ŁUKASZ GŁOWACKI PROMOTOREM
Redakcja, Informacja własna
2011-11-23
Wczoraj, w siedzibie Polskiego Związku Bokserskiego, z pozytywnym skutkiem zdał egzamin promotorski Łukasz Głowacki, otrzymując tym samym licencję promotora boksu zawodowego. Łukasz, który wspólnie z Marcinem Najmanem prowadzi grupę NG Promotions, na swoim koncie ma już dwie gale bokserskie. Pierwsza odbyła się w październiku zeszłego roku Skarżysku-Kamiennej, druga współorganizowana z Andrzejem Gmitrukiem odbyła się w sierpniu tego roku w Częstochowie.
Nowemu polskiemu promotorowi, który w środowisku bokserskim znany jest jako dziennikarz internetowy, życzymy sukcesów na nowej drodze.
Szacunek za obiektywizm, jestem pełen podziwu. Pomimo, że moim skromnym zdaniem konkurencja jest i tak o "level" niżej to i tak rzadko zdarza się taki obiektywizm w mediach.
Razorowi życzę sukcesów na nowej drodze a redakcji bokser.org gratuluję raz jeszcze profesjonalizmu i obiektywizmu.
Pozdrawiam.
Najlepszego!
Czym więcej ludzi w tym sporcie - tym lepiej dla dyscypliny!
Musisz na egzaminie robić jak największe wirtualne wały :P
Ale to chyba odpowiedź, na pytanie : Dlaczego Najman jest tak silnie promowany na BN ? Portalu który, bądź co bądź, bardzo lubię. Bez urazy dla ekipy .ORG
Powodzenia, czym więcej konkurencji na rynku, tym lepiej dla kibiców i sportu.
Bardziej pasowałoby stwierdzenie że org pozostał najbardziej niezależny bo całkowicie to nie bardzo. Jednak promocja bokserów Kołodzieja i OGT jest tutaj dość wyraźna (i od razu dodam że to bardzo dobrze)
Piszemy o każdym promotorze, także o tych najmniejszych i o tych którzy dopiero zaczynają. Staramy się jak tylko potrafimy, aby było rzetelnie i obiektywnie, jak nam to wychodzi to ocenę pozostawiamy już Wam. Jeśli OGT i Global Boxing jest więcej u nas niż np. Knockout Promotions czy Babilon Promotions, to tylko dlatego, że ich zawodnicy mają zakaz rozmawiania z nami, a my nie mamy wstępu (akredytacji dziennikarskich) na ich gale. Nie przyjmujemy od promotorów żadnych pieniędzy za pisanie o nich, redakcję utrzymujemy tylko z reklam, które widać na stronie. Zależni się nie czujemy, każdy z nas ma swoje życie i swój zawód, nikt z redakcji nie "żyje" z pisania o boksie. Na czym niby miała by nasza zależność polegać?
najpierw mowisz ze rozumeisz ze reklama itp a pozniej piszesz ze nie moze byc tak ze Cie szlag trafia bo org chce zarobic...mnie tam szlag nie trafia,denerwujace sa reklamy itp ale jak dzięki nim utrzymuje sie stronka to niech beda,kasa na utrzymanie musi przeciez byc
czytam bokser.org od wielu lat i mam jakąś tam perspektywę tej niezależności i pamietam kilku redaktorów którzy na pewno nie byli obiektywni (niezależni). ale od dłuższego czasu ich nie ma. gdzie są każdy wie...
mnie org nie rozczarowuje, ale nie znaczy to, że nie chcę od niego wymagać więcej! Redakcjo, proszę o tym pamiętać
Po moim loginie można poznać jak dawno musiałem się rejestrować, że takie loginy jak mój były jeszcze wolne. hehe
Jako wierny czytelnik muszę was pochwalić!
Jesteście najlepsi!
Lepiej was czytać, niż inne portale powiązane z promotorami.
Swoja drogą skąd wiadomo ze RP.pl = Don Wasyl?
Jest współwłaścicielem?
Szkoda, że Don Wasyl i spółka was nie dopuszcza do gal i zawodników...
Dużo tracą.