MAYWEATHER CHCE WALCZYĆ W LUTYM
Redakcja, fighthype
2011-11-14
Obóz Floyda Mayweathera (42-0, 26 KO) zaraz po walce z Victorem Ortizem zapowiedział datę kolejnego pojedynku na 5 maja. Jeśli chodzi o to nic się póki co nie zmieniło, ale mistrz świata federacji WBC kategorii półśredniej przyznał, że wcześniej chętnie by zaboksował w lutym dla podtrzymania odpowiedniego rytmu i formy.
- 5 maj jest wciąż aktualny, jednak myślę o powrocie już w lutym jeśli to będzie tylko możliwe. Chcę pozostać bardziej aktywny, o co prosili mnie moi kibice. Jeżeli natomiast nie uda mi się wystąpić do tego czasu, wówczas zaboksuję dopiero na początku maja - powiedział Mayweather, który przyznał również, że nie oglądał pojedynku Pacquiao vs Marquez.
Ja przywolalem opinie innych uzytkownikow, nie swoja :)
Ja nadal uwazam, ze to Manny a nie Khan ma wieksze szanse z FLoydem.
Tak naprawde walka Mayweathera z Ortizem tez nam duzo nie powiedziala. Nie wiadomo jak z kondycja, refleks tez wydawal sie miec gorszy. To, ze Marquez ma sposob na Mannego nie oznacza, ze kazdy podobnie walczacy zawodnik bedzie miec.
A tak poza tematem, czytaliście to? http://sport.wp.pl/kat,1878,title,Bartnik-przyniosl-Najmanowi-jaja,wid,13981575,wiadomosc.html
On już nie robi tego bo lubi, ale dlatego że to mu przynosi popularność i pieniądze. Nawet jakby FMJ odważył się wyjść do ringu, to gdyby Pacmanowi zapłacili więcej za koncert na żywo na Wembley, wybrałby śpiewanie.
W boksie on już nie ma motywacji. Równia pochyła.
Skąd ten pomysł?
PS
Ta walka nic nowego nie pokazała i nie powinna wpływać na opinię o Pacquiao.
Nie tylko ta walka, ale i poprzednie. Jestem jego fanem, ale on już nie ma tego czegoś, tego głodu boksu. Osiągnął niemal wszystko co mógł. Mistrzostwo Świata w 8 kategoriach. Jest kongresmenem, chce być Gubernatorem a potem zapewne Prezydentem Filipin. I ma na to szanse. Kto mając takie osiągnięcia w boksie i perspektywy w polityce wkładałby całe serce w treningi i walki.
Ron Borges, Boston Herald: 117-112, Marquez
Alexey Uralets, AllBoxing.Ru/BoxingScene.com: 117-112, Marquez
Chris Mannix, Sports Illustrated: 116-112, Marquez
Tim Smith, New York Daily News: 116-112, Marquez
Yuri Tarantin, AllBoxing.Ru: 116-112, Marquez
Ryan Maquinana, BoxingScene.com/CSNBAREA.com: 116-113, Marquez
Mike Coppinger, RingTV.com: 115-113, Marquez
Bill Dwyre, Los Angeles Times: 115-113, Marquez
Norm Frauenheim, www.15rounds.com: 115-113, Marquez
Lance Pugmire, Los Angeles Times: 115-113, Marquez
Bob Velin, USA Today: 115-113, Marquez
George Willis, New York Post: 115-113, Marquez
Jerry Izenberg, Philadelphia Inquirer: 115-114, Marquez
Sean Sullivan, Boxing Digest: 115-114, Pacquiao
Steve Carp, Las Vegas Review-Journal: 114-114
Grigory Stangrit, AllBoxing.Ru: 114-114
Tim Dahlberg, Associated Press: 114-114
Bryan Graham, Sports Illustrated: 114-114
Kevin Iole, Yahoo!Sports: 114-114
Kieran Mulvaney, ESPN.com/Reuters: 114-114
Dan Rafael, ESPN.com: 114-114
Rick Reeno, BoxingScene.com: 114-114
Może masz rację. A być może Manny po prostu dojrzał psychicznie. Z wiekiem ludzie stają się spokojniejsi, ostrożniejsi itd.
Jeśli nie ma rund remisowych w WBO, to moja punktacja byłaby wtedy 115-113 dla Marqueza. Choć zaznacza, że rundy były na tyle wyrównane, że nie dziwią mnie inne punktacje.
Czekam na wyjaśnienie, bo od wczoraj ich nie ma :)
bardzo sie ciesze ze floyd zamierza byc aktywniejszy bo ogladac takiego piesciarza jak on to jest dla mnie zaszczyt.
Myślę podobnie jeśli chodzi o "nieleżenie" przeciwników. Jestem pewien, że gdyby najpierw Pacman zlał Oscara, a potem Floyd z nim walczył, to wielu by mówiło, że Floyd nie ma szans z Pacmanem.
PS
Ponawiam pytanie do gata, czy w WBO są rundy remisowe? Jeśli nie, to dlaczego niektórzy tak punktowali? No i dlaczego uważa on, że nie znam przepisów?