MAIDANA: PROPONOWALI 150 TYSIĘCY ZA WALKĘ Z BRADLEYEM
Wielu ludzi zastanawiało się, dlaczego w debiucie pod banderą Top Rank mistrz świata federacji WBO w wadze junior półśredniej, Timothy Bradley (27-0, 11 KO), zmierzy się z 40-letnim wypalonym Joelem Casamayorem (38-5-1, 22 KO), a nie zawodnikiem ze ścisłej czołówki. Odpowiedzi udziela champion federacji WBA - Marcos Rene Maidana (31-2, 28 KO), któremu obóz 'Pustynnej Burzy' proponował za listopadowy pojedynek 150 tysięcy dolarów.
- Ludzie z Top Rank przedstawili mi ofertę opiewającą na 150 tysięcy dolarów. Jeżeli Bradley myśli, że będę z nim walczył o drobniaki to może marzyć dalej - napisał na swoim Twitterze 'El Chino'. Wygląda na to, że niski budżet na opłacenie rywala Amerykanina wykluczył zakontraktowanie dobrego przeciwnika i w grę wchodzić mógł tylko potrzebujący pieniędzy weteran...
Obejrzyj tę walkę jeszcze raz,a jak dalej nie skumasz to obejrzyj jeszcze razy kilka!!!!! Owszem Khan wygrał zasłużenie,ale jak czytam taki koment że Maidana dostał jak "szmata" to mam niezłą bekę,bo albo gówno wiesz o boksie albo karnik ci się zawiesił.
- Marcos, masz ofertę walki o tytuł mistrza świata.
- A ile mi zapłacicie jeśli nim zostanę?
- 150 tyś
- eeee, chuj z tym, nie opłaca mi się
A poważnie to się nie dziwie Marcosowi, bo ma już wyrobioną markę i jakiś poziom sobą reprezentuje, a tu mu proponują jakieś 150 tyś (jak na jego gaże i stawkę pojedynku to faktycznie mało). Generalnie czekam na kolejne widowiskowe walki Marcosa. A w temacie Bradleya to cóż, wydaje mi się, że to taki trochę "miszcz" który z kimś naprawdę dobrym szybko polegnie np. Khan.