RIOS OSTRZEGA GAMBOĘ
Od pewnego czasu mówi się, że na początku 2012 roku może dojść do arcyciekawego starcia w wadze lekkiej. Jeden z najlepszych pięściarzy tej dywizji, Brandon Rios (28-0-1, 21 KO), miałby się zmierzyć z uznawanym z genialnym Kubańczykiem Yuriorkisem Gamboą (21-0, 16 KO), który obecnie występuje w kategorii piórkowej.
- Jestem bardzo podekscytowany tą możliwością i szczerze zdziwiony. Pomyślałem sobie: "Wow, ten koleś nawet nie spróbuje się wcześniej w super piórkowej! On skacze dwie dywizje w górę". To on rzucił wyzwanie, więc pozostaje mi jedynie podjąć rękawicę. Spełnijmy jego życzenie i zorganizujmy tę walkę! - oświadczył wybuchowy Rios.
Genialny Kubańczyk słynie z niezwykłej szybkości, siły oraz celności uderzeń, jednak 'Bam Bam' nie obawia się go i zauważa, że Gamboa nigdy nie był w ringu z przeciwnikiem jego pokroju.
- Ludzie mówią o mnie różne rzeczy, ale powinno w końcu do nich dotrzeć, że to Gamboa nie walczył nigdy z kimś takim jak Brandon Rios. Od pierwszego gongu będe wywierał na nim presję i atakował z obydwu rąk, a każdą mogę go znokautować. Mogę też przyjąć jego ciosy ze śmiech na ustach - zapewnia Rios. - Jak Gamboa poradzi sobie z moją siłą? To on przychodzi do mojej kategorii. To mój tytuł, to mój świat. Jestem numerem dwa tylko dlatego, że Juan Manuel Marquez jeszcze ze mną nie walczył. To ja rządzę wagą lekką. Niby jak on ma sobie ze mną poradzić?
Gamboa go stłucze.
To może być genialna walka, zwycięzca wygra bilet do nieba.
Gamboa to błyskawica ... niestety, jeszcze wiekszy ignorant niz rios .. cwaniactwo ringowe, brak gardy , wymiany w poldystansie go zgubią .....takze zakladam ... nie pierwsze deski w kaierze lecz pierwsza przegraną ... i to przez KO. w okolicach 10 rundy