MACCARINELLI O SWOJEJ PRZYSZŁOŚCI
Były mistrz świata WBO wagi cruiser, Walijczyk Enzo Maccarinelli (33-5, 26 KO) wierzy, że waga półciężka, w której zadebiutował cztery dni temu w Londynie, jest dla niego idealna.
W piątkowy wieczór Enzo zdemolował Węgra Gyorgyego Marosiego (12-1, 8 KO). Walka trwała 90 sekund. Walijczyk chce teraz kolejnych pojedynków, które pozwolą mu na doprowadzenie do starcia z mistrzem świata WBO, jego rodakiem Nathanem Cleverlym (23-0, 11 KO). Promotorem obu zawodników jest Frank Warren, więc jeżeli Maccarinelli będzie nadal wygrywał, jego walka z młodym mistrzem jest bardzo możliwa.
- Zawsze powinienem walczyć w półciężkiej, ponieważ z łatwością osiągam limit tej kategorii. Chcę walki o tytuł mistrza świata, piątkowy występ pokazał tylko cząstkę tego, do czego jestem zdolny w nowej wadze. Walka z Cleverlym będzie wielkim wydarzeniem, ale na razie skupiam się na moim kolejnym pojedynku. Chcę jak najszybciej znów znaleźć się w ringu - powiedział Maccarinelli, któremu wielu kibiców, ekspertów i bokserów odradzało kontynuowanie kariery po straszliwym nokaucie z rąk Aleksandra Frenkela (23-0, 18 KO) we wrześniu zeszłego roku.
A może Ciebie powinni mu dać?