PLANY PANA TYSONA
Mistrz Wielkiej Brytanii wagi ciężkiej, Tyson Fury (16-0, 11 KO) twierdzi, że czekają go jeszcze trzy walki zanim zmierzy się z mistrzem świata WBA, IBF i WBO, Ukraińcem Władimirem Kliczko (56-3, 49 KO). 12 listopada Fury zmierzy się w Manchesterze z Kanadyjczykiem Nevenem Pajkicem (16-0, 5 KO).
- Myślę, że po tej walce czekają mnie jeszcze dwa pojedynki, zanim zmierzę się z Kliczko. Robię postępy z walki na walkę i jestem już w tej chwili prawie gotowy na walkę z Władimirem. Pajkic jest dla mnie dobrym przeciwnikiem przed starciem z Powietkinem. Walka z Rosjaninem czeka mnie na wiosnę przyszłego roku. Powietkin powinien być łatwiejszym przeciwnikiem niż Chisora - jest od Chisory mniejszy, lżejszy i starszy - powiedział Fury.
- Powietkin nie jest puncherem i nie jest tak odporny na ciosy jak ja. Żeby wygrać w Niemczech potrzebuję nokautu, więc walka mogłaby się odbyć na neutralnym gruncie, na przykład w Irlandii. Pracuję teraz szczególnie nad moim lewym prostym. Mam przecież największy zasięg ramion wśród bokserów - dodał Tyson.
"Pajkic jest dla mnie dobrym przeciwnikiem" - tak jest nawet bardzo dobrym na papierze i tylko tam. Szkoda słów na te mądrości Furego.
Podobno Najman pisze dla SuperExpresu jakieś "felietony" ,które się zwą chyba "Najman wie najlepiej".Może tam na wyspach tez w jakimś szmatławcu na poziomie SuperExpresu by sobie chłopak fantazjował.
Ludzie by mogli się odprężać jego przemyśleniami ,bo wiemy jaka tam jest pogoda zazwyczaj.A tak aura szara,a śmiechu co nie miara.
nie nadużywajcie słowa "tyson", bo to jego imię, a nie przydomek ringowy, ani nazwisko! Brzmi to, trochę tak "faktowo-superexpresowo"
Jednym słowem profanacja nazwiska wielkiego boksera!
Przecież i w usta Wacha wkładano już słowa, że jest gotów na Kliczków itp brednie.
Częsta wymiana słowna między Powietkinem i Furym wskazuje na to, że ich promotorzy już są po słowie...