w rozmowie z Onet Sport po wygranej walce w obronie mistrzowskiego pasa z Dannym Greenem (31-5, 27 KO).
- Panie trenerze, to była straszliwie nerwowa walka.
Fiodor Łapin: Nie da się ukryć. Wiedzieliśmy na co było Krzyśka stać, ale tym razem przeciągnął to wszystko trochę. Dobrze jednak, że tak się skończyło. Dokładnie tak, jak Krzysiek kończy - w ostatnich rundach. Spodziewaliśmy się, że taki może być właśnie scenariusz tej walki. Sam nam się przyznał, że po drugiej rundzie polował już tylko na ten jeden kończący cios i był pewny, że złapie Greena. Wyszło zatem na jego, ale za to niezwykle efektownie.
- Krzysiek nie wykonywał chyba założeń taktycznych?
FŁ: Rzeczywiście. Te środkowe rundy nie wyglądały tak, jak miały wyglądać. Nie ma co ukrywać. Nie wszystko szło tak, jak zakładaliśmy. Czasami jednak zawodnik czuje w ringu przewagę. Czuje, że złapie rywala, dlatego odpuszcza walkę, bo jest pewien, że jednym ciosem go trafi. Nie wychodziło to w środkowych rundach, ale wyszło pod koniec.
- Po dziesiątej rundzie padło kilka nieparlamentarnych słów pod adresem Krzyśka Włodarczyka. Najwyraźniej poskutkowało.
FŁ: Mam nadzieję, że nie wszystko było słychać. Uważałem, że w tym momencie to trzeba zrobić i jak widać pomogło, bo Krzysiek włączył wyższy bieg. Ewidentnie to pomogło. Potrzebował, by go zrugać, ale już się boję, bo nie pamiętam co mu mówiłem w tym narożniku. Taka jest jednak rola trenera. Nie zawsze można spokojnie z mężczyznami rozmawiać w ringu.
- A kiedy uwierzył pan w to, że Krzysiek może tę walkę wygrać?
FŁ: W dziesiątej rundzie miał już ogromną przewagę nad Greenem. To była pochodna dwóch wcześniejszych rund. Rywal walczył ze złamanym nosem. W jedenastej, kiedy złamał mu jeszcze szczękę i rywal był całkowicie rozbity, wiedziałem, że to już będzie koniec. Krzysiek kolejnemu zawodnikowi zakończył karierę.
Rozmawiał - Tomasz Kalemba, Onet Sport
Liczenie na 1 cios to niestety bardzo mało. Walke trzeba od poczatku prowadzic, bo liczyć mmozna jeden cios cała walke i sie nie doczeka.
a panu Łapinowi gratuluję, może tych kilka słów to był klucz do Włodarczyka. jak dla mnie - jeden z bardziej efektownych nokautów w tym roku. ostatni cios był taki jakie Krzysztof powiniem wyprowadzac przez całą walkę - luźny i silny.
mam nadzieję, że tak samo skończy Palaciosa i zamknie usta wszystkim pozostałym krytykom.
jeśli każdą walkę Diablo ma kończyc takim nokautem, to mi nie przeszkadza styl. liczy się efekt.
Skoro Green chciał podejmować ryzyko i atakować, co mu z resztą fajnie wychodziło, to Włodarczyk mógł (albo nie miał wyjścia) się bronić i przy okazji tracić na punktach, bo krzywdy wielkiej mu Green nie robił. Natomiast ciosy Włodarczyka robiły wyraźną krzywdę Greenowi, by go osłabić do stopnia takiego, że... skończyło się, jak skończyło.
Taka taktyka jest ryzykowna, ale udało sie i jest git
Teraz rewanż z Palaciosem i może walka z Hukiem,bo tylko jego może położyć na dechy.Nie czarujmy się bokser dobry technicznie taki jak Tarver,albo silnie bijący jak Hernandez rozwalili by diabełka.Więc tylko z Huckiem może wygrać przez KO.
Dobrze, że mamy ciągle mistrza, a to że nie dominował przez całą walkę tylko dopiero w końcówce, w tym momencie już nie ma żadnego znaczenia. Wygrał.
Liczenie na 1 cios to niestety bardzo mało. Walke trzeba od poczatku prowadzic, bo liczyć mmozna jeden cios cała walke i sie nie doczeka.''
Nie narzekaj, pewnie wolalbys zeby przegral.
mam nadzieje, ze bedzie jakas informacja z iloscia zadanych ciosów.
co jak co, ale bokser dzierzacy pas mistrzowski, powinien wyróżniać sie na tle innych piesciarzy, neisetety w tym przypadku jest nieciekawie.
niby nisko na nogach, a człapie jak robot.
nie wiem czy to brak psychiki, zbyt duzy szacunek (obawa/strach) do przeciwników, ale cos piwinien Łapin i Włodarczyk z tym zrobić.
Gratuluje i pozdrawiam, ale nie wyciagniecie wniosków, może skonczyć się dla naszego pięściarza podobnie jak dzisiaj dla Greena.
Oczywiście były mankamenty i to duże. Diablo był sztywny, wolny i ewidentnie przegrywał walkę na punkty (u mnie 4 punktami po 10 rundach), a przecież walczył nie z wybitnym technikiem, tylko z dość prymitywnym (ale szybkim) osiłkiem. Green okazał się (co było widać już w walce z Tarverem) bardzo słaby kondycyjnie. Gdyby jednak nie petarda w ręku Diablo, to dotrwałby do końca i wygrał na punkty. Włodarczyk potwierdził, że ma bardzo silny cios. Jeśli do tego dojdzie charakter (którego dotąd brakowało), to można będzie oczekiwać dalszych sukcesów.
Jako zawodnik wolny i z niezbyt błyskotliwa techniką Diablo powinien unikać pojedynków z dobrymi technicznie bokserami (Tarver, Cunningham, Hernandez, Afolabi, Masternak). Może i powinien natomiast mierzyć się z osiłkami takimi, jak: Huck, Kayode, Guillermo Jones, Lebiediew. W niczym im nie ustępuje pod względem bokserskich umiejętności, a bije silniej od nich (może z wyjątkiem Lebiediewa). Teraz niech oni się jego boją.
A z kim to walczyl Masternak zeby mowic o wyzszosci jego techniki nad Wlodarczyka?
A to bokser musi walczyc z kims dobrym zeby uznac ze ma dobra technike? Przeciez to widac po sposobie wyprowadzania ciosow i poruszania sie po ringu.
był jedną z dwóch osób (drugą był Diablo) która nie podpierała oczu zapałkami podczas tej walki dzieki temu jakos go zmobilizował w żołnierskich słowach i udało sie wyrwac ten pasek
ale wątpliwosci jest wieeele:)
A to bokser musi walczyc z kims dobrym zeby uznac ze ma dobra technike? Przeciez to widac po sposobie wyprowadzania ciosow i poruszania sie po ringu.''
Moze poruszac sie jak baletnica ale poki nie zawalczy z kims znaczacym cala technike moze se w tylek wsadzic.
ananasek? kogo pokonal? hmm..nikogo..jak pokona wtedy bedzie mozna sie nim poidniecac.
A kogo pokonał Włodarczyk? Wypalonego Greena i Fragomeniego. Do tego dwie porażki z Cunnem i jedna z Palaciosem. Różnica między Włodarczykiem, a Masternakiem jest taka, że Masternak idzie w górę, a Włodarczyk w dół.
Przed walka z tarverem nie byl na straconej pozycji, mocnego oklepu nie dostal a z Diablo naprawde dobrze sie zaprezentowal.
Fragomeni nie byl jeszcze wypalony.
A z Cunnem bylo 1;1 (w tej walce co wygral diablo byla wygrana USS a tam gdzie wygral Steve byla wygrana Krzycha)
Poki co Masternak(pomimo swych predyspozycji) nie zostal przetestowany a Diablo to czolowka.
Green to jest zawodnik max wagi półciężkiej, mały, bez ciosu, stary, po solidnym oklepie od innego emeryta. A mimo to Włodarczyk na jego tle wypadł dramatycznie słabo, wyobraź sobie, że walka kończy się po 10 rundach i co? Śmieszy mnie, że niektórzy wierzą w tajną taktykę Włodarczyka i polowanie na Greena (nie twierdze, że Ty wierzysz, ale jest wielu takich). Po prostu Green nie przygotował się kondycyjnie na 12 rund i tylko dzięki temu i (co trzeba przyznać) mocnemu ciosowi jaki posiada Diablo, poległ.
Adamek to zawodnik max Cruiser a Arreola wypunktowal jak dziecko w praku.
Z tego co wiem to Green solidnie sie do tej walki sie przygotowal (jego byc albo nie byc) a to ze sie wystrzelal to juz jego wina.
Wlodarczyk wygral przegrana walke (zarowno przed jak i w trakcie pojedynku) wiec nalezy mu sie pochwala.
Miejmy nadzieje ze nasz jedyny mistrz w boksie pokaze sie z jeszcze z lepszej strony (bo to KO na pewno go podbuduje psychicznie i pozwoli mu uwiezyc w swoje mozliwosci)
Moim zdaniem walka Adamka z Arreolą była dość wyrównana, 116:112 dla Adamka. Wracając do tematu, ani Ty ani ja nie wiemy, jak przygotowywał się Green. Ale z tego co widać miał dobrą taktykę i uważam, że gdyby nie braki kondycyjne, spokojnie zrealizowałby zadanie. Włodarczykowi należy się pochwała, za to że wygrał, ale każdy kto zna się na boksie widział, że do 10 rundy nie istniał, a gdy zobaczył co się dzieje z Greenem - zaatakował. Jednak jego ataki nie były wypracowane, tak jak ktoś wcześniej napisał, ale chaotyczne, nogi zostawały z tyłu, typowe bicie na siłę. Fajnie, że się udało, ale nie można tu mówić bynajmniej o dobrym występie Diablo.
Wypracowany nokaut to był np. w walce Adamka z Kliczką.
A co nie lubisz, jak kobiety zaginają Cię swoją wiedzą o boksie?
Włodarczyk nie rozkładał sił. To nie był żaden plan na walkę, o czym najlepiej świadczą kurwy rzucane przez Łapina w narożniku. Po prostu Włodarczyk nie nadążał za Greenem, nie zadawał ciosów, bo szły w powietrze, więc się nie zmęczył. Diablo miał duże szczęście w tej walce. Naprawdę.
Krzysiek ciężko i nisko na nogach chodzi to zasługa trenera Raubo ( to nie są klasyczne techniki) zwróć uwage WSZYSCY zwróćcie uwagę na jego obrony one są naprawde fenomenalne nie chcę go bronić ani usprawiedliwiać bo dla mnie też było za mało ataków i oddał inicjatywe greenowi tak mistrz nie powinien postąpić ale Krzysiek odkąd pamiętam to zawodnik który poluje na ten jeden cios ustawia całą walkę pod ten jeden cios nawet narażając się na przegraną na punkty dla mnie to troszkę kretyńska taktyka bo znając jego zaplecze bokserskie warunki siłe ciosu powinien dziadka greena skończyć max w 6 rudzie narzucić swój styl i w odpowiedznich momentach podkręcać tempo .
ZADANIE DLA ŁAPINA ŻEBY GO ODBLOKOWAĆ I ŻEBY ZACZĄŁ ATAKOWAĆ BO STAĆ GO NA WIELE WIĘCEJ
Data: 30-11-2011 20:24:33
''Autor komentarza: DaroGie Data: 30-11-2011 19:03:47 nik
A to bokser musi walczyc z kims dobrym zeby uznac ze ma dobra technike? Przeciez to widac po sposobie wyprowadzania ciosow i poruszania sie po ringu.''
Moze poruszac sie jak baletnica ale poki nie zawalczy z kims znaczacym cala technike moze se w tylek wsadzic.
Ale to nie znaczy ze nie ma lepszej techniki od Diablo.
Ja nie twierdze ze Master wygralby z Diablo, tego nie wiem, wiem jednak ze technike lepsza ma Masternak - widac to golym okiem. Jak zapewne wiesz technika nie jest jedynym czynnikiem decydujacym o tym kto wygra walke. Znakomitym przykladem jest tutaj Majdana, surowy technicznie, jednak w scilej czlowce swojej wagi.