ARIZA O WALCE MANNY'EGO

Trener od przygotowania fizycznego, Alex Ariza jest zaniepokojony sobotnim występem Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) na ringu w Las Vegas. Ariza twierdzi również, że Filipińczyk chce czwartej walki z Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO).

- Manny nie był zadowolony ze swojego występu. To była naprawdę zła noc dla niego. Manny chce jednak kolejnej walki z Marquezem. Ja zresztą również. Musimy wrócić do podstaw, do rzeczy, które sprawdzały się dawniej. Kiedyś nie mieliśmy przecież problemów ze skurczami mięśni nóg. Manny zgodził się na powrót do dawnych metod i powiedział mi, że następnym razem wszystko zrobimy tak, jak ja tego chcę. Przed walką z Marquezem Manny nie chciał mnie słuchać - powiedział Ariza.

- Manny'ego zawiódł balans i wyglądał bardzo przeciętnie. Wiem, że mój sposób treningu jest bardzo ciężki i że nikt nie lubi tego typu ćwiczeń, ale kiedy trenowaliśmy zgodnie z moimi zaleceniami, Manny wyglądał dobrze. Nie chcę szukać wymówek, ale zaczynamy się cofać, więc jeżeli nie wrócimy do tego, co robiliśmy na początku, nie widzę możliwości postępu. Gdybym był Mayweatherem i zobaczyłbym walkę Manny'ego w sobotę, następnego podpisałbym kontrakt na walkę z Pacquiao - dodał trener.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: irongery
Data: 14-11-2011 16:50:55 
Ariza prawdę mówi, Manny nie był sobą w tej walce...
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 14-11-2011 17:02:19 
Moze zamało koksu?A TAK NA POWAZNIE TO MARQUEZ MIAŁ DZIEN KONIA A NIE PACMAN SŁABY
 Autor komentarza: thegreates
Data: 14-11-2011 17:02:35 
dokładnie walka w wykonaniu Pacquiao wyglądała przeciętnie , w moich oczach przegrał :( chociaż mu kibicowałem .... wedłóg mnie rewanż nie ma sensu . Niech się porządnie przygotuje walczy z Floydem
 Autor komentarza: irongery
Data: 14-11-2011 17:08:22 
widać że Manny nie miał pomysły, nie myślał tylko szedł do przodu narażając się na kontrę. Fizycznie wygląda dobrze gorzej z pomysłem na walkę
 Autor komentarza: horhe88
Data: 14-11-2011 17:11:40 
Ariza nie wziął pod uwagę tego że organizm przyzwyczaja się do koksu, i czasem działa on co raz słabiej. Trzeba podwoić dawki i powróci stary dobry Manny.
 Autor komentarza: TarEllendil
Data: 14-11-2011 17:15:24 
Akurat koksu mu nie brakło bo był fizycznie bardzo mocny ale zabrakło pomysłu na walkę.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 14-11-2011 17:22:05 
Za dwa dni oskarżą Marqueza ze byl na koksie,,bo ma stycznosc ztym typkiem od Jones,,to są smiecie wszystkiego sie mozna spodziewac,,Hahah nowy trener Marqueza zna sie an koksie jak nikt inny i wie jak z koksiarzami walczyć
 Autor komentarza: Mats
Data: 14-11-2011 17:33:37 
Macie za mało argumentów, żeby potwierdzić, że Marquez wygrał i teraz płaczki następne wymyślacie ? Skończcie już, błagam was. Zapewne większośc z was co pisze, że Manny koksuje sama w to nie wierzy i chce go tylko upokorzyć. Ludzie, troche sprawiedliwości, a nawet jeżeli uważacie, że wygrał Marquez. To nie wina Pacmana, tylko Aruma i nie macie prawa wyzywać Pacquiao.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 14-11-2011 18:05:39 
''a nawet jeżeli uważacie, że wygrał Marquez. To nie wina Pacmana, tylko Aruma i nie macie prawa wyzywać Pacquiao.''

Od kiedy porażce winny jest promotor?

Dla mnie walka na remis, mogła pójść w dwie strony. Po prostu walka była ogromnym szokiem dla kibiców bo Marquez skazywany po brutalną porażkę okazał się fenomenem.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 14-11-2011 18:06:41 
Ariza przeproś Marqueza ! Nawiecej szczekałeś, ale twój zawodnik lipe odjebał.
 Autor komentarza: Mats
Data: 14-11-2011 18:10:18 
Whisper

Zle mnie zrozumiałeś. Niektórzy po prostu obwiniają Pacquiao za to, że sędzia dał, aż 116:112. Wyzywaja go, robią z niego buma, ale zgadzam się z tobą. Walka wyrównana, mogła iśc w obie strony. Moim skromnym zdaniem minimalne zwycięstwo Pacquiao.
 Autor komentarza: Lebowski
Data: 14-11-2011 18:11:30 
Ariza się kompromituje po raz kolejny !

Przed walką jak zwykle gdakał, że Manny jest w rewelacyjnej dyspozycji i że nie będzie zaskoczony jak znokautuje JMM w pierwszej rundzie. Teraz jak okazało się że że Marquez jest za silny to próbuje wstawiać gadkę że trening był nie taki jak trzeba. Żenua, traktowanie odbiorców jak półgłówków. Podobnie debilne teksty wstawia Roach, ale on chociaż w miarę potrafi się odnieść krytycznie post factum.
 Autor komentarza: pikawa
Data: 14-11-2011 18:23:49 
Mats

Moim zdaniem również wygrał Pacquiao, choć oscylowała w okolicach remisu.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 14-11-2011 18:46:42 
Moim zdaniem Marquez minimalnie na punkty, ale mogło iść dla PACA. Jednak to już ich 3 walka, a ta była najwyraźniej dla Juana, już po 2 mówiono, że coś tu jest nie tak. Przy 3 bardzo wyrównanych walkach Marquez ani jednej nie wygrał i tu w mojej opini tkwi sedno oburzenia opini publicznej, nawet jeśli walka byłaby jeszcze bardziej równa to z czystej przyzwoitości powinni dać wygraną Juanowi(nie mówie o przekabacaniu sędziów, jednak bywa że akurat bardziej punktują pod jakiegoś zawodnika, a w tej trylogii to zawsze był Manny), jednak biznes to biznes i tak bywa. Marquez i tak udowodnił że jest wielki, ja uważam że czas na koniec, Meksyk go zapamięta jako zwycięzcę i choć z trudem to mówie jest lepszy zarówno od Barrery i Moralesa(a z nim mógłby jeszcze zawalczyć).

Co do Arizy, Roacha i Aruma to ktoś to ładnie napisał, Nacho powinien im się śmiać w twarz, bo ich ośmieszył. Wszyscy zgrywali wielkoświatowych ekspertów, Nacho mówił Marquez wygra, ale będzie ciężko. Nie mówił ko w 1 rundzie, ani do 6 rundy, Arum wyszedł na oszusta( tylko chyba o Oskarze można się dobrze wypowiedzieć, jako o promotorze).Berstein był z Marquezem chyba od zawsze, bez pyszałkowatości pewny siebie i jego, bardzo pozytywna postać.
 Autor komentarza: Terrorist
Data: 14-11-2011 20:17:33 
Manny, Manny, Manny ZIEW nie chce mi sie juz sluchac o tym przecietniaku, dobrze ze floyd wraca w lutym.
 Autor komentarza: unlocer
Data: 15-11-2011 10:55:00 
Nawet umowny limit nie pomógł. Obóz Mannego zawsze chce wszystko ustawić aby jego przeciwnicy mieli jak najmniej atutów.Wychudzeni ,odwodnieni nie maja szans.Nawet nie trzeba umiejętności bokserskich , wystarczy tylko szybkość i kondycja.Juan pokazał,że jest wielki i boksersko dużo lepszy. Manny był zagubiony jak Najman w teatrze.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.