CANELO TRACI POZYCJĘ NA RZECZ CHAVEZA?
Czy nienajlepsza prasa Saula Alvareza (39-0-1, 29 KO) mogła wywrzeć tak duży wpływ na jego popularność? Silnie promowany przez Golden Boy Promotions 'Canelo' miał być kolejną meksykańską gwiazdą wielkiego formatu, jednak wydaje się, że ostatnia afera z pobiciem znacznie mniejszego Archiego Solisa źle wpłynęła na wizrunek rudowłosego wojownika, co przełożyło się na sprzedaż biletów, ale nie tylko...
Stadion Plaza De Toros w Meksyku może pomieścić 45 tysięcy kibiców, jednak na dzisiejszą walkę z Kermitem Cintronem sprzedano zaledwie 7 tysięcy biletów. Po zakończeniu głównej walki wieczoru, w której 'Canelo' po raz trzeci obronił pas mistrza świata WBC w wadze junior średniej, kibice zaczęli skandować nazwisko jego największego rywala - Julio Cesara Chaveza Juniora (44-0-1, 31 KO).
Fani krzyczeli "Chavez, Chavez, Chavez", ale usłyszeć można było również "Julio Cesar, Julio Cesar!". Wyczekiwany w Meksyku pojedynek mógłby się odbyć na początku 2012 roku, jednak promotor Alvareza postawił niedawno nowy, nieosiągalny warunek - limit 156 funtów. Jest to o tyle dziwne, że sam 'Canelo' jest bardzo dużym junior średnim i podczas swoich walk wnosi do ringu nawet 170 funtów, czyli więcej niż król wagi średniej - Sergio Gabriel Martinez (48-2-2, 27 KO).
Ciekawa sprawa, że tutaj wszyscy wielbią Canelo i gardzą Chavezem, a w Meksyku dokładnie odwrotnie.
Skandalicznie przerwana walka swoją drogą, kolejna skandalicznie przerwana walka Alvareza.
Ciekawe spostrzeżenie, możliwe ze na polskim forum Alvarez jest bardziej lubiany bo jest bielszy? ; Bo w wymiarze sportowym nie widze aby Canelo "bił na głowe Chaveza" co jest forsowane przez większość użytkowników. Potencjalna walka obfitowałaby w wymiany ciosów i myśle ze byłaby dramatyczna a odbyc sie powinna w wadze średniej. to i tak "tylko" 3 kg skoro Chavez jest taki słaby to go to nie uratuje ;]
Jest bardziej lubiany od Chaveza głównie dlatego, że ten unikał walki z Pawłem Wolakiem. Plus cała otoczka związana z jego nazwiskiem - jedzie na sławie ojca. Nikt chyba nie jest tak pojebany, żeby być przychylnym jednemu bokserowi dlatego, że jest bardziej biały....