WŁODARCZYK vs GREEN: RUNDA PO RUNDZIE

Redakcja, Informacja własna

2011-11-30

Krzysztof Włodarczyk (45-2-1, 32 KO) toczy właśnie walkę w trzeciej obronie tytułu mistrza świata federacji WBC kategorii cruiser, stając naprzeciw Danny Greena (31-4, 27 KO). Zapraszamy Was na relację runda po rundzie z tego pojedynku!

1 runda:
Obaj zawodnicy boksują lewym prostym. W końcówce Krzysiek złapał przy linach Danny'ego lewym sierpowym z doskoku, ale ten natychmiast odpowiedział mu tym samym.

2 runda:
Początek dla Australijczyka, który dystansował lewym prosty, a także trafił mocnym prawym za gardę w okolice ucha. Włodarczyk jednak w samej końcówce zepchnął rywala i trafił najpierw prawym, a po chwili lewym sierpowym.

3 runda:
Teoretycznie "Diablo" zepchnął pretendenta do defensywy, jednak on z tej obrony dobrze kontrował i tym razem to on wygrał. Trener Łapin zaleca więcej ciosów po dole - "On to czuje".

4 runda:
Ciosy Polaka robią chyba większe wrażenie, ale to Green zapisał na swoją korzyść kolejne starcie. Jest trochę aktywniejszy, dobrze operuje lewym prostym i bije z doskoku seriami 2-3 ciosów.

5 runda:
W połowie starcia Green trafił lewym prostym i natychmiast w kombinacji poprawił lewym sierpowym na brodę. Mistrz świata się zachwiał i przez kolejną minutę zbierał lanie od Australijczyke, choć większość z tych bomb Krzyśkowi udało się zebrać na gardę. Mimo wszystko runda wyraźnie dla pretendenta.

6 runda:
Krzysiek nioepotrzebnie chyba poluje na jedno kończące uderzenie. Co prawda ciosy Danny'ego nie robią na nim wrażenia, jednak to Australijczyk jest aktywniejszy i zwycięża 10:9.

7 runda:
"Diablo" radził sobie bardzo dobrze, zaczął mu wchodzić lewy prosty, niestety jednak 20 sekund przed końcem zainkasował potężny prawy podbródkowy, którym pretendent mógł przechylić szalę na swoją korzyść.

8 runda:
W końcu dobra runda Krzyśka. Konsekwentnie bił lewym prostym, podbił lewe oko Greena, a ten już trzeci raz wypluł ochraniacz na zęby. Sędzia mówi wprost: - "Jeszcze raz, a zabieram ci punkt".

9 runda:
Green wydaje się być już bardzo zmęczony, ale Włodarczyk znów niepotrzebnie poluje na nokaut, przez co runda wyrównana, nawet z lekkim wskazaniem na przeciwnika.

10 runda:
Green mocno krwawi z nosa. Tylko muśnięty prawym sierpowym przeżywa kryzys i większość tej rundy klinczuje. Runda wyraźnie dla Krzyśka, ale Fiodor Łapin nie zostawił na nim w przerwie suchej nitki.

11 runda:
Krzysiek nokautuje!!!!!!! W 40 sekundzie trafił już krótkim lewym, w połowie zamroczył Greena prawym overhandem, a wszystko skończył przepięknym lewym sierpowym - jak za starych dobrych czasów. Nieprzytomny Green wstaje na dziewięć, ale chwieje się na nogach i sędzia przerywa walkę! Krzysztof Włodarczyk pozostał mistrzem świata!!!