PORAŻKA RY-KI GRIZZLIES W KIELCACH
Pięściarze Ry-Ki Grizzlies nie zdołali się zrewanżować za dotkliwą porażkę w pierwszym spotkaniu, słowackiemu zespołowi Komarno Sharks. Ekipa rybnicko-kielecka, wsparta dwoma pięściarzami z Ukrainy przegrała niestety dzisiaj w Kielcach 6:10 i tym samym nie zdołała awansować do półfinału Europejskiej Ligi Bokserskiej.
Obserwatorzy spotkania zgodnie uważają, że decydujące znaczenie dla wyniku spotkania miała problematyczna porażka Tomasza Kota (69 kg) , który był tzw. jokerem (czyli za zwycięską walkę dostaje trzy punkty; w przypadku pozostałych przyznawane są dwa) z Węgrem Arpadem Klaszem.
Sam mecz miał ładną i profesjonalną oprawę, a na trybunach zasiadło ok. 1000 osób. Drużyna z Komarna, w barwach której boksowali praktycznie sami Węgrzy, potwierdziła klasę i już wcześniej zapewniła sobie awans do półfinału.
Po meczu wiceprezes RUSH Kielce, Grzegorz Nowaczek, zapowiedział, że jego zespół, ale już bez wsparcia zawodników z Rybnika, wystartuje w 2012 roku w kolejnej edycji Europejskiej Ligi Bokserskiej.