ALVARADO GOTOWY NA WALKĘ O PAS
Niepokonany Mike Alvarado (32-0, 23 KO) w sobotę stoczył wspaniałą wojnę z Breidisem Prescottem (24-4, 19 KO). Kibice zgromadzeni w MGM Grand nie mogli narzekać na brak emocji. W ostatnim starciu, rzutem na taśmę Amerykanin odnalazł w sobie głęboko schowany pokład sił i wykończył dzielnego Kolumbijczyka. Wielki triumf stał się również znakomitą promocją nazwiska Alvarado wśród obserwatorów.
- Dzięki walce z Prescottem moje nazwisko stało się rozpoznawalne w światku bokserskim. W porównaniu do moich poprzednich pojedynków, wcale nie jestem zadowolony ze swojego występu. Powinienem rozpocząć nieco agresywniej. Rozcięcia nie przeszkadzały mi wcale, skupiałem się tylko i wyłącznie na poczynaniach ringowych. Pobrałem niezwykle wartościową lekcję – powiedział "Mile High".
Wojowniczy Alvarado zapewnia, że jest w stanie z powodzeniem bić się o mistrzostwo świata i czeka tylko na odpowiednią propozycje.
- Jestem gotowy zmierzyć się o mistrzostwo świata. Pokazałem serce. Kibice mogli obejrzeć kawał dobrego boksu. Mój rekord jest solidnie wypracowany – 32 zwycięstwa, brak porażek. Zróbmy to, dajcie mi mistrzowską szansę.
Pokonać panczera i to przed czasem.
Czekam co będzie dalej.