MAYWEATHER RAZ JESZCZE
- Nie słucham nawet tego co mówi Bob Arum, ponieważ on nie ma pojęcia jaki ja tak naprawdę jestem - powiedział Floyd Mayweather (42-0, 26 KO), komentując w ten sposób słowa promotora Manny'ego Pacquiao, który wcześniej zarzucał "Pięknisiowi" bojaźń przed Filipińczykiem.
- W ogóle się tym nie przejmuję. Wpuszczam wszystko jednym uchem, a drugim wypuszczam. Marquez jest dobrze bijącym bokserem z kontry, jednak skoro Pacquiao miał z nim takie problemy, a ja jestem najlepiej boksującym zawodnikiem z defensywy, to jakie miałby ze mną? - zakończył Mayweather, dając przy okazji po raz kolejny do zrozumienia, że w każdej chwili jest gotów poddać się badaniom antydopingowym, negując przy okazji okrężną drogą dokonania niektórych jego potencjalnych rywali.
Dokładnie! Byłem pod wrażeniem Marqueza, ale wg mnie nie wygrał pojedynku, a statystyki celnych ciosów z każdej rundy to potwierdzają.
Co do walki z Marquezem uważam, że minimalnie wygrał ją Meksykanin, ale remis byłby dość sprawiedliwy. Na pewno nie wygrał jej Manny, a już zwłaszcza nie w stosunku 117-112, czy 116-112! Statystyki to jedno, ale to jest boks zawodowy i połowa ciosów Pacquiao to były wybronione obcierki lub macanki bez wyrazu.
Mannego z Floydem nie widze. Zreszta nawet przed ostatnim pojedynkiem Filipinczyka, postawil bym na pretty boya, ale teraz to juz jestem przekonany o jego wyzszosci.
Nie zmienia to faktu, ze ta walka powinna dojsc do skutku. I wbrew temu co mowi Floyd, to wcale nie Pacquiao potrzebuje tej walki, ale wlasnie Amerykanin. Idzie koniec kariery i ten wybitny piesciarz stoi przed trudnym wyborem. Zakonczyc kariere bezpiecznie i odejsc jako najlepszy piesciarz swoich czasow czy zaryzykowac i byc postrzeganymjako jeden z najlepszych ( najlepszy?) bokserow w historii?
Ta walka musi sie odbyc. Musi!
Temat statystyk i czemu nie zawsze trzeba brac je na powaznie byl juz walkowany po stokroc. Wystarczy ze poczytacie poprzednie tematy.
SilesiaMan
Floyd zaproponowal przed kilkoma dniami walke Pacquiao ale ten odmowil tlumaczac sie ze teraz interesuje go bardziej IV walka z JMM co wydaje sie niepowazne z jego strony.
Jest tez teoria ze wlasnie dlatego Pacquiao wypadl tak slabo z JMM bo porzucil doping jezeli go bral. Byla nagonka na niego ze bierze i zeby doszlo do walki z Floydem musi przejsc testy olimpijskie wiec juz przed walka z JMM sie wyczyscil i jego obecna forma, dyspozycja to tego efekt.
Co za łeb.
Maszyna (ŻADNA!!!) nie potrafi sama poprawnie klasyfikować, oceniać wielkości cech, nadawać znaczenie!!!
Te statystyki to nic nie warta ciekawostka. Przekrętem jest pokazywanie ich wyliczęń na żywo w czasie walki- bo to segeruje sędziom ocenę rundy. To wręcz skandal.
Mało tego jeśli jakiś trener, bądź meneger wie co konkretnie punktuje ta durna maszynka- może to wykorzystywać do swoich celów i ustawiać przez to zarówno wynik walki, jak i zakładów.
Jeśli np. maszyna kładzie głównie nacisk na liczbę ciosów (bo nie jest w stanie na ich jakość!), to pięściarz, który o tym wie będzie robił wiatrak i będzie przez maszynę za to wynagradzany!!!
Redakcjo naprawdę zamieśćcie wywiad (krótki) z kognitywistą z tytułem naukowycm (dr, dr hab.)- bo ja i DETER możemy pisać swoje, a i tak wielu to nie przekona.
Maszyny nie mają zdolności grupowania systemowego i te ststystyki są gówno warte- dosłownie. Według nich Władek i Vitek nie powinni zadawać w ogóle mocnych ciosów tylko ciosy proste przednią ręką. To dziwne, bo oni kończą zawyczaj przez KO i TKO.
I napiszę to co wcześniej pisąłem o stawaniu na buty.
Marquez zrobił to o 4 razy za dużo. Powinien mieć odjęte punkty za to. Nie wiem czy Pokemon też to robił, bo materiał był tylko o JMM.
Natomiast, zeby takie sytuacje więcej nie miały miejsca należy wporowadzić technologię z fechtunku (np. szpady, floretu)- tylko zastosować ją na podeszwie i cholewce przedniej części buta bokserów (ok. 2 cm kw.). Gdy jeden drugiego nadepnie zapali się w jego narożniku lampka i zadzwoni głośny sygnał. Za I razem upomnienie od sędziego, za każdym następnym nadepnięciem ujemny punkt.
Jest tez teoria ze wlasnie dlatego Pacquiao wypadl tak slabo z JMM bo porzucil doping jezeli go bral. Byla nagonka na niego ze bierze i zeby doszlo do walki z Floydem musi przejsc testy olimpijskie wiec juz przed walka z JMM sie wyczyscil i jego obecna forma, dyspozycja to tego efekt.
Tak czy tak Złota kura zdechła.
Ten pomysł ze szpady,czy floretu dla mnie jest ciekawy.
Ty lepiej idz na onet trollu.
To jest zabronione.
Zrobił to 5 razy. Za pierwszym razem powinno być ostrzeżenia- a potem odjęte 4 punkty w poszczególnych rundach.
Problem w tym, ze takie rzeczy jest trudno zauważyć nawet sędziemu ringowemu. Dlatego uważam, ze należy się wspomóc techniką.
Taka technika jest używana w szpadzie i florecie- po każdym trafieniu przeciwnika bronią zapala sie lampka i wyje głośny sygnał.
Jaki problem to wprowadzić w boksie i zacząć stosować?
Według mnie żaden.
Wystarczy tylko zalecić przepisami stosowanie specjalnie zrobionych pod kątem tej technologii buty i po problemie.
Technika powinna pomagać i to by było dobre rozwiązania aby było sprawiedliwiej warto wprowadzać nowinki do nowych dyscyplin,nie wiem czemu tego się nie robi.Rozumiem nadeptywać na przód stopy,na palce,czasami,ale tak głębokie następowanie na nogę grozi mimo butów bokserskich kontuzją.
Jak uwazacie?
Podkreslam ze to jest swobodna mysl ktora mi przeleciala podczas obiadu dzisiaj.
Co do tego co napisales to zgadzam sie. Wpadka Pacquiao z JMM bardziej przybliza nas do jego walki z Floydem niz oddala. Floyd juz wyszedl z propozycja walki przed kilkoma dniami ale odpowiedzieli mu ze bardziej interesuje ich 4 walka z Marquezem.
Co do wielkości Mannego wszystko się wyjaśni jeśli dojdzie do jego starcia z Floydem. Wierzę, że jest w stanie wyjść zwycięsko z tej walki.
@unlocer
"To że JMM teptał po nodze Mannego to przypadek przecież cały czas patrzył na głowę,a że kontrował to zazwyczaj on ruszał po ataku Mannego."
Hahaha rozbawiłeś mnie tym argumentem :) Mogę dla testu trochę Cię podeptać w tym samym czasie patrząc Ci w oczy jeśli nie wierzysz, że jest to możliwe i łatwe do wykonania :)