ION ZŁAMAŁ SZCZĘKĘ, AYDIN CHCE MAYWEATHERA
Ionut Dan Ion (29-2, 16 KO) po walce z Selcukiem Aydinem (23-0, 17 KO) musiał pojechać do szpitala. Rumuński pięściarz doznał złamania szczęki podczas starcia z "Mini-Tysonem". Do niezwykle bolesnej kontuzji doszło prawdopodobnie w czwartym starciu, więc przez osiem rund "Jo Jo" zmagał się nie tylko z rywalem.
Rewanż nie rozwiał wątpliwości. Po 12 rundach sędziowie wskazali zwycięstwo Aydina, ale ponownie nie zabrakło kontrowersji. Mistrz WBC Silver w kategorii półśredniej jest przekonany o swojej dominacji.
- Ponownie udowodniłem, że jestem lepszy. Cieszę się z tego powodu. Moim celem było znokautowanie go, ale Ionut jest twardym gościem. Nokautu nie da się przywołać. Znowu zdominowałem walkę i wygrałem zasłużenie. Jestem gotowy na kolejny krok. Chętnie polecę do Stanów Zjednoczonych i podejmę tam wielkie wyzwanie. Przeciwnicy, którzy będą chcieli stanąć na mojej drodze, skończą tak jak Ion. Floyd Mayweather, Devon Alexander – skończcie się ukrywać, podejmijcie rękawice! - powiedział Aydin.