FOREMAN: FRAZIER I ALI BYLI JAK BRACIA
W ringu byli wielkimi rywalami, jednak stoczone boje wymogły na nich wzajemny szacunek, który z czasem przerodził się w prawdziwą przyjaźń. Zmarłego Joe Fraziera wspomina jego dwukrotny pogromca - George Foreman.
- Przyjaźniliśmy się od wielu lat i mogłem z nim rozmawiać na tematy, których nie porusza się przy wszystkich. Byliśmy tak blisko, że mogłem mówić mu: "kocham cię, stary", "tęsknię za tobą" albo "wiesz co, potrzebuję kasy". Bardzo chciałbym spędzić z nim więcej czasu, jeszcze chociaż 5 lub 6 lat. To była dusza towarzystwa. Uwielbiał tańczyć, bawić się, to był prawdziwy imprezowicz - opowiada 'Big George'.
Foreman bardzo cenił sobie przyjaźń Fraziera, jednak zdawał sobie sprawę, że nigdy nie będzie z nim tak blisko jak... Muhammad Ali.
- Joe Frazier, podobnie jak ja, jest z wielodzietnej rodziny. On i Ali byli jak bracia. Lubili sobie dokuczać, co zwykle kończyło się zapowiedziami kolejnych walk. Łączyła ich prawdziwa więź. Nie wiem, naprawdę nie wiem co zrobi Muhammad Ali, kiedy dowie się, ze Joe odszedł. On go kochał. Nie dajcie się zmylić, tam nie było żadnej nienawiści, ani wzajemnych pretensji - zapewnia 62-letni były mistrz wszechwag.
Ali wygrywa z Holyfieldem
Frazier przegrywa z Tysonem
Foreman przegrywa z Lewisem
:P
a więc
1.Ali
2.Tyson
3.Foreman
4.Lewis
5.Frazier
6.Holy
2 FRAZIER
3 TYSON
4 FOREMAN
5 HOLY
6 LEWIS
Wienc panowie sami widzicie jaka najwienksza czołówka i już nieważne w jakiej kolejności ale ważne że tam jest Tyson!
Co niektórzy umniejszali Tysonowi dokonania ale pal licho z tymi stwierdzeniami bo to oni dali światu to co w boksie najwspanialsze.
POZDRAWIAM........
rownie dobrze kazdy mogl wygrac z kazdym
tak jest boks...
nie robił bym takich list bez historii
... kazdy z nich ma w niej miejsce ... i nie wypada ich ustawiac w kolejnosci.
jest dokładnie na odwrót - nie ma co umniejszać bo Tyson nigdy nie pokonał wybitnego boksera prime!!! (kilku bardzo dobrych) tak więc jeśli zalicza go się do samego topu HW to raczej ze względu na niesamowite umiejętności których nigdy w pełni nie wykorzystał/
To są nasze listy nic znaczącego a wnoski są właśnie z histori no a historia pisze dalej scenariusz tylko że to bendzie raczej kicz!
POZDRAWIAM.
W pewnym sęsie masz racje ale jest wymieniany przez ikony boksu za jednego z najlepszych pieńsciarzy świata i nawet jest mowa w fenomenalnej ksiązce o Alim.
No niewidać i niesłychać i mam żal do Solisa bo już sam niewiem jakby to się skończyło?
Osiągnięcia miał przeciętnego mistrza...z
Bowe też był fenomenalny pod wieloma względami...i miał osiągnięcia chyba większe niż Tyson bo pokonał dwa razy Holego Prime a nikt go do legend nie zalicza.
2.Joe Luis
3.Tyson
4.Marciano
5.Forman
6.Frazier
7.Lennox Lewis
8.Sonny Liston
9.Holmes
10.Holyfield
Taka jest moja TOP 10 HW.
Bowe też był fenomenalny pod wieloma względami...i miał osiągnięcia chyba większe niż Tyson bo pokonał dwa razy Holego Prime a nikt go do legend nie zalicza.
No cóz cięzko coś powiedzieć na ten temat bo to niemy jesteśmy od tego żeby tworzyć rankingi i jeszcze jedno!
Tyson był najmłodszym mistrzem świata i to też w dużej mierze tak daleko go wznosi.
Niepowtarzalny styl itd..
Sam Ali powiedział że niedałby rady Tysonow ale to można odebrać jako metafore.
Główny wontek jest poświencony Joe i naprawde łezka w oku się kręci każdemu kibicowi na wiadomośc śmierci!
POZDRAWIAM!!!!
Ostatnią walke wygrał w 2009r.i od tamtej wygranej walki przegrał kolejne 19 walk.
Pokazuje to,ze źle z Albertem oj źle.
Niegadaj głupot bo fotki Najmana przebijają wszystkie tylko że to łzy śmiechu.
POZDRAWIAM!
Tyson też powiedział że nie dał by rady Alemu :)))))
"No cóz cięzko coś powiedzieć na ten temat bo to niemy jesteśmy od tego żeby tworzyć rankingi"....- A Kto?????? to nie nauka ścisła i nie da się już nic udowodnić, nawet "najwięksi" fachowcy robią parszywe błędy i są stronniczy np.
Pozdrawiam
Poszukaj na chomikuj może tam coś bendzie?
Perex na pkt wygrał z Pagem.
Niestety masz racje
Ale nasze rankingi nic niemają do rzyczy i niesą wogule brane pod uwage i to jest temat rzeka!
Ja czasami nierozumiem Don Rafaela!?
Data: 09-11-2011 21:47:57
"Foreman lał niemiłosiernie Aliego w Afryce,,Ali mial szczescie z tym nokautem,,I twardy łeb"
Foreman przegrywał u wszystkich sędziów 2-3 punktami.Ali nie miał farta tylko taktykę.
Jak juz ktos wspomniał Bowe ...
W epoce Aliego było ich wielu... dzis kazdy by robił na ringu co chiał ...
Ale puki co konca zastoju nie widac... Zdaje mi sie ze Wilder to będzi taki Grant ... Solis ... dostanie robote na MC Drivie ... A reszta Heleniusow , WAchow ... to mysle ze Tartak ...
- oczywiscie mam szacunek do tego co robią... Natomiast warunkami odbiegaja od tych dawnych Mistrzów zupełnie...
HW potrzebuje zbawiciela niczym Tyson ... a takich puki co nie ma.
Rocky Marciano
Jego walki mnie nieurzekły a jest najbardziej rozpoznawalny jako bokser no tak nieprzegrał z nikim ale z kim on walczył?
2 EZZARD CHARLES
3 ROLAND LASTARZA
itd co to za bokserzy bo widząc te pojedynki to momentami przypominają Charlie Chaplina no tak kiedyś taki był styl dziwny styl itd..
Wchodzę ostatnio rzadko(praca)a tu taki psikus.
Dla mnie Frazier zawsze był gościem ponad wszystkimi,jego pierwsza walka z Alim no majstersztyk bokserstwa!!!! Lubie Alego,ale "Smoking Joe" zawsze wolałem.
Na zawsze w pamięci zostanie jako po prostu Joe Frazier!!!!
Frazier przegrał z Foremanem,bo musiał przegrać,a w rewanżu zmienił styl i ładnie walczył...
Norton od Fraziera był większy,a mimo to nawet zmieniając styl nie dał rady...
Dał świetne walki z Alim i Holmesem...Ale problemem tych zawodnikow był brak mocy w rękach...Mieli ja Shavers i Foreman i wymietli Nortona...
Frazier nie dał aż takich plam...
Ja jestem ciekaw walk Ron Lyle vs Joe Frazier i Joe Frazier vs Ken Norton...Stonka jak uważasz ?
Co do stylu to najgorzej w HW jest chyba dzisiaj....nie ma ani jednego boksera z ciekawym stylem....
Ken vs Joe
Ron vs Joe
Za walki z Alim i Holmsem chyba mu się należy. W ogóle uważąm, że jest bardzo niedoceniany. A przecież wielu uważą, że wygrał 2 walki z Alim nie jedną (Nawet Muhhamad to przyznał). I ten jego niepowtarzalny styl.
Ale,o te pół klasy,bo brakowało szczeny...
Ale rzeczywiście jak zestawić Chambersa do Nortona...To Chambers,to przy nim bum...
Ken świetnie radził sobie z zawodnikami którzy walczyli technicznie(Ali, Holmes). Nie radził sobie z osiłkami wywierającymi presję(Foreman). Z Frazierem by raczej przegrał.
Duży chłop był z niego.
70's
1.Ali
2.Frazier
3.Foreman
4.Norton(niemal podium,ale szczęka i zgadzam się mógłby przegrać z trójką przez szczenę z Frazierem,dla tego o pół klasy nizej :)
długo nic
2.Ali
3.Tyson
4.Frazier
5.Lewis
6.Foreman
7.Holy
Masz Racje.
Kliczki w porównaniu do nich to ślimaki i słabeusze.
Ali,Foreman,Frazier, byli i silniejsi i szybsi i wszystko mieli od nich lepsze oprócz wzrostu.
moja lista najlepszych w HW wygląda tak:
1. Muhammad Ali
2.Lennox Lewis
3.Joe Frazier
4.Rocky Marciano
5.George Foreman
6.Mike Tyson
7.Evander Holyfield
8.Joe Louis
9.Riddick Bowe
10.Ken Norton
10.David Haye(he he on gdzieś na 20 miejscu ).
U mnie lista chyba byłaby taka sama jeśli brać pod uwagę tą czwórkę.
Norton był jednostronny - był świetnym technikiem w ataku, itd.. świetne wejścia z pochyleniem pod proste przeciwnika,fajne bloki i równy rytm dzięki któremu siedział takim jak Ali, Holmes, Young,Elis (dobre proste świetna praca nóg) na karku i ich zajeżdżał...
Gdy zaś stawał na przeciwko boksera który się nie cofał i był silniejszy tracił wszystkie atuty(foreman,coney,cobb,shavers garcia)
Więc przegrywał z prymitywami a doskonale walczył z najlepszymi .
Ali,Holmes,Lewis,Bowe,Foreman mogli wygrać z każdym...Ken Norton nie dlatego nie widzę go w top10 HW
"Co do stylu to najgorzej w HW jest chyba dzisiaj....nie ma ani jednego boksera z ciekawym stylem...."
A dla mnie jest i jest nim Vit,jego styl jest naprawdę bardzo niekonwencjonalny i złudny,bo mogło by się wydawać że gość jest dość prymitywny technicznie,ale to tylko pozory....On ma wszystko to co cechuje wielkich Fighterów,jest szybki,potrafi zmienić styl z Boksera na Punchera i odporność która nie podlega dyskusji mimo mizernośći jego rywali,tylko czy naprawdę to rywale są tacy ciency czy Vit jest taki zajebisty...pytanie bez odpowiedzi.
Nikt tu nie mówi o TOP 10. Twierdzę tylko, że jest bardzo niedoceniany.
W tej walce pokazał cały swój kunszt bokserski. Klasyk
Osobiście uważam że Alemu w formie z c. Williamsa nie dojebał by nikt.
Oczywiście po za mną!!!!!!
A poważnie to myślę że Huck dałby rade!!!!!!!
jak masz orange sport to jutro o 21 1o bedzie pokazana 3 walka frezier ali
Doskonale wiem o czym piszesz,Vit niestety trafił w takie czasy....Ale i tak dla mnie to top wszechczasów,no i to jego "nudne" życie,żadnych skandali...Jakiś taki mało medialny jest,przecież więcej Polaków zna Najmana niż Kliczkę.
Ali ma parkinsona , te kondolencje wypłynęły prawdopodobnie od jego rodziny/asystentów/kogoś blisko od Ali'ego .
W latach 70'tych był tak wysoki poziom ,że myślę ,iż Jerry Quarry by pozamiatał większość czołówki dzisiejszej.
Co do Vita to od dawna powtarzam ,iż jego jedynym problemem jest brak klasowych przeciwników . Jest prawdziwym fighter'em , ma szczękę , szybkość, unikalny styl . O Wladzie tego powiedzieć nie mogę gdyż niestety ale jego styl jest dobry na dzisiejszą heavy . Bowe ,Holy ,Lewis , Holmes z jego klinczy by się uwalniali jak by chcieli nokautując go przy okazji .
Frazier jest moim ulubionym zawodnikiem , mimo to potrafię być obiektywny i umieszczam go na jakimś 4 miejscu w rankingu best HW ever , po Ali'im, Holmes'ie ,Foreman'nie .
Co do Tysona , to brak psychiki przesądzą o tym ,że nie znajdzie się w moim rankingu w top 3 , proste . Ludzie myślą ,iż Tyson by pokonał każdego (bo nokauty , szybkość itp ,itd )ale gdy ktoś mu sprawił problemy to pękał .
Jeszcze raz wyrazy szacunku dla Smokin' Joe
Wiesz ja nie jestem jakiś "psycho fanem" ani Vita ani nikogo innego,po prostu uważam że z każdy od Tysona przez Holmesa po Joe Louis'a miałby wielkie problemy ze stylem Klika Vita,no i jest jak mówisz,on nie ma jakiegoś wrodzonego talentu ala Roy,ale widać że walkę ma we krwi,do tego kompletny profesjonalista który nawet gościa spod Monopola by nie zlekceważył,szkoda tylko że trafił w takie czasy,bo w latach 70 lub 90 poznali byśmy prawdziwą wartość Vita,a ta myślę że jest naprawdę wysoka.
2.tyson
3.shavers
4.golota
5.kliczko
6.foreman
7.ja
Zapomniałeś o mnie!!!!!! No i o Wachu.
Champion-Najman
1.Liscthc
2.Wach
3.Brak
I kurcze wogle brak dalszych pozycji!!!!!
Tak, wiem, że ma parkinsona zdziwiłem się, że foreman powiedział, jak ali się dowie, bo brzmi to tak jak by on jeszcze o tym nie wiedział
"głupoty piszecie na pierwszym miejscu bezapelacyjnie COP"
Nie zgadzam sie.
Na pierwszym miejscu Jolanta Rutowicz,a Cop na drugim.
1. George Foreman
2. Lennox Lewis
3. Cassius Clay
4. Larry Holmes
5. Evander Holyfield
6. Riddick Bowe
7. Joe Louis
8. Rocky Marciano
9. Joe Frazier
Tyson,Lewis,Holyfield,Holmes-Może mieli pecha ,że byli później i bywało różnie...Godni wielcy następcy.
Louis,Schmeling-wyróżnienie za ponadczasową Historię,pokazali ,że boks to sport a prawdziwi sportowcy są ponad podziałami,uczyli wzajemnego szacunku.
Rocky Marciano-Zasłużył by się tak fajnie nazywać:)
2. Dempsey
3. Marciano
4. Frazier
5. Louis
6. Tyson
7. Morrison
8. Liston
Aliego nie ma bo nie lubię . Honorowe miejsca - Patterson , Holyfield , Lewis , Holmes , Norton .
1. Lewis
2. Foreman
3. Holmes
4. Ali
5. Frazier
6. Holyfield
7. Tyson
8. Wit. Kliczko
9. Bowe
10. Wład. Kliczko
ad1.
Pięściarz kompletny, spełniony, pokonał najlepszych swoich czasów. Jeśli już przegrał to przez KO, a potem się rewanżował.
ad2.
Jako młokos przegrał z Alim, ale jestem pewien, że w rewanżu przy choćby odrobinie taktyki by wygrał, wprost zdemolował Fraziera i wrócił jako najstarszy mistrz świata w złotych latach 90tych.
ad3.
Był świetny, choć trafił na złą epokę!
ad4.
O Cassiusie Clay powiedziano już prawie wszystko. W sumie pięściarz kompletny, choć moim zdaniem minimalnie przeceniany.
ad5.
Niesamowity styl, technika, serce, wielkie walki. Niestety przegrana z Foremanem i dwie przegrane z Alim, stąd dopiero 5 miejsce.
ad6.
Przegrał z Lewisem i Bowe, ale podczas kariery walczył i wygrywał z najlepszymi. Niesamowicie długa kariera i wspaniałe walki.
ad7.
Najmłodszy mistrz i legenda HW. Wspaniały talent. Niestety trochę krótka i niewykorzystana kariera, no i jednak trochę słabe warunki fizyczne.
ad8.
Witalij, świetny zawodnik na którego w ostatnich latach nie było kozaka. Przegrał tylko po świetnej walce z wielkim Lewisem. Niestety jego kariera przypadła na schyłek, a potem słabość HW.
ad9.
Bowe, świetny talent, potrafił wygrywał z najlepszymi. Niestety trochę brakło osiągnięć i trochę krótka kariera, bo mógł osiągnąć dużo dużo więcej.
ad10.
Władymir. Podobnie jak Witalij jego kariera przypadła na słabe czasy, jednak to pięściarz perfekcyjny technicznie, z potężnym ciosem i świetnymi warunkami. Profesjonalista, niepokonany od lat.
1 -Ali
2-tyson
3-Holmes
4-Foreman
5-Lewis
6-Frazier
7-Bowe
8-Holyfield
9-Liston
10-Rocky Marciano
dlaczego tyson tak wysoko-mysle ze tyson z walki z Trevor Berbick by w stanie pokonac kazdego i to nie chodzi o przygotwanie fizyczne tylko nastawienie psychiczne,chec zdobycia mistrza swiata.
1. Ali
2 Louis
3 Foreman
4 Lewis
5 Holmes
6 Holyfield
7 Frazier
8 Bowe
9 Tyson
10 Witek
Ad. 1 Nie podważalny nr.1 Foreman,Frazier, Norton, Patterson, Liston, Quarry, Lyle.
Ad. 2 - Wielki dominator, umownie stawiam go za nr 2.
Ad. 3 - Frazier, Norton, Lyle. Dziki bokser, prawdpodobnie najlepszy cios HW ever + jedna z najlepszych szczęk HW ever + świetne warunki fizyczne + to co robił z Holym w wieku 42 lat...
Ad. 4 2x prime Holyfield, poza tym totalna dominacja w latach 90 i na początku XXI wieku + zwycięstwo nad Vitkiem.
Ad. 5 Ewidentny wałek w walce z Spinksem, a poza tym to: Norton, Whiterspoon, Mercer
Ad. 6 Tyson,Bowe, Foreman + paru czołowych bokserów swoich lat
Ad. 7 Najsłabszy z wielkiej trójki lat 70 co nie oznacza, że nie był genialny, Quarry, Elis, Ali
Ad. 8 Holyfield, ot zapchaj dziura, świetny bokser, bez większych dokonań poza 2 zwycięstwami nad absolutnym prime Holyfielda.
Ad. 9 Największy talent wagi ciężkiej, totalnie nie wykorzystany, miał możliwość stania się największym ciężkim ever i cóż... Przepieprzył swój talent. Można powiedzieć, że miał długą przerwę od boksu, ale zaraz... Ali też miał przerwę i wrócił wygrywając z wszystkimi w jeszcze mocniej obsadzonej ciężkiej!
Ad. 10 Jestem absolutnie pewien, że Vitali dałby radę w latach 90. Może do Lennoxa by nie podskoczył, ale do Holiego czy Tysona spokojnie.
zart to jest twoja lista
Jestem absolutnie pewien, że Vitali dałby radę w latach 90. Może do Lennoxa by nie podskoczył, ale do Holiego czy Tysona spokojnie
HAHHAHAH dobre zdanie
powiedz mi tylko jedno co osiagnal witek ze go dajesz na 10HW??
witeka to mozna zaliczyc do pierwszej 20ki
Co osiągnął? Jest wieloletnim mistrzem HW, który gładko został nim także po kilkuletniej przerwie. Przegrał z Lewisem, fakt, ale nikt go nie stawia przed Lewisem! Pamiętaj o warunkach fizycznych, twardości i niekonwencjonalności Witalija. Ja zgadzam się z owenem90, że w latach 90 dałby radę. Pewnie nie byłby tak długo niepokonany, ale mistrzem zostałby na pewno.
Szczerze mowiac nie rozumiem fenomenu Witalija,tak naprawde w swoim rekordzie ma tylko dobrych sredniakow,zero dobrych bokserow nie mowiac o wybitnych( no jest lennox i to juz stary)
Witek bazuj wlacznie na warunkach nie widze u niego zadne talentu.
Nie widze u niego tez tak silnego ciosu (Shannon Briggs obial go ale NOKAUTU nie bylo)
Dajac go w 1-sze 10hw to jest poprostu duza przesada
Nie przepadam za bracmi, ale sie z Toba zgadzam.
W zlotych latach 90ych tacy piesciarze jak Hide, Akinwande, Seldon czy Bentt zdobywali tytuly. To co, Witkowi nie mialo sie udac ?
Witek dalby se rady w tamtych czasach, ale napewno mialby wiecej porazek na koncie niz teraz. Z Bowem, Holyfieldem, Lewisem, Tysonem i Ibeabuchim raczej nie dalby rady. Z reszta czolowki moglby sie bic jak rowny z rownym, ale wpadki na bank by zaliczyl. Zadnej dominacji by nie bylo jak w ostatnich latach.
Louis i Marciano byli wtedy daleko do przodu w swoim czasie pod wzgledem klasy sportowej. Podobnie bylo z Tysonem i Holmesem z lat 80ych czy Lewisem lat 90ych.
Tysona cholernie ciezko ustawic do tej TOP 10 wszechczasow z roznych powodow. Przegrywal najwazniejsze walki z elita, w swoim primie byl niemal niezniszczalny ale zbyt krotko trwal ten okres (jesli tak porownac z innymi Legendami). Styl mial strasznie skuteczny z jednej strony, ale z drugiej byl jednostronny i przewidywalny (dla najlepszych), warunki fizyczne mu nie pozwalali na zmiane stylu, gubil sie i nerwy go ponosili gdy przeciwnik sie nie przewracal i skutecznie sie bronil. Do tego dochodzi ze mial niewlasciwych ludzi wokol siebie (po smierci D'Amato).
Byl Legenda ktora miala chyba najwiekszy talent w historii HW, ale sie niestety zmarnowala.
Jednak nie ma sie co klocic, kazdy ma swoich faworytow i nie ma sensu dyskutowac na ten temat bo zawsze sie znajdzie jakis ''za'' i ''przeciw''.