MANFREDO JR ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ
Po przegranym pojedynku z Julio Cesarem Chavezem Juniorem (44-0-1, 31 KO), Peter Manfredo Junior (37-7, 20 KO) zdecydował się zawiesić rękawice na kołku. Manfredo uważa, że nie jest już w stanie osiągnąć światowej klasy.
- Nie chcę już więcej walczyć. To koniec. Jeżeli nie mogę walczyć na światowym poziomie, nie mam zamiaru kontynuować kariery. Mam piękną żonę i piękne dzieci i chcę z nimi spędzać czas - powiedział Manfredo Jr.
''Duma Providence'' Manfredo jest lubiany przez innych bokserów i ma duże grono wiernych kibiców. W 2005 roku był finalistą programu ''Contender'', a w 2010 roku zdobył wakujący tytuł mistrza świata IBO wagi średniej, pokonując przez TKO w dziesiątej rundzie Angela Hernandeza (30-10, 17 KO). Manfredo stoczył poza tym kilka walk z przeciwnikami najwyższej klasy, w tym z Joe Calzaghem.
Od pewnego czasu obserwuję twoją aktywność na org i sprowadza się ona tylko do tego,żeby napisać jak najbardziej kontrowersyjny komentarz, po kimś "pojechać", kogoś wykpić. Przesiadujesz prawie non stop na tej stronie, nie masz nic lepszego do roboty? Twoje wypowiedzi w 99% nic nie wnoszą do dyskusji, przestań robić z siebie .......
Masz racje. Trudno tego nie zauważyć.
http://www.firstrowsports.tv/watch/93409/1/watch-m-1-global:-fedor-vs-monson.html
Tyle, że nie każdy ma żone i dzieci, i wtedy nie ma po co i dla kogo kończyć kariery i walczy niewiadomo ile
No jak się przegrywa z kimś takim jak Chavez Jr, to trzeba sie zapaść pod ziemię najlepiej...
Ale dobra decyzja, dobrze wiedzieć kiedy skończyć. Jak Małysz:D
a boksem zajmuja sie po godzinach jako hobby mozna tak naprawde powiedziec
i tak jest/bylo w przypadku Manfredo