POKONANY 'EL PERRO'
Jakub Biluński, boxingscene.com
2011-11-06
Meksykanin Alfredo Angulo (20-2, 17 KO) przyjął wiele potężnych ciosów i w szóstej rundzie sędzia ringowy uratował go od dalszego cierpienia. Obrona ''El Perro'' pozostawia wiele do życzenia i nie była w stanie uchronić go od porażki, ale Angulo współtworzył wczoraj niezwykłe wydarzenie, które na zawsze pozostanie w pamięci kibiców.
Kirkland ośmieszył Angulo a od piątej rundy tylko się zastanawiał jak go wykończyć. Angulo to jednak dosyć surowy bokser, którego potencjał leży w prostych, głównie z dystansu.
Obserwujemy Kirklanda; niech tylko uważa na przypadkowe uderzenia bo może być jak z Maccarinellim.
1min55s Angulo do teraz ciągnie ten atak w tym momencie już traci moc,szybkość Kirkland oddaje i przechodzi do kontrataku.
Poza tym szybkość ciosów Angulo była kiepska,wkłada w nie całą energię.Niestety wypadł źle ale w dużej mierze sam się zdewastował.
Wielki szacunek dla obydwu za kapitalną walkę za pójście na całość na totalny żywioł bez jakichkolwiek kalkulacji czy kunktatorstwa.
Cała reszta bokserów na czele z doktorami Kliczkami mogą brać przykład jak się porywa tłumy i za co kibice kochają prawdziwych wojowników którzy serce zdrowie i czasami życie zostawiają w ringu.
Gdyby każda walka w boksie tak wyglądała to nie byłoby dyskusji dzisiaj czy MMA, Wrestlingi i inne kabarety zepchną boks na drugi plan.