FURY: JEŚLI PRZEGRAM, KOŃCZĘ KARIERĘ
Za nami konferencja prasowa anonsująca sobotnie starcie Tysona Fury’ego (16-0, 11 KO) z Nevenem Pajkicem (16-0, 5 KO). Dwóch niepokonanych zawodników wagi ciężkiej zmierzy się na dystansie 12 rund w Manchesterze.
Pierwszy głos zabrał przybysz z Kanady, który docenił klasę rywala, ale jasno zaznaczył, że interesuje go tylko zwycięstwo.
- Anglia jest pięknym krajem. Cieszę się, że tu jestem. Czekałem na tę walkę od dłuższego czasu. Nie przyjechałem tu by ładnie przegrać. Nie jestem najlepszym pięściarzem świata, ale o mojej klasie świadczy rekord. Tyson jest trudnym przeciwnikiem. Zaskoczyło mnie bardzo zwycięstwo Fury’ego nad Dereckiem Chisorą. Tyson, jeśli myślisz, że czeka cię łatwa walka to… życzę ci powodzenia – powiedział Pajkic.
Zebranych dziennikarzy zaskoczył Fury, przyznając, że w razie porażki zakończy bokserską karierę. 23-latek dodał również, że zamierza załatwić z Pajkicem osobiste porachunki.
- W przypadku mojej porażki z Pajkicem kończę karierę. Chcę zostać absolutnym mistrzem świata w wadze ciężkiej i wierzę, że tego dokonam. Nie traktuję tego pojedynku tylko i wyłącznie w ramach meczu bokserskiego, dla mnie to sprawa osobista. Ten gość dużo gadał na mój temat. Obiecuję wam, że Neven w sobotę będzie musiał się poddać, ponieważ go do tego zmuszę - zapewnia Fury.
wtedy sie nie przygotowywał chyba wcale ...
i MC Dermont padł ...
Takze jego zapowiedzi o KO warto brac na serio.