GREEN: DIABLO NAJLEPSZY W WADZE CRUISER
Wielkimi krokami zbliża się trzecia walka Krzyszotofa Włodarczyka (45-2-1, 32 KO) w obronie tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej. 30 listopada w australijskim Perth polski pięśćiarz zmierzy się z faworytem gospodarzy Dannym Greenem (31-4, 27 KO). 38-latek z Antypodów jest jak najlepszego zdania o "Diablo" i uważa go za najlepszego zawodnika w kategorii z limitem 90,7 kg.
- Mając w pamięci ostatnią przegraną i utratę pasa przez Steve'a Cunninghama, Włodarczyka można na dzień dzisiejszy uważąć za najlepszego cruisera na świecie. Zwycięstwo nad Krzysztofem może stać się największym osiągnięciem w całej mojej karierze - porównajmy mój i jego wiek, zwróćmy uwagę na to, co ostatnio przeszedłem - dotkliwą porażkę z Antonio Tarverem. Tak to już jest - im większe ryzyko, tym większa nagroda - mówi "Green Machine".
Tytuł mistrzowski WBC 30-letni Włodarczyk zdobył w maju ubiegłego roku, nokautując w Łodzi Giacobbe Fragomeniego. Polak stoczył dotychczas dwie obrony pasa - dobrowolną z Jasonem Robinsonem (wrzesień 2010, Warszawa) i obowiązkową z Francisco Palaciosem (kwiecień 2011, Bydgoszcz). Obie potyczki zakończyły się punktowymi wygranymi "Diablo".
PS
"Dzień dzisiejszy" to paskudny błąd. Po prostu "dzisiaj".
No bez żartów,może i rude to fałszywe ale Krzychu to prawdziwy mistrz jest!
Formulaiczność języka trochę kłóci się z twoją tezą - nawet jeśli zasady języka mają jakieś "ale", to ta forma jest powszechnie używana i akceptowana - jeśli chcesz poprzeć swoją tezę, podaj zestaw przykładów (z autentycznych źródeł), gdzie forma "dzisiaj" lub "na dzisiaj" pełni taką samą rolę co "na dzień dzisiejszy".
PS: tylko się zgrywam xP
Nie mam nic do rudych, ale nie lubię miszczów. To takie skrzyżowanie mistrza z leszczem, a właściwie leszcz udający mistrza.
Ja tam rude lubię:)A tak poważnie to ja w ogóle nic do niego nie mam tylko to,że ma pas Palaciosa.Tak poza tym to wszystko gra
zebys ty chciaz byl w polowie takim miszczem a nie leszczem
Diablo przegrywa ze swoją psychiką, która raz powoduje, że zapomina oddychać (Fragomeni I), innym razem zapomina zadawać ciosy (Palacios).
Przegra więc z Greenem na punkty. Może być nawet gorzej jak np. z Majewskim, któremu dokopał ewidentnie mniejszy zawodnik. U Włodarczyka nie ma znaczenia, że Green wywodzi sie z niższycvh kategorii, bo Włodarczyk nie bazuje na szybkości. Jeśli trafi na ruchliwego przeciwnika to odpłynie jak Majewski z Torresem.
No trochę z tą techniką Rudego to przesadziłeś. Krzychu jest surowy technicznie. I nawet napiszę Ci, ze dopóki walczył po swojemu to podobał mi się jego styl. Nie był zachwycający dla oka- ale skuteczny. Problemy zaczęły się, gdy z Włodara zaczęli robić technika właśnie. Jemu lewy prosty nie leży. Nie potrafi walić seriami i źle porusza się po ringu.
Ma za to mocny pojedynczy cios, zwłaszcza bity z dołu w półdystansie/ zwarciu. I w tym elemencie jest (prawie) niezawodny. Dla mnie zmiana stylu wyszła mu bokiem. W zwarciu walczy przecież np. Kat, a częśto i FMJ- i obaj łapią przeciwników, czego Diabel kiedyś nie robił.
Poza tym chcę też wziąć w obronę Łapina. Wszyscy zawsze na nim psy wieszają, a prawda jest taka, że u Wasyla dużą rolę w treningu odgrywa też Skrzecz. Myślę, że Łapin jest bardziej uniwersalny jako trener. Jakoś Grześka Proksy nie przestawił na styl "klasyczny" z lewym (w jego przypadku prawym) prostym i wysoką gardą.
Chcesz go bronić to lepiej napisz, że jest współtwórcą "sukcesów" razem z Wasilewskim, co rozłoży na większą ilość osób odpowiedzialnośc za ten cyrk.
Napiszę to co chcę- taki już jestem, więc nie narzucaj mi wypowiedzi, jak i ja nie narzucam Tobie.
Jeśli zaś chodzi o meritum, to wyniki 12KP nie są wcale złe. Jak na kraj byłego Demoludu, to ta grupa jest naprawdę niezła. Wystarczy popatrzeć po tytułach i walkach o tytuł.
Jednak na tym ta świetność się kończy. Bo statystyki i tytuły to jedno, a poziom zawodników- drugie.
I tu muszę Ci przyznać rację.
Jednak czy to, że Łapin ma takich pięściarzy (kiepskich) to jego wina?
"Dobry krawiec kraje, jak mu materiału staje".
A tu materiał słaby i do tego mało go.
Uważam, ze Łapin w całym tym teamie jest największym profesjonalistą- po Wasylu.
Yale w menadżerce i układach z federacjami jest The Best.
Pięściarze wyraźnie odstają od ich poziomu.
Oto ta informacja z onetu przekręcon maksymalnie jak sie tylko da :
"W sobotni wieczór w Gdyni Paweł Kołodziej zmierzy się z argentyńskim królem nokautu - Mauro Adrianem Oridialesem. Jeśli "Harnaś" wygra, w kolejnym pojedynku może stanąć oko w oko z prawdziwą legendą boksu, słynnym Royem Jonesem Juniorem.
- Dostaliśmy propozycję z obozu Amerykanina - zdradza "Super Expressowi" Andrzej Wasilewski, promotor Kołodzieja. Polak jak dotąd stoczył 28 walk na zawodowym ringu i jeszcze żadnej nie przegrał. W sobotę czeka go niezwykle trudne wyzwanie, gdyż jego rywal, Maro Adrian Oridiales wygrał 26 walk, z czego 24 przez nokaut.
Zwycięstwo Kołodzieja otworzyłoby mu drzwi do walki z prawdziwą ikoną współczesnego boksu. - To by było coś! Roy Jones to prawdziwa żywa legenda boksu, wielki pięściarz - nie kryje Kołodziej. - Bardzo bym chciał się z nim zmierzyć, taka walka dałaby mi bardzo dużo, zwłaszcza od strony marketingowej. Na razie jednak skupiam się tylko na sobotnim pojedynku z Oridialesem. Moim celem jest mistrzostwo świata. Raz już byłem naprawdę blisko walki, ale podchodzę do tego ze spokojem. Co się odwlecze, to nie uciecze..."
Jest to tak naprawde robienie w ch** zwykłych kibiców,takich weekendowych,z których jest najwieksza kasa.
W tej informacji jest tyle nieprawdy,ze szok,nie ma co tu przytaczac co jest zmyślone i przekręcone,bo niemal wszystko.
Tak niestety działają media,tutaj tylko chodzi o pięniądze,a opis rywala Kołodzieja to wogole porażka. Trudna wyzwanie?? trudne wyzwanie to chyba bedzie mial rywal zeby dotrwać do końca walki i paść po 4-5 rd,zeby wstydu nie było,ze to kelner.
A co do "Dobry krawiec kraje, jak mu materiału staje".
Kolejny bzdurny tekst. Niech ten krawiec nie kraje skoro materię ma do dupy.
No a może ci wielcy "profesjoanliści" jak Lapin i Wasilewski po prostu nie potrafią wyłowić z 40 mln narodu żadnego talentu? Ja w każdym razie tak twierdzę i ubolewam nad tym, bo oni cały czas wmawiają ludziom, że chciliby ale nie ma z kim. BZDURA!
A talenty są tylko trzeba umieć ich znaleźć. Przykładem jest chociażby Proksa - szkoda tylko, że go ciągnie w kierunku marności. Pamiętajmy jednak o tym, że Proksa nie jest żadną zasługą KP. JEst dowodem na istninie talentów i dowodem na to, że KP żeruje na przypadkach, gdyz samo wypracować czegoś solidnego nie potrafi.
Bzdurne i żenujące to są twoje wypowiedzi.
A zdanie (cyt.):
"No a może ci wielcy "profesjoanliści" jak Lapin i Wasilewski po prostu nie potrafią wyłowić z 40 mln narodu żadnego talentu?"
jest cokolwiek zabawne.
I to z 2 powodów. Po pierwsze nie oni jedni w tym kraju. Po drugie są kraje większe od Polski, które nawet takich osiągnięć w profesjonalnym boksie nie mają.
Po trzecie (cyt.): "Niech ten krawiec nie kraje skoro materię ma do dupy." jest bezsensownym, (wręcz) dziecięcym sformułowaniem. Już mi próbowałeś narzucić swój styl myślenia i swoją (gotową) wypowiedź w poprzednim poscie. A teraz rozkazujesz Łapinowi.
W tym kraju jest demokracja i każdy ma prawo zarabiać na życie jak chce, pod warunkiem, że nie łamie prawa. A jak czegoś nie akceptujesz to tego nie popieraj, nie oglądaj, nie słuchaj, nie czytaj.
Uważasz, że jak pokrzyczysz , czy nawyzywasz kogoś to mądra osoba się tym przejmie?
Zapomnij. Tylko na młodzież to działa.
Prędzej wejdzie komuś w pięty jak przedstawisz w sposób kulturalny rzeczową, merytoryczną krytykę.
A teraz możesz się wyładować.
Śmiało ;)
wielki szacun dla Diablo, ze wzial te walke, bez wzgledu na jej wynik
za co ten szacun ?
Polecam chociażby Słownik polsko@polski z prof. Miodkiem. Cykl wykładów na stronie TVP. Jest ich sporo i niestety nie pamiętam, w których Miodek tłumaczył, że "dzień dzisiejszy" jest błędem.
Co prawda niektórzy mają liberalne podejście do tego problemu, to jednak prof. Miodek nie - ja skłaniam się ku niemu.
Ale ja w zasadzie to samo napisałem w pierwszym poście pod tym tematem. Tylko, że dla mnie to nie jest super technika, a raczej super skuteczność w zwarciu i półdystansie. Taka szarpanina, tylko bez zapasów rodem z Hopkinsa.
Krzysiek w takim stylu był dobry, walczył do końca (w sensie, że nie tracił sił)- bo dawał KO nawet pod koniec walki i w ogóle miał więcej KO niż teraz. Teraz to pozostał cień dawnego diabła. Ja bym zalecał powrót do dawnego stylu. Jak mówią dżokeje "zwycięskiego konia się nie zmienia w trakcie wyścigu".
1. Guzik mnie obchodzi ktoś inny. W tym momencie piszemy o ludziach KP i wtrącenia porównawcze nie mają żadnej wartości, bo to, że nikt inny nie odkrył talentu nie oznacza, że ich nie ma.
2. Pewne jest zaś, że nie potrafi ich odkryć KP.
3. Talenty są... Proksa, Masternak
4. A jeśli chcesz podyskutować czy ktoś inny je potrafi odkrywać to sobie dyskutuj. W tym momencie nie mam ochoty dochodzić do tego czy Proksa i Masternak "się sami wynaleźli czy też nie i ktoś im w tym pomógł."
Kończąc - a wycieczki demokratyczno-manipulacyjne są zabawne.
Mowicie że go Tarver obijał?Moze i tak, walki nie widzialem, ale Danny'go też przekrecali wiec wiecie..