JOHN OBRONIŁ TYTUŁ
Chris John (46-0-2, 22 KO) już po raz piętnasty obronił tytuł mistrza świata wagi piórkowej według federacji WBA, pokonując na punkty dzielnego Stanislawa Merdowa (32-8, 24 KO).
Pięściarz z Indonezji dobrze zaczął, kontrolując challengera świetnym i długim lewym prostym. Po wygranej pewnie pierwszej rundzie, w drugiej po podwójnym lewym zamroczył na początku przeciwnika prawym prostym, w połowie tą samą akcją wysłał go na deski, a w samej końcówce jeszcze raz poprawił taką kombinacją i zamroczonego Merdowa wyratował już tylko gong na przerwę. Po niej mistrz kontynuował nawałnicę i znów kilka razy podłączył oponenta prawą ręką, choć tym razem były to obszerne sierpowe. Początkowo w czwartym starciu Ukrainiec radził sobie nieźle, jednak w ostatniej minucie nadział się najpierw na bardzo mocny lewy, a po chwili jeszcze mocniejszy prawy sierpowy championa, po którym głowa odskoczyła mu jak na filmie akcji. Pomimo tego Stanislaw ambitnie wyszedł do piątej rundy i choć jej nie wygrał, to pozostawił po sobie najlepsze jak dotąd wrażenie, kilka razy sięgając mistrza swoim długim prawym prostym.
W kolejnych minutach nic się nie zmieniało. John obijał głowę Ukraińca potężnymi sierpami, ale o dziwo ten wszystko przyjmował bez zmrużenia oka i cały czas starał się odpowiadać. W przedostatniej odsłonie kilka razy trafił z dystansu, a przez ostatnie trzy minuty zepchnął o dziwo Johna do głębokiej defensywy, rozcinając mu po drodze prawą powiekę. Finisz Merdowa okazał się jednak mocno spóźniony i sędziowie jednogłośnie wytypowali wygraną mistrza punktują 116:111, 116:111 i 115:112.
Już więcej nie oglądam jego walk , chyba ,że z kimś naprawdę poważnym.
Data: 30-11-2011 16:26:26
Coś mi sie wydaje ze zarabia tak na własne życzenie .Ruszył by dup.ko do USA i bił sie z poważniejszymi przeciwnikami to i by zarobił .A na to jakich przeciwników obija to i tak zarabia nieźle, jak Ukrainiec dostał 30 tyś to sie zdziwię .