SZPILKA KRYTYCZNIE O SWOIM WYSTĘPIE
fot. Przemysław Markowski, Super Express
2011-11-08
- Uważam, że był to najgorszy pojedynek w mojej karierze, ale człowiek uczy się przecież na błędach. Jeszcze nie biłem z tak ciężkim przeciwnikiem, było to dla mnie z pewnością nowe doświadczenie - powiedział "Super Expressowi" Artur Szpilka (9-0, 7 KO), który na gali w Uncasville dopisał do swojego rekordu kolejną wygraną po znokautowaniu w drugiej rundzie Davida Saulsberry'ego (7-4, 7 KO). Artur jutro przejdzie operację lewej.
- Mam źle zrośniętą kość w lewej ręce i odczuwam przy uderzeniach tak, jakby prąd przez nią przechodził. To będzie zabieg kosmetyczny. Trzeba będzie spiłować kość i - jak zapewnił mnie lekarz - przerwa potrwa najwyżej miesiąc.
Gdyby ktoś taki (czyli zwykły cepiarz) miał być materiałem na wielkiego mistrza to byłby to tylko kolejny gwóźdź do trumny dla dzisiejszej wagi ciężkiej.
Ale myślę że Artur da nam naprawdę dużo bardzo ciekawych walk z dobrymi bokserami wagi hw.
Może Szpila zawalczy kiedyś z np Adamkiem?;-)
Ja mu daję kredyt zaufania bo sadzę, że może z niego być naprawdę dobry zawodnik, który przyczyni się do niejednej, nieprzespanej przeze mnie nocki :)
Narescie madry komentarz.
100% racji. Szpilka jak cos stoczyl dopiero 6-7 rund w HW od powrotu. I co juz maja go na K2 rzucac tak?
Bez przesady...
Chetnie zobaczylbym go z ostatnim przeciwnikiem Wacha, Jasonem Gavernem. Napewno walka wzbudzilaby wiele emocji. Jeden i drugi lubia atakowac, pajacowac, kozaczyc w ringu. Pojedynek by sie sprzedal.
Krok po kroku i napewno bedzie dobrze.
kliczko to by go zabił w pierwszych kilku sekundach hahaaa
teraz za każde potknięcie Artur będzie zbierał cięgi na forach, tym bardziej zajadłe im bardziej nadęty jest medialny balon.
Porównywanie go w jakikolwiek sposób do Kliczków to kompletny bezsens,
oni w wieku Sziplki byli od niego o dwa wszechswiaty lepsi pod każdym względem.
ha ha
Nie wiem jak u Ciebie ale tutaj "lizanie dupy" nie jest wyrazem szacunku czy sympatii. Nawet git chłopak (w którego obronie tak nieudolnie próbujesz stanąć) po swojej odsiadce mógłby te słowa bardzo źle zinterpretować. Jak przeczytałem Twoje wypociny miałem wrażenie, że pisał je niezbyt rozgarnięty gimnazjalista. Może się mylę ale sam o sobie wystawiasz w ten sposób świadectwo i nie dziw się jeśli nie tylko ja tak pomyślałem.
"on dopiero zaczyna"
Owszem, zaczyna, ale każdy ma prawo do sporych wątpliwości co do jego talentu po tym co pokazał.
"tyle z mojej strony"