FROCH: SĘDZIOWIE BĘDĄ SPRAWIEDLIWI
Mistrz świata federacji WBC w kategorii super średniej Carl Froch (28-1, 20 KO) ze spokojem oczekuje na unifikacyjny pojedynek z Andre Wardem (24-0, 13 KO), posiadaczem pasa WBA. Starcie zaplanowane na 17 grudnia w Boardwalk Hall w Atlantic City będzie finałem trwającego ponad dwa lata turnieju Super Six.
- Wardowi będzie ciężej niż kiedykolwiek wcześniej, ponieważ zamierzam wciągnąć go w prawdziwą bitwę. Ward jest faworytem bukmacherów, bo jest Amerykaninem i będzie walczyć u siebie, ale to bez znaczenia. To mistrz świata i złoty medalista igrzysk i nie osiągnłąby tego, gdyby nie był dobrym bokserem. Jednak oprócz sporych umiejętności ma również określone słabości i moim zadaniem jest je wykorzystać - mówi 34-letni Froch.
"Kobra z Nottingham" wymienia elementy, które mają przyczynić się do jego zwycięstwa w Atlantic City.
- Ward nie jest typem boksera nokautującego, nie dysponuje specjalną siłą fizyczną. Do tego właściwie nigdy nie walczył poza swoim rodzinnym stanem, dlatego wiele w tej walce będzie przeciwko niemu. Przyjdzie mu zmierzyć się z najtrudniejszym rywalem w całej karierze, w miejscu, które dobrze znam. Zarówno ja, jak i on posiadamy po jednym pasie mistrzowskim, stąd sędziowie będą oceniać walkę sprawiedlwie - twierdzi Brytyjczyk.
W drodze do finału Super Six Froch pokonał Jermanine'a Taylora, Andre Dirrella, Arthura Abrahama i Glena Johnsona, ulegając jedynie Mikkelowi Kesslerowi. 27-letni Ward w turnieju, jak i w całej karierze, nie zaznał goryczy porażki. By zmierzyć się z Frochem, musiał wygrać z Kesslerem, Allanem Greenem oraz Abrahamem.
Zgadzam się. Wyrównana na wysokim poziomie ścisła czołówka (Bute, Froch, Ward, Kessler) i bardzo ciekawe zaplecze (ok. 20 bokserów).
Junior średnia na pewno jest bardzo silna. Co do półśredniej, to ona jest bardzo specyficzna. Z jednej strony 2 megagwiazdy ( moim zdaniem trochę przereklamowane), z drugiej niezbyt liczne i silne zaplecze. Co więcej, jako potencjalni rywale Pacquiao i Mayweathera brani są na ogół pod uwagę bokserzy z wag niższych, a nie z półśredniej. Sądzę jednak, że Kell Brook i Mike Jones namieszają trochę i wtedy ta kategoria stanie się bardzo ciekawa.
to się jeszcze zdziwisz