FOTO: KONFERENCJA PRZED GALĄ W HELSINKACH
Wczoraj w Berlinie odbyła się konferencja prasowa zapowiadająca galę w Helsinkach (3 grudnia), organizowaną przez niemiecką grupę promotorską Sauerland Event. Pojedynkiem wieczoru w Hartwall Arenie (według organizatorów sprzedano już połowę z 12 tysięcy biletów) będzie pojedynek Roberta Heleniusa (16-0, 11 KO). Nazwisko rywala 27-letniego Fina nie zostało jeszcze podane, być może będzie nim Dereck Chisora.
Poza fińską nadzieją wagi ciężkiej na gali wystąpią też Aleksander Powietkin (22-0, 15 KO), który w pierwszej obronie pasa WBA World w wadze ciężkiej zmierzy się z Cedricem Boswellem (35-1, 26 KO) oraz mistrzyni świata federacji WBA, WBC i WBO w wadze półśredniej Cecilia Braekhus (18-0, 4 KO). "Pierwsza Dama" z Norwegii skrzyżuje rękawice z reprezentującą USA Kuulei Kupiheą (7-1, 2 KO).
Data: 08-11-2011 19:52:10
Fajna ta Cecilia szkoda takiej twarzyczki do obijania :D "
Anooo anoo....zgadzam sie...
Co do pięściarzy: Na temat Fina się już w innych tematach wypowiadałem, natomiast co do Povietkina - będzie biedny. Cedrik Boswell jest w wyśmienitej formie. Dla Rosjanina będzie to najcięższe wyzwanie w jego karierze.
http://www.boxingscene.com/uploads/45794/DSC_6856%20copy.jpg
Tutaj widac, ze Helenius pokonal Powietkina w grze w Papier, Kamien, Norzyczki!
http://www.boxingscene.com/uploads/45794/DSC_6856%20copy.jpg
Tutaj widac, ze Helenius pokonal Powietkina w grze w Papier, Kamien, Norzyczki!
Z jednej strony piszesz ze stary Boswell jest wyzwaniem, a starzy mistrzowie (peter, brewster, liakhovic) to tylko nazwiska.
Malo kto przed walka pisal ze Peter jest wypalony itp. dopiero po walce znalazło się wielu takich znawcow.
Liakhovic po tym co pokazal z Heleniusem to dla mnie wciaz TOP 10 HW.
Popieram Cie masz dobry gust :)
to bardzo proste, to nie wiek piesciarza swiadczy o jego wypaleniu, a to gdzie byl, gdzie jest i co chce osiagnac. Taki Peter po laniu od braci zrezygnowal psychicznie, Brewster nigdy wielkim nie byl-wygrana kondycyjna nad Wladkiem, szczesliwa nad Golota-ktory zawsze sie wolno rozkrecal, dostal w ucho i bylo po Andrew, co poza tym? Liakhovic to tez Brewster, ale jak poprzednio, kim byl Liachovich, widziales jego meczarnie z wolnym jak hipopotam Briggsem?
Boswell, to facet przez wiele lat niedoceniany, unikany, glodny slawy, uznania, kasy, ma dobra passe ostatnio, nie jest to virtuoz piesci ale silny zawodnik, taki troche Kirkland heavy. Szanuje twoje zdanie, moje jest inne, nigdy taki Peter (oprucz walk z Toney i pierwszej z Wladkiem szacunku we mnie nie wzbudzal), Brewster byl bity bardzo do chwili kiedy to Wladzio sam sie wyprztykal i trzeba mu bylo tlen podawac, Bialorusin, tu to chyba zartujesz, kogo on pokonal i kiedy?
- ktoś kogoś pokona za łatwo to ten pokonany jest uważany za buma
- ktoś kogoś pokona ale walka była ciężka i wyrównana więc wygrany jednak jest słaby a ten przegrany to jednak nie bum a czołówka
- ktoś wygrywa przez KO ale do tego czasu przegrywał na punkty więc jest słaby
- ktoś nie walczy w 10-20 walce o mistrzostwo świata lub z często wyimaginowaną czołówką to jest słaby
- kto nie walczy z Kliczkami jest słaby
- kto pokonuje doświadczonych zawodników ale nie walczy z obiecującymi młodymi prospektami to jest słaby
- kto nie walczy z zawodnikiem z którym ja chce żeby walczył jest słaby
- kto mierząc dwa metry nie ma wspaniałej techniki jest słaby i nudny
Itp, itd.
"przez wiele lat niedoceniany, unikany, glodny slawy, uznania, kasy, ma dobra passe ostatnio, nie jest to virtuoz piesci ale silny zawodnik"
Tylko dlatego że jest średniakiem którego Povetkin jakiś czas temu lał na sparingach. Boswell to półka obecnego Rahmana i Holyfielda, który przyjedzie po wypłatę a Povietkin zachowa tytuł po bezpiecznej walce. Sauerland to nie Don King on nie robi walk widowiskowych z nieznanym wynikiem tylko organizuje pewniaki ze znanym wynikiem dlatego też do walki Povetkina z Kliczką nie podejmą żadnego dużego ryzyka, które mogłoby spowodowac utratę pasa przez Povetkina. Stąd też Povetkin zawalczy z 42 letnim średniakiem, którego zna z wcześniejszych sparingów na których go okładał. Bezpieczniej się już nie da no chyba że Holy:)
cale szczescie tego forum to ty, szczescie i nadzieja na lepsze jutro. Nikt oprucz ciebie sie na boksie nie zna, ba nawet nie powinien.
Po Chagaievie Powvetkin bedzie walczyl z Boswellem, a wedlug ciebie powinien z kim, z Klitchkami czy Finem. Spojrz jakich wspanialych mial Adamek i u polciezkiej i w ciezkiej i w superciezkiej, tam po leszczu byl leszcz, zas po bokserze to byl worek do obijania, uciekl od rewanzu z Cunnem, uciekl od rewanzu z Areola. Povetkin po walce z Uzbekiem dostaje Boswella, silnego, potwierdzonego zawodnika czolowki-nie sredniaka-switowej, ktory ostatnio ma dobra i jest numerem 19 na liscie swiatowej, nie 256 tylko dziewietnastym. Po bardzo ciezkiej walce, walka mniej ciezka ale nei z leszcem typu Maddalone cz.t.p.
Widocznie te zdania cię osobiście dotknęły ,że zareagowałeś.
Trudno ; )