PINDERA OCENIA WACHA I SZPILKĘ
Janusz Pindera na łamach „Rzeczpospolitej” ocenił sobotnią galę w Mohegan Sun Casino w Uncasville. Kibice boksu za Oceanem oglądali cztery pojedynki z udziałem Polaków, zwycięstwa zanotowali m.in. Artur Szpilka (9-0, 7 KO) i Mariusz Wach (26-0, 14 KO).
„Wiking” wystąpił w walce wieczoru i pokonał przed czasem Jasona Gaverna, posyłając go w między czasie na deski.
- To był jednostronny pojedynek. Amerykanin robił groźne miny, straszył, ale nie miał w tym starciu nic do powiedzenia. Przed cięższą porażką uchronił go sędzia przerywając w szóstej rundzie tą nierówną walkę. Wcześniej Gavern był liczony w pierwszej i drugiej rundzie – pisze Pindera w „Rz”.
Pindera studzi nieco huraoptymistyczne opinie na temat Szpilki, który w starciu z zaledwie przeciętnym Davidem Saulsberym (7-4, 7 KO) wdawał się w zupełnie niepotrzebną chaotyczną bójkę.
- Artur Szpilka dopiero zaczyna, miejmy nadzieję, wielką karierę. Wygrywa szybko, efektownie, a Lennox Lewis mówi, że to przyszły mistrz wagi ciężkiej. Na razie chyba jednak za wcześnie na takie opinie. Szpilka pokonał wprawdzie kolejnego rywala, ale ważący 135 kg Saulsberry został wyliczony w drugim starciu, bo nie miał już sił, a wcześniej trochę postraszył naszego kandydata na mistrza – słusznie zauważa Pindera.
Proksa,Adamek,Wolak mają świetną psychikę.Masternak jest niesprawdzony,ale też wydaje się mocny.Ten problem dotyczy tylko niektórych a w zasadzie dwóch aktywnych bokserów czyli Szpilkę i Włodarczyka.Dorzuciłbym do tego grona Kołodzieja,który wyraźnie gubił się przy chaotycznych atakach Cory.
Adamek był bezradny,bo nie miał czym zaskoczyć Witalija,mimo wszystko coś tam próbował zrobić,ale wszelkie zapędy ofensywne Tomka Witek skutecznie stopował lewym dyszlem.Czy w tym p*jebanym kraju wystarczy ponieść porażkę z wybitnym zawodnikiem i już można obrzucić kogoś gównem ?Pamiętam te śmiechy z Gołoty,teraz z Tomka.Paweł Wolak przegra to też wiadro pomyj na niego wylejecie? Dajcie spokój bo wyglądacie na stado zapryszczałych,zakompleksionych małolatów.Krytyka jak najbardziej,ale takie głupie obrzucanie gównem kogoś kto ciężko zasuwa,wykonuje kawał ciężkiej roboty,wylewając hektolitry potu na treningach mnie wkurwia.Załóżcie rękawice jeden z drugim idźcie na trening,posparujcie to zobaczycie czy będziecie tacy mądrzy jak dostaniecie w splot czy wątrobę.Narazie to siedzicie za klawiaturą pewnie z brzuchami i cycami jak baba w ciąży.
A jest w tym różnica...
W jednej bryluje Kimbo (chyba ? ) a w boksie mistrzami są Klitschko.
Szpilka to zabijaka z "talentem" do walk ulicznych, a o boksie - nie wie prawie nic. Nie widzę wielkiego talentu bokserskiego...nie trzeba tematu rozwijać - każdy sam widzi.
Ta minuta bójki z tym dziadkiem w zaawansowanej ciąży to najlepszy kabaret jaki widziałem w ostatnich 20 latach.
No cóż - Media mogą wszystko ! Zrobić z Dody "piosenkarkę", z Thuska "męża stanu" a ze Szpilki "nowego Tysona".
Oczywiście pod warunkiem że mają do czynienia z Idiotami, na ludzi myślących to nie działa...LOL
Większość niestety jest idiotów,o czym świadczy fakt popularności wyżej wymienionych osób do tej listy dodałbym Najmana,Jolę Rutowicz,Pudzianowskiego itd.
PS Męża stanu to robili z Kaczyńskiego po śmierci.
Ty masz taka twarda psyche ze nic ani nikt nie jest w stanie sprawic zeby zmadrzala, kazdy kolejny kretynski tekst w twoim wykonaniu jest tego dowodem.
Jola Rutowicz ? Nie słyszałem o kimś takim, nie znam... Lol
A co do Szpilki? Czy on "myśli" że przez następne 10 lat będzie wchodził do ringu i w 1-3 rundzie nokautował ? I zostanie mistrzem świata ? Bo taki z niego "talent" ?
Bez ciężkiego, wieloletniego treningu, nauki ?
Może jestem sarkastyczny trochę - SP. WALASEK (oglądałem go wielokrotnie na żywo, jako dzieciak) też nazywany jest bokserem,jak Najman i Szpilka...
No cóż - Media mogą wszystko ! Zrobić z Dody "piosenkarkę", z Thuska "męża stanu" a ze Szpilki "nowego Tysona".
Oczywiście pod warunkiem że mają do czynienia z Idiotami, na ludzi myślących to nie działa
Sporo racji.Ja bym jeszcze dodal:
Z wacianego cruisera pogromnce jednego z najlepszych hevy ever i mistrza krolewskiej kategorii
Chociaz czasami nie potrzeba do tego wszystkich mediow,wystarczy jeden sprytny user majacy do czynienia z idiotami.Nieprawdaz?...lol...
Z Artura coś może być, ale po co te podpałki, może za 5 lat będzie zdolny do walk z top10, na dzień dzisiejszy to bum, zdolny, ale bum. Niech się uczy angielskiego i ogarnia sobie dobrego trenera w USA.
Co do Szpilki, to tutaj boksu w ogole nei widac, bojka to jego zywiol, wieloryb trafil go kilkakrotnie, co sie stanie gdy wyjdzie z takim Pulevem, lub z jednym z wielu ambitnych bokserow na dorobku. Szpilka jest dosc mlody ale nawisy bojki ma zbyt durze do wykorzenienia, taki Wawrzyk jest o niebo lepszy piesciarsko. Szkoda moze i czlowieka ale z jego charekterem nei wroze mu kariery, bedzie rzadzil ale pod cela. Bazuje na sile i swojej naturalnej szybkosci, boksersko surowy, silne nawyki uliczne, brak obrony. Kimbo Slice stlucze go i na ulicy i na ringu choc sam w walkach z czolowka szanse ma niewielkie. Szpilka jest prymitywnym czlowiekiem jak i bokserem, pierwsza konfrintacja z kims dobrym, na dorobku i bedzie po karierze.
Mimo wszystko w boksie Wacha widac ostatnio poprawe na lepsze.Mariusz wychodzi do ringu na wiekszym luzie,co sprawia ze latwiej zaprzentowac mu swoje najwieksze atuty
Ciosy prosty sa bite z wieksza czestotliwoscia.Lewy prosty funkcjonuje,tak jak powinien u ponad 2 metrowego zawodnika.Prawy prosty jest szybki i precyzyjny
Do tego podoba mi sie ze Wach wykorzystuje karzda sytuacje,zeby zadac ciosy na tulow
Czekam na walki z lepszymi sredniakami,po takich pojedynkach bedzie mozna stwierdzic czy Wach to zawodnik na Top 10,20 czy 30
47 letni McCall to byla fajna opcja.Facet nigdy nie byl demonem szybkosci,dlatego wciaz jest dosc grozny.Ma swietny zasieg,olbrzymie doswiadczenie,jest twardy i nieustepliwy,ma do tego czym uderzyc
Szkoda ze do tej walki nie doszlo,poniewaz bylaby lepszym weryfikatorem dla Mariusza,niz Gavern po ktorego zadzwoniono 2 dni przed walka
Zobaczymy kogo Kolodziej wybierze Mariuszowi na kolejnego rywala.Mam wrazenie ze bedzie to progres jakosciowy,w stosunku do poprzednich przeciwnikow Wacha.Chociaz watpie ze bedzie to ktos z wymienionych przez Ciebie piesciarzy.No chyba ze Estrada.Ten wydaje sie byc najmniej grozny,slabo tez radzi sobie z wysokimi zawodnikami
ja o twojer wierze czy tez marzeniach dyskutowac nie bede, wiara i slepota zawsze szly w parze, Wach jest wolny i schematyczny, taki Vitek to przy nim baletnica, zamiatac heavy Wach bedzie, a co bedzie jak sie obudzisz. Wach sie znaznie poprawil ale koles z nikim, doslownie z nikim jeszcze nei walczyl i wrozenie z fusow ma sporo wspolnego z wiara. Jest cala plejada piesciarzy, ciekawa wersja bylby Harrison, jest na dole wiec nei powinien byc drogi, byly mistrz olympijski jak by nie bylo. Pulev to takze zawodnik malo doswiadczony jako pro, niezle gabaryty wiec moze byc ciekawie, jest Grant, jest wielu srednio drogich a cikawszych zawodnikow niz taki Gavern, on byl na zastpstwo, ale kto teraz. Lenox nie byl duzo nizszy od Wacha a przypomnij sobie jego balans, technike .....